reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2020

Hejo kobietki,
U mnie 39 tydz + 5 dni czekamy i czekamy...kiedy się cos zacznie. Przez dwa dni spokoj a dzis po stymupacji przez męża :D wydaje mi się ze cos sie szykuje ale taka niepewność meczy czy akuart to jest TEN moment co by jechać 30 km do szpitala...
Boli mnie brzusio jak na okres, i nie wiem czy to są skurcze czy co...żadne wody nie odchodzą, w sumie też nie wiem czy pupka się spociła czy to wody....
Jak nic nie wyniknie do czwartku mam kiec ktg 6.08. i zobaczymy co dalej...
A z torbą do szpitala to tez nie wiem czy za duzo nie wzielam, ale spakowałam to co bylo na liście wyprawkowej...wyszla mi walizka kabinowa dla malej oraz duza torba sportowa dla mnie, osobno spakowalam do malej rzeczy strikte do porodu...
Tez macie taki dylemat czy za duzo nie wzięłyście????
Widzę taki sam mamy tc:)
Ja byłam w 1 Ciąży aż tydzień w szpitalu to maz musiał mi dowozic ubranka, pampersy itp. Więc teraz wolę mieć więcej.
A do porodu nie mam nic specjalnie spakowanego. Bo nic przy 1 porodzie nie potrzebowałam.
 
reklama
Misiaaa to było w szpitalu. Z tego co pisałaś, będziesz się meldowała telefonicznie. Więc jest całkiem inaczej... U ginekologa byłam sama. 🤷🏼‍♀️ Ale może warto przed samym tym terminem zadzwonić i zapytać?

Dziewczyny 37+5 dzisiaj i...Tadam-tadam! Znamy płeć 🤣🤣🤣 potwierdziło się że noszę w brzuchu córeczkę 😍 tak już na pewno. Sama widziałam! ✌😜
Malutka szacowana jest na 2900g, wszystko gotowe do porodu. Może się zacząć w każdej chwili albo i trwać jeszcze tygodnie 🤷🏼‍♀️ Zaczął się najtrudniejszy czas ciąży 🤦🏼‍♀️ wszystko co się dzieje z naszymi ciałami może przepowiadać nadchodzący poród... ale nie musi 🤷🏼‍♀️🤦🏼‍♀️🤷🏼‍♀️
Myślałam, że to może w gabinecie u ginekologa😅
Rodzić mogę z mężem, ale na wizytę u ginekologa nie może wchodzić, niestety 🤷‍♀️
Tak jestem już zameldowana (przez położną telefonicznie)
 
O to dużo nas z 36 tygodniem 🥰 ja dzisiaj 36+2 , jutro wizyta u lekarza i też jestem ciekawa ile moje maleństwo waży ❤ chciałabym żeby do porodu miała chociaż 3 kg, tydzień temu na wizycie kruszynka miała 2250🤗 ja śpię też bardzo dobrze , zwłaszcza teraz jak trochę chłodniej 🥵 ale tak samo strasznie boli mnie tyłek i tylne kości ud , ciekawe czego to jest oznaką🙄🤔
Misia m8 położna powiedziała, że dzidzia się wstawia i tak właśnie to czujemy, ja jeszcze mam ból kości ogonowej do tego, ale masz rzeczywiście kruszynkę...
 
W klinice w której chcę rodzić mąż może być cały czas ze mną aż do wyjścia po kilku godzinach. Także kwestia noszenia z głowy 😁 do oddziału położniczego jest winda więc w razie czego mogę też przejechać z walizką...

U mnie dziś 37+5 na liczniku 😉 i wizyta za godzinę z hakiem. Jak się meldowałam w szpitalu to akurat złagodzenie restrykcji było i mąż mógł pierwszy raz zobaczyć Maliznę na ekranie monitora 😍 💕 ale fart 😁
ale miałaś super, zazdro...
 
Hejo kobietki,
U mnie 39 tydz + 5 dni czekamy i czekamy...kiedy się cos zacznie. Przez dwa dni spokoj a dzis po stymupacji przez męża :D wydaje mi się ze cos sie szykuje ale taka niepewność meczy czy akuart to jest TEN moment co by jechać 30 km do szpitala...
Boli mnie brzusio jak na okres, i nie wiem czy to są skurcze czy co...żadne wody nie odchodzą, w sumie też nie wiem czy pupka się spociła czy to wody....
Jak nic nie wyniknie do czwartku mam kiec ktg 6.08. i zobaczymy co dalej...
A z torbą do szpitala to tez nie wiem czy za duzo nie wzielam, ale spakowałam to co bylo na liście wyprawkowej...wyszla mi walizka kabinowa dla malej oraz duza torba sportowa dla mnie, osobno spakowalam do malej rzeczy strikte do porodu...
Tez macie taki dylemat czy za duzo nie wzięłyście????
ja na pewno za dużo wzięłam, ale lepiej w tą stronę, ja też dziś przycisnę męża i jutro też, a niech może to coś da, wszystkie nie możemy już się doczekać naszych bąbelków,
 
reklama
Cóż... Do soboty sama byłam chodzącą oazą spokoju 😂 teraz próbuję wrócić do tego stanu i przestać myśleć jak by to było cudownie z maleńkim człowiekiem w ramionach 😂
Kilka głębokich wdechów i jak mantrę muszę sobie powtarzać, że jeszcze trochę...

Mój mąż jedzie w piątek nad ranem po dzieci do cioci do Polski 🙈 Zakłada ,że zajmie mu to około 27 godzin. Więc mi w piątek zupełnie nie pasuje 😂 Także jak coś todo czwartku i dopiero w sobotę wieczorem 😂✌️😂 Więc chyba jednak muszę się przestawić i nogi na supeł...i rozwiązuję dopiero w sobotę 😜🙈😜
 
Do góry