Witam wszystkie Mamy.
Jestem nowym użytkownikiem ale czytam Wasze wypowiedzi od jakiegoś czasu.
Otóż nie wiem czy mam problem czy go nie mam ale chciałam skonsultować się z innymi mamami tutaj, gdyż wierzę, że w jedności siła
Mam syna-19 miesięcy. Co kilka nocy budzi się z takim płaczem, że nie wiem co robić. Pierwsze co, to staram się go przytulić, uspokoić ale on nawet nie da się wziąć na ręce. Potem szukam smoczka ale nawet go nie chce. Płacz jest taki, jakby mu ktoś krzywdę zrobił.
Pomaga tylko i wyłącznie butelka ciepłego mleka-i tutaj nie mam pojęcia czy budzi się z głodu i chce jeść czy po prostu butla go uspakaja, a może są inne powody tego budzenia się?
Sytuacja ma miejsce kilka razy w tygodniu-nie zawsze budzi się w nocy. Potrafi ładnie przespać noc.
Mamy, poradźcie.
Pozdrawiam
Jestem nowym użytkownikiem ale czytam Wasze wypowiedzi od jakiegoś czasu.
Otóż nie wiem czy mam problem czy go nie mam ale chciałam skonsultować się z innymi mamami tutaj, gdyż wierzę, że w jedności siła
Mam syna-19 miesięcy. Co kilka nocy budzi się z takim płaczem, że nie wiem co robić. Pierwsze co, to staram się go przytulić, uspokoić ale on nawet nie da się wziąć na ręce. Potem szukam smoczka ale nawet go nie chce. Płacz jest taki, jakby mu ktoś krzywdę zrobił.
Pomaga tylko i wyłącznie butelka ciepłego mleka-i tutaj nie mam pojęcia czy budzi się z głodu i chce jeść czy po prostu butla go uspakaja, a może są inne powody tego budzenia się?
Sytuacja ma miejsce kilka razy w tygodniu-nie zawsze budzi się w nocy. Potrafi ładnie przespać noc.
Mamy, poradźcie.
Pozdrawiam