Sierpniowe Mamy 2025

[dominisia2605]

Ja też nikomu nie chciałam mówić dopiero po 1 trymestrze ale jak test wyszedł pozytywny to mój od razu papla rodzicom powiedział . Ja to Wam współczuję dziewczyny że jeszcze pracujecie .

 

[Coffe18]

to ja również zostawiłam dziewczyny tylko te które : podały mi datę porodu , udzielają się lub jak nie udzielały się jakiś czas to wyjaśniły dlaczego . Na prywatny wątek jeszcze nie będzie przyjęta black30 bo nie odezwała się . A reszta potwierdziła swoją obecności i zaczęła się mniej więcej udzielać . Jak będzie to w mniejszym stopniu na prywatnym to oczywiście takie osoby poprostu będą usuwane . Raz w miesiącu będzie robiona tzw czystka .

Poprostu myślałam ze na grupie prywatnej będzie grupka dziewczyny które regularnie od kilku tyg się udzielają , poniekąd znają a tu widzę jest łapanka jak leci
Wystarczy podać datę porodu, napisać chce do grupy prywatnej i bajlando

A no i dla mnie argument "byłam przeziębiona i się nie odzywałam przez 2-3 tyg " jest argumentem z doooopy
Rozumiem że przez cały ten czas koleżanki telefony w ręku nie miały ?
I to jeszcze trzeba było wywołać Pannice do tablicy bo nie łaska się było odezwać jedna z drugą

Kończę już te swoje wypociny

Życzę miłego dnia

 

[04ma]

My chyba w ogole powiemy nawet rodzicom po prenatalnych bo w pierwszej powiedzielismy jak bylo serduszko i oni nie mogli zrozumiec czemu nikomu wiecej nie chcemy mowic i co sie widzielismy to naciskali zwby powiedziec wiec teraz chce nam tego oszczedzic choc ciezko mi bedzie wytrzymac ;p no i 2 ze moja mama przyjezdza do mojej corki jak pracuje a pracuje z domu wiec jak przyjda mdlosci to sie moze zczaic

 

[Wiktoria9]

Ja też nikomu nie chciałam mówić dopiero po 1 trymestrze ale jak test wyszedł pozytywny to mój od razu papla rodzicom powiedział . Ja to Wam współczuję dziewczyny że jeszcze pracujecie .

Bardzo chciałabym już iść na zwolnienie ale wiem że dostanę wilczy bilet (tak czy inaczej) dlatego wolę się z tym kryć jak najdłużej i dopiero jak będę sama spokojniejsza że jest dobrze odejść na l4 na swoich zasadach, niestety ale na tym etapie trzeba brać każdą opcję pod uwagę

 

[StaraStaraczkaNew]

Bardzo chciałabym już iść na zwolnienie ale wiem że dostanę wilczy bilet (tak czy inaczej) dlatego wolę się z tym kryć jak najdłużej i dopiero jak będę sama spokojniejsza że jest dobrze odejść na l4 na swoich zasadach, niestety ale na tym etapie trzeba brać każdą opcję pod uwagę

Jak mi nie przejdą te mdłości to rozważam 1-2 tygodnie zwolnienia jeszcze w styczniu, jak będzie dalej źle to chyba poproszę lekarza za tydzień. I potem próbować pocisnąć luty i marzec bez zwolnienia, żeby podstawa się przeliczyła i wzięła pod uwagę bonus z marca.

 

[Mama23?????]

Poprostu myślałam ze na grupie prywatnej będzie grupka dziewczyny które regularnie od kilku tyg się udzielają , poniekąd znają a tu widzę jest łapanka jak leci
Wystarczy podać datę porodu, napisać chce do grupy prywatnej i bajlando

A no i dla mnie argument "byłam przeziębiona i się nie odzywałam przez 2-3 tyg " jest argumentem z doooopy
Rozumiem że przez cały ten czas koleżanki telefony w ręku nie miały ?
I to jeszcze trzeba było wywołać Pannice do tablicy bo nie łaska się było odezwać jedna z drugą

Kończę już te swoje wypociny

Życzę miłego dnia

Jak dla mnie możemy zmienić prowadzącego grupy ,już to proponowałam a żadna nie chciała przejąć .

 

[Mama23?????]

Jak ktoś jest chętny prowadzić prywatny wątek to zapraszam ,chętnie przekaże już wcześniej proponowałam

 

[wiolaho]

A to ja też. Nie ma radości, ale też nie ma jakiegoś wielkiego strachu - po prostu akceptacja faktu i czekanie. Ale najbliższa rodzina i pracownicy wiedzą.

ja czuję lęk i radość, ale w porównaniu do poprzedniej ciąży (straconej) jestem spokojniejsza jakas

 

[mikomiko]

Poprostu myślałam ze na grupie prywatnej będzie grupka dziewczyny które regularnie od kilku tyg się udzielają , poniekąd znają a tu widzę jest łapanka jak leci
Wystarczy podać datę porodu, napisać chce do grupy prywatnej i bajlando

A no i dla mnie argument "byłam przeziębiona i się nie odzywałam przez 2-3 tyg " jest argumentem z doooopy
Rozumiem że przez cały ten czas koleżanki telefony w ręku nie miały ?
I to jeszcze trzeba było wywołać Pannice do tablicy bo nie łaska się było odezwać jedna z drugą

Kończę już te swoje wypociny

Życzę miłego dnia

No nie miałam, bo mając grypę w ciąży i z chorym dzieckiem tak trochę byłam trupem, skoro już do mnie pijesz.
Zresztą, whatever, to tylko internet.

 

[Coffe18]

Jak ktoś jest chętny prowadzić prywatny wątek to zapraszam ,chętnie przekaże już wcześniej proponowałam

Nie musisz się unosić jeśli ktoś inny ma inne zdanie czy coś innego do powiedzenia .

Założyłaś wątek więc to Ty nim "rządzisz " i ustalasz zasady .

Jednak Sugestie innych powinnaś przemyśleć a nie odbierać jako atak .

Równie dobrze mogłybyśmy się nie zamykać w grupę prywatną skoro każdy i każda może do niej przynależeć .