Marand

drugie karmienie już jest latwiejsze- piersi powinny się szybciej przyzwyczaić

nie kazde dziecko wisi na piersi

mój Emis od początku jadl 5 minut i spal 3-4 godziny..dopiero przy ząbkowaniu zaczal częściej..teraz chyba w trakcie ząbkowania nie będę co chwile cyca w nocy dawac...smoczka będę uczyc od początku (mimo ze zalecany nie jest)
JA z Emilkiem pokarm dostałam w 5 dobie dopiero ... miałam niby nawal, ale od razu zastoj i ani kropla nie szla...czego ja nie probowalam...
Przy Alexie walczyłam pokarm jak glupia...sciagalam w dzień i w nocy bo on bylleniuch i jak nie leciało to się darl.. a ze jak się najadł to potrafil i 7 godzin spac to później piersi nie produkowaly tak często.
ja oczywiście będę karmic piersią

bo uważam ze jest to 100 razy wygodniejsze dla mamy i dziecka- nie będę mowila o ile bardziej dostosowane do dziecka mleko niż mleko krowie...
W PnŚ było o karmieniu piersią z Anna Mucha jak ktoś ciekawy to może sobie obejrzeć

Po cos natura nam te cycki dala- tak samo jak my nosimy dzieci w brzuchach tak samo to my powinnysmy wykarmić nasze dzieci. Wymyslili mm dla dzieci które z jakeigos powodu nie mogly być karmione piersią- glownie smierc mamy przy porodzie lub np. ze wzgledow zdrowotnych..ale firmy znalazły w tym mega zarobek.
wlasnie a ile kasy na mm idzie- mi by było szczerze zal..12 F raz czy 2 razy w tyg na samo mleko.
A i dziś się dowiedziałam nowej informacji nt kp ze to chronią nas jak i nasze dzieci przed nowotworami itd.
powiem wam ze mi to nawet smutno ze odstawiłam Emilka teraz... nadal się budzi pierdylion razy... ale chodzi mi o ta bliskość...on chciał do mnie się przytulać- naturalnie wiedział ze mama da jesc, pic itd.. a tak to woli tate- ja poszlam już na odstawkę... i naprawdę już mi się smutno robi. M wraca z pracy to Emil wola tata tata.. mnie odpycha- buzi nawet nie da a ma dopiero rok... taki chłopak z niego.
Mialam z nim swoja bliskość- intymna bardzo taka tylko nasza której nikt ani nnic nie moglo konkurować, zadnej butli nie dostawal... a teraz..
Po porodzie na pewno będę sciagac mleczko dla Emilka co b więcej przeciwciał dostal- starszaki maja astme- już chyba wyrastają

ale wierze ze jak dluzej będzie dostawal mleczko to go to ominie, albo będzie miał chociaż slabsza.
I nie pisze tego żeby was namawiać tylko pisze o tym co wiem- mzoe komus się przyda...ja zaluje ze tej wiedzy nie miałam wcześniej i sama myslalm ze mm to tosamo co mleko mamy- bo w końcu na opakowaniu jest ze dla niemowląt...niestety nie...
W reporatzu było tez ze sa banki mleka kobiecego- przebadane itd... szczególnie podawane wcześniakom- jeśli mama nie może sciagnac pokarmu (bo sa piersi laktatorooporne) to podaja mu mleko z banku mleka by szybciej moglo dojść do zdrowia.
Jest cos takiego co się nazywa 4 trymestrem ciąży- dziecko do 3 miesiąca (nie kazde) chce czuc się jak w brzuszku- być blisko mamy, czuc jej zapach, slyszec bicie serca, czuje się wtedy bezpieczne. i tak jak w brzuchu dajemy dziecku to co najlepsze- a raczej organizm nasz robi to za nas- tak samo robimy to kp
udowodnione jest ze nie ma czegos takiego jak dieta mamy karmiącej..
Moglabym dużo zalet wymieniac, wady tez się znajda ale to wszędzie..
dobra koncze bo zaraz mnie wyzucicie

sorry ze tyle pisze, ale jeśli przekonam jedna z was która nie jest pewna to dużo(Natka nie pisze o Tobie tylko ogolnie ). W Polsce coraz mniej mam karmi piersią niestety.
Mialam isc spac a pisze tu do was i pewnie nawet nie doczytacie do końca haha
co by tu jeszcze, cos smiesznego ? haha
doradzcie mi co mam robic
na pewno musimy leciec do pl...tzn może wyjść tak ze m sam by pojechal ale w sumie na razie rozmawiamy by pojechać razem...miedzy kwietniem a czerwcem....
no i teraz nie wiem co robic, tzn. tu usg będę miała ok 4.04 i wtedy maja powiedzieć plec
(swoja droga dziewczyny w uk wiecie ze tu już na tym w 12 tyg usg patrza na plec, ale nam nie mowia i wtedy jeżeli na polowkowym się potwierdzi to mowia ze naok 95 % a jeżeli się nie potwierdzi to albo nie mowia plci albo mowia ze na jakies 70 % .. nawet nie wiedziałam tego haha

)
noo i o czym ja too..? aa i do 4.04 jeszcze kupa czasu...mysle ze isc tu za jakies 2/3 tyg i zobaczyć co powiedzą- wtedy znowu w 2 tyg i potwierdza lub zaprzecza.. i wtedy znowu w pl... jakby 3 razy mi powiedzieli to może bym uwierzyla ? ze dziewczynka oczywiście.. bo jak powiedzą ze chlopec to i tak do końca będę mowic ze się myla buhaha.
co byscie zrobily na moim miejscu ?
Czekac jeszcze około 42 dni ? czy isc za jakies 16-20 dni ?
Doradzta laski mi ! bo ja siuram po gaciach już

i co chwila zmieniam decyzje i nie wiem co robic
Magdus - pozwoli wam wywolac porod buhahaha

tylko nie wiem czy Tobie/mezowi będzie się chciało hahaha
