Sierpień 2007 - wątek ogólny

[Luxik]

Raabit do 10 sierpnia juz niedaleko a moze malutkie bedzie chcialo wczesniej??, nie martw sie napewno dasz rade.

A ze sklepem...... no stres, ale nie mam oporow do zalatwiania takich spraw, damy rade.
Dzieki Limonka

Fajnie maci kobitki z ta szkola rodzenia, ja nie chodzilam, nie mialam jak , moj porod to bedzie scenariusz i rezyseria na zywo

 

[raabit]

Naur też uważam, że skoro cesarka to lepiej mieć wcześniej! ale mój gin idzie na urlop i pewnie dlatego chce to zrobić po powrocie :-( tylko ze ja z powodu jego urlopu nie mam zamiaru chodzić w ciąży ani dnia dłużej niż to konieczne!

Dziewczyny jeśli któraś ma tel do Madeline lub Claudi to napiszcie do nich prośbe o informacje co sie z nimi dzieje! Madeline to wiadomo cieszy sie swoim małym szczęściem ale co z Claudi?

 

[Luxik]

>Naur
JAk sobie pomyślę, że moja kumpela przenosiła o 2 tygodnie to nie wiem jak ona to zniosła, tym bardziej że to w sierpniu bylo i było gorąco! Masakra!!

:sick::sick::sick:

No wlasnie , gdzie te nasze pierwsze mamusie???Claudi, Madeline??

 

[Naur]

Ja sie teraz tylko zastanawiam która z nas następna do rozpakowania będzie??
Może Syska we wtorek, a może któraś wcześniej?

 

[Gosia***]

Dziewczyny ja z takim pytaniem... macie jakiś sposób na puchnące nogi(łydki i kostki)???ja tego problemu nie mam ale koleżanka(rodzi w listopadzie) ostatnio strasznie się z tym męczyja wiem tylko że trzeba odpoczywać z nogami uniesionymi do góry- czy wiecie coś więcej???:dull:

ola no mam nadzieję że uda Ci się załatwić wszystko w tym sklepie- trzymam kciuki:-)

Jak tak patrze na suwaczki to widzę że coraz więcej bobasków już donoszonych

raabit mam nadzieję że nie będziesz musiała zbyt długo na cesarkę czekać:-)

A ja ciągle mam te bóle brzuchadziwne jakieś...boli jak przy skurczu ale brzuch nie robi się twardyzgłupiałam normalnie...
Do tego maluch strasznie mi się pcha na dół krzyże tak bolą że szok

A Madeline i Claudi nadal milczą...ciekawe

 

[raabit]

Naur ja myśle ze jednak Syska bedzie następna bo do wtorku to już tak mało czasu zostało no chyba ze Claudi ją wyprzedzi

Gosia ja nie znam dobrego sposobu na spuchniete nogi :-( ja moczyłam w misce z zimną wodą i troche pomagało słyszałam też żeby moczyć w wodzie z solą ale osobiscie nie sprawdzałam skuteczności tej motedy :-)

 

[syska241]

Położyłam sie na dwie godzinki,a Wy tyle zapisałyście,ale już nadrobiłam.
Ja mam stopy jak u słonia:-(,moczę je w chłodnej,osolonej wodzie i oczywiście staram sie je trzymać uniesione,to dwie metody jakie mi mama poleciła,sprawdzają sie.Opuchlizna zeszła...z jednej stopy...druga jeszcze troszke spuchnięta,ale zawsze coś.

 

[syska241]

Widzę,że o mnie piszecie,do wtorku rzeczywiście niedużo zostało,a ja sie zastanawiam nad tym,czy nie przetrzymać małej do czwartku,żeby jej za wczesnie nie wyciągać.Ale decyzja w sumie podjęta,we wtorek mam sie stawić w szpitalu przed 8;-).

 

[syska241]

mąż pozbierał przed pracą wszelkie gazety dotyczące dzieci i ich pielęgnacji,od jakiegos czasu jest bardzo przejęty i sie edukuje na bieżąco,mam nadzieje,ze bede miala wyedukowanego pomocnika przy zajmowaniu sie małą.;-)

 

[elis18]

Hej mamuśki !!!
aale dobrze spalam od 23 do 9 rano no super
kurde biore ten lek przeciwskorczowy ale i tak mam skórcze i brzuch mnie pobolewa od czasu do czasu zeby mi sie tylko nie poglebialo rozwarcie
okaze sie w środe

co do rozstepów to mam je wszedzie gdzie sie tylko da
na brzuchu najmniej widoczne , najbardziej na biodrach- duze grube i w dodatku czerwone! i na calym biuscie
nie pomaga mi nic i ciagle mam nowe:sick: