reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotny mężczyzna szuka samotnej mamy.

Dołączył(a)
21 Wrzesień 2015
Postów
1
Witam

Nie wiem czy dobrze trafiłem, przeczytałem kilka znajdujących się tu postów i postanowiłem zaryzykować i opisać troszkę moją historię.

Obecnie jestem samotnym, mieszkającym po za granicami kraju mężczyzną.
Od 16 roku życia byłem w niesamowicie szczęśliwym związku ze starszą od siebie o pięć lat kobietą, byliśmy szczęśliwi do momentu
gdy okazało się, że ze względu na moją chorobę (bezpłodność) nie możemy mieć własnego potomstwa.
Próby in-vitro były w tamtych czasach strasznie drogie, ale że pracowałem dość ciężko kilka razy udało się spróbować, niestety bez skutku.
Leczyłem się też hormonalnie, co nie wpłynęło na moje ciało obojętnie. To też nie przyniosło skutku.
Wiedziałem jak bardzo zależy mojej ukochanej na posiadaniu własnego dziecka, rozważaliśmy również adopcję, ale ze względu na wiele
przepisów nie dostaliśmy zgody. Odszedłem, wiedząc, że jest ktoś w jej otoczeniu kto się nią interesuje. Ktoś, kto da jej potomstwo.
Oczywiście po dłuższym czasie zeszli się razem. Dziś mają małego chłopca i w końcu moja kochana ma Maleństwo (obecnie 4 latka)
jest szczęśliwą mamą.

Wiele czasu minęło, starałem się poznać jakąś normalną kobietę z dzieckiem, ale niestety dwa razy chyba miałem pecha, za pierwszym razem trafiłem na kobietę z dziewczynką, było bardzo dobrze, dopóki nie okazało się, że matka miała problem z alkoholem, strasznie cierpiało na tym dziecko, ale wszystkie moje próby spełzły na niczym. Znalazła sobie gacha który razem z nią upijał się do nieprzytomności. Żal mi tylko Małej.
Za drugim razem, poznałem dziewczynę z dwójką dzieci, jej facet ją bił, zabrałem ją od niego, pomogłem stanąć na nogi, spróbowaliśmy razem, dzieciaki szalały za mną, ale znów coś, wykorzystała mnie i moją dobroć, wykorzystała moją słabość do dzieci.
Okazało się, że ma kogoś na boku, spotykała się z nim wiele razy, uprawiali sex, nawet mu nie powiedziała, że ma dzieci.
Byłem w szoku, jak tak można postępować. Mi opowiadała jaki to nie jestem dobry, kochany itd a z innym chodziła do łóżka.

Tak, że widzicie mamy, bardzo często takie kobiety psują opinie normalnym pokrzywdzonym kobietom.

Bardzo mi zależy na poznaniu kobiety z dzieckiem, dziećmi lub w ciąży. Kobiety, która nie szuka umięśnionego z kostką na brzuchu gogusia,
lub bogatego facecika, który zalicza jedną po drugiej wyrywając np: na samochód.

Pragnę poznać normalną dziewczynę, kobietę, dla której liczy się wnętrze, nie sześciopak, rozum nie portfel.
Mam wiele zalet i na pewno nie mało wad, ale oddam serce, duszę za normalną kobietę, która mnie pozna i postanowi zaryzykować tylko swój czas. Wiek najlepiej od 21 do 32 roku życia, wiem, że to duża rozbieżność, przepraszam za to.

Chcesz wiedzieć więcej, napisz

Pozdrawiam Wszystkich
Wolny
 
reklama
Witaj samotny :)
nie bede Ci tutaj słodzić ani pisać miłych słówek bo nie na tym to polega..ale powiem krótko bardzo poruszył mnie TWÓJ post dlatego postanowiłam napisac..
Ty masz problem znaleźc normalna mamę która pragnie ciepła domowego ogniska miłości i radości..a ja mam problem by poznać męzczyzne który pokocha mnie i moje dziecko..czasem to szczerze czuje sie jak tredowata jak gorsze dziecko Boga bo nie zasluguje na milosc na szczescie..to narazie tyle co chciałam napisac..pozdrawiam serdecznie :)
samotna mama z Warszawy
 
Witam Serdecznie.Jestem samotną mamą malutkiej Mai.Zarejestrowalam sie na tym forum chyba juz z bezradnosci i trafilam na Twój post.Bardzo Ci współczuje że nie możesz miec dzieci sama długo starałam sie o dziecko,w koncu urodziła sie Maja.Krótko znałam sie z ojcem dziecka przed zajsciem w ciąze i szybko niestety okazalo sie ,ze nie jest to odpowiedni człowiek do życia poniewaz był bardzo agresywny.Obecnie odsiaduje wyrok za znecanie sie nad rodzina,nie moglam pozwoli żeby moje dziecko wychowywało sie przy takim człowieku.Staram sie sama stanąć na nogi choc nie ukrywam że jest bardzo cieżko ponieważ pomoc panstwa takim kobietom jak ja jest żadna.Szukam kogos komu bede mogla zaufac,kogos kto pokocha mnie i moja córke i stworzy z nami szczesliwa i spokojna rodzine:)
 
Jestem w czwartym miesiącu życia i w lipcu zostanę samotna mama....niestety osoba która miała mnie kochać do grobowej deski okazała się dupkiem....narazie nie szukam nikogo bo chce skupić się na tym by pomału zacząć układać sobie życie samej.jeżeli jednak kiedyś ktoś normalny stanie na Naszej drodze i nas pokocha ..ktoś kogo i ja pokocham będę chyba najszczesliwsza mama na swiecie....narazie wszystkim samotnym mamom i tatom ludziom niesprawiedliwie potraktowanych przez los itd.życzę odrobiny chociaż szczęścia....
 
