Sierpień 2012

[Agnieszka_72]

Agnieszka to moze sie widziałysmy w tej ikei. była jakaś brzuchatka z mężem przy dziale niemowlęcym :-) ja bylam około 15:30-16 chyba.

Jakoś tak byliśmyo tej porze, może rzeczywiście nas widziałaś. Mój mąż to taki wysoki blondyn trochę łysiejący ale ciągle bardzo przystojny :-). Ja też blond, tyle, że w miniwersji z taką piłeczką z przodu. Musimy się jeszcze spotkać to będziemy wiedziały, że to my. Warszawianki proszę pomyślcie o terminie, jaki Wam pasuje.

na razie nikomu nic nie mowie, bo jak to falszywy alarm to po co strachac ludzi

Jak to nikomu nie mówisz ? Nam powiedziałaś i wszystkie się martwimy... 3Maj się !

znow w Next troche zubozalam,ale no inaczej sie tam nie da

Wrzuć foty na wątek wyprawkowy, co tam ładnego kupiłaś, please...

Gardło mnie przestało boleć ale jest mi tak niedobrze, że szkoda gadać, po wszystkim co zjem.

Biedna, biedna Asia. Jak nie jedno to drugie.

Ja dzisiaj byłam u dermatologa, bo mam cos na twarzy z czym nie mogę sobie poradzić od kilku tygodni. I doszliśmy do wniosku, że najprawdopodobniej jest to uczulenie na metalową część w moim telefonie ! Ja prawie zawsze trzymam telefon lewą ręką i to zapalenie skóry jest dokładnie w tym miejscu gdzie ten metal dotyka policzka. No masakra jakaś.

 

[asia.85]

irisson, a Ty nie masz dziś urodzin?

 

[natasszzka87]

irisson, a Ty nie masz dziś urodzin?

Ma, ma tylko siedzi cicho. Sto lat irisson

 

[Summerbaby]

Dzag, rozczulilas mnie tym Buniem ;-) My się z M. śmiejemy że będzie masakra jak młody nie będzie wymawiał "r" - dlatego musimy też intensywnie pomyśleć o drugim imieniu jakby co
Oj, ale macie wenę kobiety! ledwo co przekroczyłyśmy 1000 a tu już 1013 stron
Dzisiaj pracowicie, pozałatwiałam trochę spraw urzędowych które wiszą mi od dłuższego czasu na liście rzeczy do zrobienia. Potem – o cudzie!!! namówiłam mojego M. na ogarnięcie garażu, wywaliliśmy tony rzeczy które zawsze były potrzebne – aż do dzisiaj… uff… co za ulga. Potem przyjechała moja ukochana przyjaciółka i zrobiła mi masaż. Na obiad podałam schabowego z ziemniaczkami z koperkiem i fasolką, wszystko popiliśmy maślanką a potem godzinny spacer z Cześkiem. Teraz załatwię 2 ważne telefony z pracy i koniec na dzisiaj.
To jeden z tych dni kiedy nie ma czasu na nudę, niemniej jednak basta, wystarczy! Fajnie, że temperatura na zewnątrz w końcu normalna...,

Irisson sto lat kochana!!!!

 

[asia.85]

No ładnie Sto lat!

 

[k8libby]

Irisson, jeszcze tu Ci nie życzyłam

 

[doti12]

Irisson wszystkiego naj naj naj.Lekkiego,szybkiego porodu.No i 100 lat

 

[milionka]

Irisson sto lat !!!!

 

[Wiolcia_87 G]

Irisson ja również się przyłączam do życzeń! Sto lat!
Dużo nas mamuś urodzonych w lipcu, ja się łudziłam, że synuś zechce wyjść na mamusi urodzinki - zrobić taki prezent ale się nie udało, hehe

 

[LeRemi]

Irisson 100 lat!!! To juz teraz wiadomo, czemu dziecie do babci wyslane
Agnieszka tym razem to byla "wyprawka" na 104cm Wiec raczej nie na tamten watek Starszakowi sie wystrzelilo w gore.

Nogi mi w doope wlaza!!! Rano maraton po miescie a teraz jeszcze z mlodym na spacerze. Dobrze ze deska do prasowania ma regulowana wysokosc,jak bona sie na krzesle pozniej rozsiade