A
artphorma
Gość
Hej,
Dziewczyny okazało się, że moja szyjka zaczęła się skracać. Biorę luteinę i mam leżeć w domu, boje sie, że pomimo to przedwcześnie urodzę. Czy duże są szanse , że jednak wytrwam minimum 2 tyg? moze któraś miała tak jak ja i podzieli się doświadczeniem kiedy urodziła?Nie zdążyłam wszystko kupić ,a mąż ma czas dopiero w weekend, boję się, że zacznie mi się akcja porodowa,a ja nie mam np głupiej koszuli do szpitala, albo zacznę \rodzić, mąż będzie w pracy i nie zdazy dojechać, a czytałam, że poród przy skracającej szyjce może być błyskawiczny dlatego boję się, że nie zdąży dojechać. To wszystko mnie stresuje. Czy trzeba bezwzględnie leżeć czy np. siedzieć mogę większość dnia, a chodzi o to żeby tylko się nie przemęczać?
pozdrawiam
Dziewczyny okazało się, że moja szyjka zaczęła się skracać. Biorę luteinę i mam leżeć w domu, boje sie, że pomimo to przedwcześnie urodzę. Czy duże są szanse , że jednak wytrwam minimum 2 tyg? moze któraś miała tak jak ja i podzieli się doświadczeniem kiedy urodziła?Nie zdążyłam wszystko kupić ,a mąż ma czas dopiero w weekend, boję się, że zacznie mi się akcja porodowa,a ja nie mam np głupiej koszuli do szpitala, albo zacznę \rodzić, mąż będzie w pracy i nie zdazy dojechać, a czytałam, że poród przy skracającej szyjce może być błyskawiczny dlatego boję się, że nie zdąży dojechać. To wszystko mnie stresuje. Czy trzeba bezwzględnie leżeć czy np. siedzieć mogę większość dnia, a chodzi o to żeby tylko się nie przemęczać?
pozdrawiam