reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2012

kakakarolina, u mnie też do sielanki daleko :-). Malutki ma katar, więc noc prawie nie przespana, a o 5 definitywnie trzeba było wstać. Ale jednak to wolna sobota, więc nie jest źle.
 
reklama
A my posapaliśmy do 10 całą rodziną, spalibyśmy dłużej ale pies zaczął skomleć, że chce sikać. karolina, sen długi ale z M się nie odzywam, strasznie mnie wkurza, wszytko o co go proszę to "zaraz". Poszłabym na spacer, ale u nas ten smog i radzą z dziećmi nie wychodzić. Na basen nie jedziemy bo samochód ma małą awarię.

domi, no to już dorosły M, moja pierwsza kolonia była w wieku lat 6, 300 km od rodziców na 3 tyg., tylko raz w kibelku zapłakałam.
 
Ostatnia edycja:
Mikołaj dorosły, a ja stara matka jestem;-) Bardzo się cieszę, ze pojechał, ale trochę w sercu ściska. Pojechał z najpeszym swoim kolegą, też przytulasem, a na zewnątrz wojakiem. Mają być razem w pokoju. Trener się śmiał, że chłopaków z drugiej klasy podzielił na dwa pokoje, jeden do pacyfikowania, drugi do pocieszania. Mój niby w tym do pocieszania:-)
A rano o 7 minus 13 stopni zimno. MAciej też odprowadzał brata i usłyszłam jeden z lepszych tekstów ostatnio: :'Ale MAciuś ładny, niepodobny do Mikołaja". To mama kolegi Mikołaja tak żartem zabłysnęła. Miały być dwa oddzielne zdania. Jej M śmiał się, ze dobrze, ze nie powiedziała jeszcze, ze do mnie też niepodobny;-)
Asia, ach ci mężowie. Mój tak mnie wkurzał w ostatni tygodniu
 
Asia to u nas pewnie też smog :(( ale nie ma bata dziś Olę mrożę to moja ostatnia nadzieja. Ubrałam ją jak na sybir i już godzinę śpi na tarasie. Lepsza zatruta niż plująco-warcząca ;-)
 
A my już po pierwszym spacerze, jest -9. wprawdzie łatwiej mi było ciągnąć wózek niż pchać, ale mimo to drugi raz się wybiorę po południu. Trza się i młodego hartować.

Asia ja miałam 7 lat i pojechałam na kolonię 450km od domu na 3 tygodnie, skoczyło się po 10 dniach starzy jechali po mnie z 3 miesięczną siostrą przez pół Polski bo wyłam dzień i noc, źle mi tam było. Ale teraz wiem, że to było w ogóle strasznie źle zorganizowane dla tak małych dzieci. Domki w lesie co 100m itd.

O co chodzi z tym smogiem? dziś jest jutro nie będzie? Myślałam że to raczej tak na stałe jedne miasta czystsze inne mniej
 
Hehehe nie jest tak. Smog raz jest a raz go nie ma. Zależy od ciśnienia i od wiatrów i wilgotności. Jak jest wyż, świeci piękne słońce i ładnie dmucha to mamy powietrze jak w sanatorium ;-)
 
W naszej dzielnicy jest masakra bo jest w dolinie, jak wyjdzie się to się czuje to powietrze to żadna przyjemność na spacerze, ostrzegają w radio żeby nie wychodzić więc sama nie wiem.
Moja już śpi, a ja dziś mam w planie odmrozić lodówkę, bo aż wstyd rok tego nie robiłam.

Marta, u nas na koloni w Istebnej też były takie domki, najmodniejsze dzieci mieszkały w jednym budynku ale tam nie było kibelka, wystawiano nam wiadro na noc:-D. Mi się raz w nocy zachciało coś więcej:-) i nie chciałam do tego wiadra, szłam przez cały ośrodek w nocy do łazienki, pamiętam to do dzisiaj bo się strasznie bałam. Byłam z siostrą rok starszą, a tak to ludzie z całej Polski. Jak na każdym wyjeździe była afera łóżkowa, bo nakryto najstarsze dziewczyny (lat 14, 15) w łóżku z kucharzami.
 
cześć dziewczyny! jak dobrze że już sobota... nie pospałam tak dobrze jak asia85 ale i tak nieźle bo do 7.15! Potem spacerek z Czesiem i małe zakupy a młody od 9.00-10.30 pospał jeszcze z tatą. Moja mama ugotowała wczoraj żurek więc obiad mam z głowy, dla M. zrobię tylko wątróbkę na drugie danie. Jutro królik i rosół, dam pierwszy raz mięsko młodemu.
U nas katar już 5ty dzień i nie jest wcale lepiej, w poniedziałek mam umówioną wizytę - umawiałam się dwa tygodnie temu do dzieci zdrowych i teraz nie wiem czy to ok pójść do zdrowych z zakatarzonym 6 miesięcznym dzieckiem??? Na szczęście Bruno zachował swój wrodzony optymizm i rozdaje uśmiechy na lewo i prawo choć leje mu się z nosa. Błogosławię katarek... nie sądziłam że będę odciągać gluty odkurzacze,, a jednak!

oj, ja pojechałam na kolonie pierwszy raz jak miałam 6 lat... ze starszą o rok siostrą i robiłam jej obciach bo ciągle buczałam:sorry2::sorry2:

kurcze, Czesiek utyka na przednią łapę, zaskomlał dzisiaj w lesie jak biegał, mam nadzieję że nie skręcił łapy...

Miłej niedzieli dziewczyny, ide nadrobić cały tydzień na innych wątkach... Boże, myślę o Irisson, mam nadzieję, że już niebawem wrócą do domu. Koszmarne warunki w tych szpitalach :no:
 
Hehe, dobre :-) z kucharzami, czyli flirty były na stołówce. tylko ciekawe kto miał bardziej przesrane, te dziewczyny czy kucharze.

Ale dzisiaj piękna pogoda, słonko, błękit nieba, a sople z dachu mają z 1,5 metra długości
 
reklama
Do góry