Witam się z WAMI!!
Dawno mnie tu nie było i napewno nie nadrobie zaległosci ale pewnie też mało kto zauwazył ,że mnie tu nie ma!!
Brak czasu na kompa i neta, remont w domu, złe samopoczucie i nastrój do bani-deprecha mnie dopadła!!
Zdrówko też nie za dobrze, przepływy bez poprawy, cukier skacze i ciśnienie też zaczeło, coraz częściej brzuch się napina a w srode na ktg wyszły skurcze i cały dzień przeleżałam bo nie miałam siły sie ruszać ale w czwartek przeszło! Tydzien temu miałam wizyte kontrolna u ordynatora, któy stwierdził, że ciąża z górki (był 34t+5d), mały żadnych cech cukrzycowych nie odziedziczył i rozwija sie ok -waga 2182g! Za to mamuska zaczeła chudnąc już 1,5kg mniej mam! Stwierdził, że najlepiej by było jakbym urodziła przed terminem ze wzg na to ze pierwszy poród miałam poprzez vacum i może mam cos nie tak z budowa czego oni nie są w stanie sprawdzić ani rozponac.Jednak to wcale nie wskazuje na cesarke za która on nie jest wiec raczej poród wywoływany!! no i stres od tygodnia u mnie na maksa! Ale decyzje poztsawił dla lekarza prowadxacego a z tym widze sie dopiero 29.07 wiec tydzien niepewnosci jeszcze a jak mi nie powie konkretnie co i jak z tym moim porodem to go chyba rozniose w gabonecie bo mam juz dość tej niepewnosci i ich gadania ogródkami od 20.06 samo zbywanie człowieka zero konkretów!!!!!!!!!!!!!!wrrrrrrrrrrr..... dobija mnie ta sytuacja!!
Dziewczyną które już sie cieszą swoimi maluszkami i mają je przy swoich serduszkach Wielkie Gratulacjie i niech rosną zdrowo!!! powodzenia!!
pozdrawiam wszystkie