reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skaza białkowa

reklama
Dziewczyny mi babka z poradni laktacyjnej mówiła, ze po 3 miesiacu mozna juz bardzo powoli wprowadzac produkty mleczne, wiadomo po troszkę i z głową i obserwować. Natomiast mleka samego w sobie nie wolno do 2 roku zycia - no oczywiscie pod warunkiem, ze ktoś jeszcze karmi;-)
 
Filipek chyba nie ma skazy, jeden lekarz mówił, że ma, drugi że nie ma ale ma jakąś alergię ale alergolog powiedziała, że Filip jest zdrów jak ryba i nic mu nie jest. Od miesiąca jem wszystko i się w ogóle nie przejmuję :tak:

Kurczaki to najmniej zdrowe mięso(no i wieprzowina)-w sensie najbardziej je tuczą...(chyba że z hod.ekologicznej lub od babci ze wsi)

O, a mnie powiedzieli że kurczaki to bardzo dobre mięso, chociaż my najczęściej jadamy indyka bo jestem leniwa i kości z kurczaka nie znoszę wyjmować, a piersi z indyka sprzedają bez kości :-D
 
Ja znowu mam wstręt do mięsa i jedyne co mi jeszcze przejdzie przez gardło to właśnie filet z kurczaka. Babka na szczepoieniu ciągle mnie opierdziela, że nie jem tylko indyka i królika ale jakoś nie mogę;(
Ponko mi też jeden lekarz mówił, że mała ma skazę drugi że nic jej nie jest przecież ona nic nie ma, a inny mówił że to alergia na coś najprawdopodobniej na płyn lenor którego używałam od początku, a on jest silny niestety... Ja też zaczynam powoli jeść więcej rzeczy chcę powoli wprowadzić nabiał tzn najpierw zjem jogurt jak jej nic nie będzie po kilku dniach to znowu coś tam z nabiału.

Moja ma znowu czerwoną szyjkę i pod pachami ciągle smaruję i smaruję i się wnerwiam. Chyba też zakupię ten krem oilatum soft czy jakoś tak i ją będe smarować może jej przejdzie.
 
Niuniunia ja smaruję małą całą i szyjkę tym nivea nutri senisitiv s.o.s i szyjka jest super i te zaczerwienienia na rączkach mało widoczne więc już 3 tyg smaruje i jest porównanie i sucha mniej sucha może ty spróbuj..a jak nei to pupkę będziesz smarowała on koło 14zł ;-)
 
Dziewczyny ja zaczęłam rozszerzanie diety w Boże Narodzenie - od 25 XII jem masło. Wydaje mi się, że Zosi nie zaszkodziło. Teraz już smaruję masłem normalnie każdą kromkę. CO do czekolady - to wie, że nie można, ale ja sobie czekolady nigdy przenigdy nie odmówię. Tzn. nie jadam teraz tabliczki czekolady, ale pozwalam sobie codziennie na kilka delicji, albo princesse. Już "przeprosiłam" za to moją Zosieńkę - bo ona wie, że jak mama nie zje swojego ciacha to jest gorsza niż chory chłop;-) Zdarza mi się czasem zjeść plasterek żółtego sera, ale jak do tej pory to s umie może ze 3 zjadłam.


Moja Zośka chyba od czasów jak w brzuszku jeszcze była to nie tolerowała już mleka - 2x w ciąży leżałam na patologii - rzygałam jak kot, prawie się przez to odwodniłam. Po drugim pobycie mój gin powiedział, żebym może spróbowała odstawić mleko i qrde przeszło jak ręką odjął. Tzn. czasem jeszcze wymiotowałam, ale sporadycznie.

Mnie bardzo brakuje białego sera z cukrem i śmietaną... mniam.
 
Niuniunia ja masz nieodpartą chęć na coś słodkiego, to na tej stronce co wklejałam wczesniej jest sporo przepisów, a jak ci się nie chce albo nie masz czasu sama zrobić, możesz kupić ciasteczka owsiane (ja mam z kokosem) firmy San. Zresztą jest sporo ciastek, które nie zawierają mleka tylko tłuszcz roślinny, byleby nie zawierały serwatki czy laktozy. Niestety trzeba sporo się naczytać, żeby nie zjeść tego białka..
 
Angun muszę się odchudzać i słodycze odstawić na bok bo jak ja się ginowi pokażę będzie mi gadał o moim wielkim brzuchu... A poza tym muszę zacząć zmieniać swój wygląd bo na chrzciny chcę wygląać ładnie a nie jak pączek;/
 
reklama
witam. dopiero zauważyłam ten temat :szok: moja niunia też ma skazę białkową. na początku było fatalnie nawet krew w kupce się znalazła, do tego calutka czerwona i płacz niemal całymi dniami bo brzusio bolał. koszmar! po 2 tygodniach od odstawienia mleka(i ciężkostrawnych rzeczy) wszystko się uspokoiło.
Niuniunia ja schudłam 20 kg na swojej diecie. Polecam jeśli nie lubisz się głodzić. Jadłam kurczaka (czasem schab) gotowany na parze z warzywami. Tylko teraz muszę zrobić coś ze swoją oponką bo moja skóra niestety z tych nieelastycznych i mam mnóstwo rozstępów :wściekła/y: i nie wiem co z tym zrobić.
 
Do góry