Sierpniowe mamy 2020

[Mimi1987]

Bardzo mi przykro czy czułaś jakieś zmniejszenie objawów?

Wiesz, ja w ogóle czułam się dobrze w tej ciąży, ale brałam to za dobry znak, bo w pierwszej ciąży też super się czułam i synek urodził się zdrowy. W drugiej mdliło mnie, puchłam i było puste jajo... Teraz czułam trochę piersi, ale w sumie nadal dą tkliwe... Także nie ma reguły, naprawdę

 

[oliwka_11]

Cos tam zaczyna byc widoczne, ciekawe jakie brzuszki będziemy miec do końca. Ja z synkiem przy wielowodziu AFI 38 mialam taki w 34 tyg pare dni przed 4 cc. A taki po cc jak wrocilam. Z reszta ja mam szerokie biodra to ciaze u mnie widac gdzies w 7 mc dopiero.

Witam w ten pierwszy dzień nowego roku . Mąż twierdzi, że już tam coś widać po mnie ale czy ja wiem. Mnie się wydaje, że ten brzuch to bardziej wzdęty jest... liczę się z tym, że teraz będzie dużo szybciej widać bo jakby nie było to moja 4 ciąża. Wczoraj zamówiłam sobie sukienkę na imprezę. 1 lutego idziemy na urodziny do lokalu. Myślę że już napewno będzie wtedy coś widać [emoji14][emoji14]. Rozstępy niestety mam na piersiach jak i na brzuchu.1062955[/ATTACH]

 

[WiolaWo]

Ja się rozstępów nie boję, po pierwszej mam aż 1 przy pepku
Juz chyba za stara jestem by się przejmować takimi rzeczami
Cera mi się zmienia to tak
Ale to mi się wydaje że od ilości też ma wpływ na to
A czego się boję.. W lutym usowali mi 11 żylaków z nogi co się okazało że usunęli przez przypadek żyły wydolne i nie wydolne zostawili i cykor że zrobi się zator lub inne nieprzyjemności

 

[Mimi1987]

Jezu bardzo mi przykro. To tak jak u mnie ale ja zaczelam plamic. Serduszko bilo jeszcze 8+3 na wizycie a lekarz pozniej obliczyl ze dzieciatko zatrzymalo sie na 8+5.. a w 11 dopiero sie dowiedzialam.. tule Cie mocno, wiem co czujesz .. doskonale.
Dla mnie teraz 3 tyg do wizyty beda katorga bo zbliza sie ten czas co wtedy.. 8-9tydzien przede mna..

Tak, u mnie też musiało stać się to krótko po wizycie, bo maleństwo miało wcześniej 11 mm a teraz 14... Chociaż druga pani doktor powiedziała, że nie koniecznie, bo zarodek może się już obkurczać, więc również mogło dojść do tego np.tydzień temu.

 

[oliwka_11]

Ja uzywalam sporadycznie, dostalam za grosz z rossmana bo zalozylam kartę rossnę. Najlepiej używać na lekko wilgotna skore po prysznicu. Ja rozstepow nie mam... Jedynie kilka peknietych naczynek na brzuchu które sa prawie nie widoczne

Kochane, ja też muszę wystartować z czymś, z powodu różnic wagi mam cały tyłek w rozstępach i pewnie brzuch też będzie na bogato. Nie mam pomysłu, któraś z Was polecała takie coś

 

[oliwka_11]

A bierzesz heparyne lub acard? Ja po 1 cc mialam ciężka zakrzepice zyl głębokich. Od. Pępka do lewej stopy. Prawie miesiąc w szpitalu, nauka chodzenia przy balkoniku. A teraz został mi jeden okropny zylak na lydcce. Mialam usuwać na wiosnę... Nawet bylam na badaniach.... I oooo dupa ale. Najważniejsze ze żyły drozne
Ale u ciebie ze az tak zjechali zabieg szok!

Ja się rozstępów nie boję, po pierwszej mam aż 1 przy pepku
Juz chyba za stara jestem by się przejmować takimi rzeczami
Cera mi się zmienia to tak
Ale to mi się wydaje że od ilości [emoji2961] też ma wpływ na to
A czego się boję.. W lutym usowali mi 11 żylaków z nogi co się okazało że usunęli przez przypadek żyły wydolne i nie wydolne zostawili i cykor że zrobi się zator lub inne nieprzyjemności

 

[WiolaWo]

A bierzesz heparyne lub acard? Ja po 1 cc mialam ciężka zakrzepice zyl głębokich. Od. Pępka do lewej stopy. Prawie miesiąc w szpitalu, nauka chodzenia przy balkoniku. A teraz został mi jeden okropny zylak na lydcce. Mialam usuwać na wiosnę... Nawet bylam na badaniach.... I oooo dupa ale. Najważniejsze ze żyły drozne
Ale u ciebie ze az tak zjechali zabieg szok!

Leków już żadnych nie biore od września (sama odatawilam)
Nakaz chodzenia w ponczochach yyyyhyhyhy bynajmniej tak kazali i mialam się zgłosić na poprawke
Nie idę ale to już nie o ciaze chodzi
Pokroili mnie jak swiniaka i powiedziałam że nie chce znów tego przechodzić

 

[Mimi1987]

Mimi, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak strasznie mi przykro! Tak bardzo chciałam, żeby na mnie zła passa się skończyła Wiem co teraz czujesz, o czym myślisz, jak to wszystko przeżywasz.... Dziewczyny napisały tu już wiele ciepłych, mądrych, wspierających słów, tylko to nie takie łatwe, żeby przejść nad TAKĄ stratą do porządku dziennego jak gdyby nigdy nic. Na wszystko trzeba nam czasu. Ściskam Cię serdecznie i przesyłam resztki pozytywnej energii i z pokładami siły. Musimy jakoś dać radę!

Dziękuję Kochana, rzeczywiście chyba tylko czas zaleczy tę ranę... Po pierwszym poronieniu jakoś się trzymałam, bo mówiłam sobie, że tak się zdarza... Teraz w mojej głowie jest tylko myśl, że ewidentnie coś jest nie tak... Choć niby przypadki i 2 razy się zdarzają... Trzymam kciuki za nas obie żeby i do nas szczęście się uśmiechnęło w Nowym Roku

 

[Mimi1987]

Bosh dziewczyny Was nadrobić z czytaniem... Gratuluję udanych wizyt
Ja Sylwester pod kocykiem z piccolo pewnie zasnę przed 24
Ja mam wizytę 8 stycznia i też się cykam, zwłaszcza, że wyczułam guzka z lewej strony brzucha pod żebrami, tak jakby coś na jelitach.. Nie mam pojęcia co to, boję się strasznie i mam nadzieję, że to nic złego, ale panikuję. Czekam więc na wizytę jak na szpilkach, a wcześniej nie da rady, bo ginek przerwę świąteczno-noworoczną ma...

Kochana, z tym guzkiem to może do rodzinnego się wybierz zanim Cię ginekolog przyjmie, co? Może to przepuklina jakaś?

 

[Justyśka87]

Kochana, z tym guzkiem to może do rodzinnego się wybierz zanim Cię ginekolog przyjmie, co? Może to przepuklina jakaś?

Został tydzień do wizyty, wytrzymam.. Swojemu ginowi wierzę bardziej niż rodzinnemu, bo to On zdiagnozował chorobę której rodzinny nie potrafił przez rok...