Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dobrze wiedzieć. Mój wczoraj na wizycie też nie włączał bicia i oceniał po pulsowaniu. Już miałam mu to za złe ale skoro tak ma być to ok. Z resztą ufam mojemu lekarzowi w ciemnoPamietam, ze jak byłam ciąży kilkanaście lat temu to wtedy włączali bicie serduszka żeby można było posłuchać, po latach lekarka mówiła, ze już się od tego odchodzi i sprawdzała bez dźwięku. Dwie ostatnie ciąże prowadzi lekarz, który na tak wczesnym etapie sprawdza tylko czy jest widoczne pulsowanie
To zależy m.in. od budowy. U mnie było odwrotnie i w 10tc lekarz wolał zrobić przez brzuch.
Chętnie zobaczyłabym co to za badania, które mówią, że ilość usg może mieć tak negatywne skutki.tak odchodzi się od tego bo USG Doppler szybciej nagrzewa ciało. I
Tu macie ewentualnie stronkę na której możecie poczytać o tym jak chcecie.
Niebezpieczeństwo częstego wykonywania usg u kobiet w ciąży
USG - metoda badania tkanek. Czy zawsze bezpieczna dla rozwijającego się płodu? Czytaj o potencjalnych zagrożeniach związanych z przegrzewaniem i drganiami.bonavita.pl
Kochana dzwonisz do rodzinnego i mówisz że ciąża, tsh grubo ponad normę i pilnie masz skierowanie na pilne. Nie ma co czekać.
Zależy od umiejscowienia zarodka. Ja miałam wczoraj tak i tak.
jak wiadomo kobiety mają różnie USG. Ale mi chodzi bardziej i słuchanie serduszka. Ja się nie zdecydowałam i tak samo lekarzodradzal mi w pierwszej ciąży i wtej tak samo nie zamierzamm
Też jestem po stracie i ta rana jest bardzo świeża.wiem wiem, ale tak strasznie mi ciezkotak bardzo bym chciała żeby było dobrze, żeby maleństwo dotrawlo u mnie do końca.. Mam już za sobą jedna stratę i bardzo długo po niej się zbierałam mimo że nie było nawet serduszka i tak bardzo boję się powtórki
Dzwoniłam, kobieta dopiero jutro będzie w rejestracji i wykreśli moją wizytę z 18 i uwolni skierowanie, bo jest zablokowane. Dzwoniłam już do innego, powiedział ze jeśli jutro zadzwonię i się umówię w poniedziałek lub wtorek będę miała wizytę. Ważne aby tamta uwolniła moje skierowanie
Też jestem po stracie i ta rana jest bardzo świeża.
Ja się modlę o serduszko. Ty już je widziałaś, więc jesteś krok do przodu.
Z tym się zgadzam w 100%. W obliczu tragedii pocieszanie i dobre rady powinny być karalne . Wolałabym usłyszeć, tak jak Ty, niezależnie od sytuacji „to straszne co Cię spotkało”. Lub zwyczajne „przykro mi”. Bez dobrych rad, bez mówienia jak byłoby lepiej.Hej, wiem doskonale, że to jest coś innego. I ta myśl jest tak straszna, że mnie paraliżuje.
Chodzi mi tylko o to, że jeśli przeżywam jakiś ból, denerwuje mnie pocieszanie "lepiej teraz niż później", to takie w stylu "dzieci w Afryce mają prawdziwe problemy, nie to co Ty"nie chcę tym nikogo urazić, mówię tylko o tym, że takie pocieszanie na mnie działa odwrotnie.
(Jak tak o tym myślę, w ogóle nie akceptuję pocieszania, jak jest źle, chcę, żeby osobą mi towarzysząca przyznała to: "Latte, jest źle i to normalne, że jest ci źle. Masz prawo tak się czuć")
NIE CHCĘ nawet myśleć, co przeżywają kobiety tracące ciążę na późnym etapie.
Mój babcia urodziła martwe dziecko w 8 miesiącu, biedna zawsze miała łzy w oczach, jak odwiedzała grób, nawet prawie po 60 latach od tamtego wydarzenia
Masz historie przez którą masz takie myśli?A cały czas mam czarne myśli w głowie, nie wiem jak sobie z tym poradzić...
