reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sex in the City

Anja78

matka superstar
Dołączył(a)
18 Maj 2007
Postów
2 791
Zaczynam ten watek, bo sama przechodze przez magiczna sinusoide mojego libido, raz jestem napalona jak dzika:szok:nastepym razem 0zainteresowania zastana. Jak to jest u Was w tych sprawach, wielkie zmiany czy dobrze jak za starych czasow:-)
 
reklama
hihih-ale goracy watek!!
to ja chetnie opowiem: u nas z Misiem to raczej zawsze bylo spokojnie.raz na czas dla zdrowia. teraz mi lekarze zabronili bo orgazm powoduje skurcze macicy co w moim przypadku nie jest wskazane, wiec mamy totalna abstynencje. Misio dzielnie znosi chwilowy ( 3 miesieczny) brak igraszek ale widze po nim ze teskni....hihihhi. co do mnie to ja raczej nie mam ochoty ale za to mam zboczone sny-chyba podswiadomosc
 
ja jestem przyzwyczajina do braku sexu przez te wyjazdy mojego męża A teraz przez te mdłości nawet nie mysle o sexie Na razie chce sie normalnie poczuc...
 
Ja to mam straszne braki w sexie wiec jak teraz pojade do mezusia to mam zamiar wykorzystac go na maxa:tak:bo potem do stycznia albo dłuzej znowu beda braki
 
Ja tez mam braki bo moja ginka nam zabronila bo na poczatku mialam male plamienia i staram sie o tym nie myslec i narazie jest ok ale moj mezus widze ze sie meczy:-D
 
;-) ja mam roznie.... sa dni, ze nie chce mi sie i nawet o tym nie mysle, ale sa dni, ze przelezalabym w lozku i......
ale to tez zalezy od samopoczucia....
 
no i stalo sie-tak od rana sie do mnie dzis P. lasil i po prawie 3 miesiacach abstynencji wreszcie przelamalismy lody. mam nadzieje ze nic sie nie stanie:crazy:
 
moj maz jak tylko wrocil z pracy to odrazu zapytal sie mnie czy dostalismy pozwolenie od ginki ale ona nic na tan tamat nie wspominala wiec chyba juz mozemy, sama juz nie wiem czy oby to nie zaszkodzi dziecku
 
moj sie tez pytal co na to gin ale ja zapomnialam zapytac. kurcze ile mozna zyc w abstynencji? to nawet niezdrowo-hihih. my tak delikatnie i niesmialo zaczelismy
 
reklama
Sama już nie wiem co o tym myśleć - moja ciąża rozwija się prawidłowo i nie jest zagrożona, a mimo to mój lekarz uważa, że seks owszem ale bez bardzo głębokiej penetracji i bez moich orgazmów - ze względu na skurcze macicy. Jedni mówią że seks w ciąży jest nawet wskazany - inni wręcz przeciwnie i bądź tu człowieku mądrym...
 
Do góry