Konrad nie namawiał jej, żeby poczekać. Wiedziała, że gdyby już była w ciąży, to stawiłby temu czoła, a gdyby dziecko okazało się zdrową dziewczynką byłby najszczęśliwszym ojcem, ale widocznie nie było im to pisane. Kochali się pół nocy, a potem zasnęli mocno przytuleni. Rano poczuła, jak witał się z jej wnętrzem. Nie mogła mu się oprzeć, nigdy nie oponowała, ból głowy nie miał tu nic do rzeczy. Poranna miłość regulowała jej niskie ciśnienie lepiej niż dzbanek kawy. Poczuła krople jego potu na swoich plecach. Nie odrzucało jej to w jego przypadku. Pociągał ją niesamowicie, jak nikt wcześniej. Czasami miewała dość jego samczo-egoistycznego zachowania w dzień, ale w łóżku był wspaniały; czuły, gorący i taki energetyczny. Może właśnie dobranie seksualne wpływało na ciągłą poprawę ich wzajemnych relacji i budowanie zwykłej, ludzkiej więzi. Godzinę później dostała okres. To był już koniec świadomego planowania i dojrzałego rodzicielstwa.
Czytaj dalej... http://www.whystory.pl/pl/sztuka-i-...zdzial-v-kiedy-why-story2-czas-na-zmiany.html
 
Samotna matka dwóch juz nastoletnich dziewczyn (11 oraz 17 lat)... Coraz bardziej samotna... Od ponad 11lat jestem sama. Nie poznalam mężczyzny, który potrafiłby szanować mnie i moje dziewczyny... A zabawką na chwilę nie chcę być...
 
reklama
Witam

Nie wiem czy dobrze trafiłem, przeczytałem kilka znajdujących się tu postów i postanowiłem zaryzykować i opisać troszkę moją historię.

Obecnie jestem samotnym, mieszkającym po za granicami kraju mężczyzną.
Od 16 roku życia byłem w niesamowicie szczęśliwym związku ze starszą od siebie o pięć lat kobietą, byliśmy szczęśliwi do momentu
gdy okazało się, że ze względu na moją chorobę (bezpłodność) nie możemy mieć własnego potomstwa.
Próby in-vitro były w tamtych czasach strasznie drogie, ale że pracowałem dość ciężko kilka razy udało się spróbować, niestety bez skutku.
Leczyłem się też hormonalnie, co nie wpłynęło na moje ciało obojętnie. To też nie przyniosło skutku.
Wiedziałem jak bardzo zależy mojej ukochanej na posiadaniu własnego dziecka, rozważaliśmy również adopcję, ale ze względu na wiele
przepisów nie dostaliśmy zgody. Odszedłem, wiedząc, że jest ktoś w jej otoczeniu kto się nią interesuje. Ktoś, kto da jej potomstwo.
Oczywiście po dłuższym czasie zeszli się razem. Dziś mają małego chłopca i w końcu moja kochana ma Maleństwo (obecnie 4 latka)
jest szczęśliwą mamą.

Wiele czasu minęło, starałem się poznać jakąś normalną kobietę z dzieckiem, ale niestety dwa razy chyba miałem pecha, za pierwszym razem trafiłem na kobietę z dziewczynką, było bardzo dobrze, dopóki nie okazało się, że matka miała problem z alkoholem, strasznie cierpiało na tym dziecko, ale wszystkie moje próby spełzły na niczym. Znalazła sobie gacha który razem z nią upijał się do nieprzytomności. Żal mi tylko Małej.
Za drugim razem, poznałem dziewczynę z dwójką dzieci, jej facet ją bił, zabrałem ją od niego, pomogłem stanąć na nogi, spróbowaliśmy razem, dzieciaki szalały za mną, ale znów coś, wykorzystała mnie i moją dobroć, wykorzystała moją słabość do dzieci.
Okazało się, że ma kogoś na boku, spotykała się z nim wiele razy, uprawiali sex, nawet mu nie powiedziała, że ma dzieci.
Byłem w szoku, jak tak można postępować. Mi opowiadała jaki to nie jestem dobry, kochany itd a z innym chodziła do łóżka.

Tak, że widzicie mamy, bardzo często takie kobiety psują opinie normalnym pokrzywdzonym kobietom.

Bardzo mi zależy na poznaniu kobiety z dzieckiem, dziećmi lub w ciąży. Kobiety, która nie szuka umięśnionego z kostką na brzuchu gogusia,
lub bogatego facecika, który zalicza jedną po drugiej wyrywając np: na samochód.

Pragnę poznać normalną dziewczynę, kobietę, dla której liczy się wnętrze, nie sześciopak, rozum nie portfel.
Mam wiele zalet i na pewno nie mało wad, ale oddam serce, duszę za normalną kobietę, która mnie pozna i postanowi zaryzykować tylko swój czas. Wiek najlepiej od 21 do 32 roku życia, wiem, że to duża rozbieżność, przepraszam za to.

Chcesz wiedzieć więcej, napisz

Pozdrawiam Wszystkich
Wolny


Czesc Wolny. Skąd jesteś? Pewnie nie jestem tą, której szukasz, ale możemy pogadac. To bardzo dużo daje, uczciwy początek...
 
Do góry