Dziewczyny mam problem z moją trzynastomiesięczna córcią, która nie siada sama z leżenia tę czynność opanowują dzieci 9 miesieczne do perfekcji, a ona nic - jak leży na plecac to ryczy w niebogłosy aby ktoś przyszedł i jej pomógł. Z brzuch podnosi się w jakiś dziwaczny sposób (krytykowany przez rehabilitanta), choć i tak niechętnie. Być może jej problem polega na tym, że ona nie raczkuje tylko przesuwa się na pupie. Niechętnie się podnosi, niechetnie stoi. Byłyśmy u neurologów (diagnozy: jeden taka jej natura, drugi koniecznie ćwiczyć i zmuszać do raczkowania). Byłyśmy na instruktażowej rehabilitacji, ale nie było za ciekawie - gdy tylko przyszło do ćwiczeń to zaczeła tak płakać, że za wiele nie zrobiliśmy. W domu próbuję przez zabawę, ale doszło do tego, że jak tylko kładę ją na plecach to zaczyna się histeria nie wiem już co mam robić. Może któraś z was miała podobną sytuację - jak sobie radziłyście i jak pomagałyście maluchom?
reklama
ja swojej nie kładłam na plecach tylko na brzuszku zeby wzmocniła sobie kręgosłup i kręgi szyjne jeśli z takiej pozycji mała dałaby rade wstac to jest wielki sukces. co do raczkowania nie wszystkie dzieci raczkująi to nie jest obowiązkiem w ich rozwoju.
może spróbuj powymyslać ćwiczenia które zmieniacie w wspólną zabawę ja z moją małą kładę się na plecach i robimy rowerek nozyce lub świecę- mała jest zadowolona bo ja to robię z nią.
na prawdę nie wiem co jeszcze mogę ci doradzić.
życzę zdrówka
może spróbuj powymyslać ćwiczenia które zmieniacie w wspólną zabawę ja z moją małą kładę się na plecach i robimy rowerek nozyce lub świecę- mała jest zadowolona bo ja to robię z nią.
na prawdę nie wiem co jeszcze mogę ci doradzić.
życzę zdrówka
moje dzieci tez uwielbiaja cwiczyc , maja przy tym duzo frajdy- oczywiscie ja cwiacze razem z nimi :-)
pciuch mysle ze twoja corcia sie wystraszyla tych cwiczen i z tad te histerie i placz.. wiem ze latwo sie mowi ale moze odpusc jej na 2-3 dni zeby troszke zapomniala...
moj mlodszy syn wystraszyl sie kiedys lekarza, teraz jak tylko widzi kogos w fartuchu to panikuje..
pciuch mysle ze twoja corcia sie wystraszyla tych cwiczen i z tad te histerie i placz.. wiem ze latwo sie mowi ale moze odpusc jej na 2-3 dni zeby troszke zapomniala...
moj mlodszy syn wystraszyl sie kiedys lekarza, teraz jak tylko widzi kogos w fartuchu to panikuje..
tak bardzo bym chciała aby coś drgnęło w tym temacie, dziś nas odwiedziała koleżanka z córcią, ma dziewiec miesiecy i wciąz tylko podnosi się, zmienia pozycje z czworaka na pupę, potem sama wstaje - jak ją obserwowałam to aż mi się ryczeć chciało, bo moja córa toleruje pozycje na pupie i nic wiecej, ech.
Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 081
Dziewczyny mam problem z moją trzynastomiesięczna córcią, która nie siada sama z leżenia tę czynność opanowują dzieci 9 miesieczne do perfekcji, a ona nic - jak leży na plecac to ryczy w niebogłosy aby ktoś przyszedł i jej pomógł. Z brzuch podnosi się w jakiś dziwaczny sposób (krytykowany przez rehabilitanta), choć i tak niechętnie. Być może jej problem polega na tym, że ona nie raczkuje tylko przesuwa się na pupie. Niechętnie się podnosi, niechetnie stoi. Byłyśmy u neurologów (diagnozy: jeden taka jej natura, drugi koniecznie ćwiczyć i zmuszać do raczkowania). Byłyśmy na instruktażowej rehabilitacji, ale nie było za ciekawie - gdy tylko przyszło do ćwiczeń to zaczeła tak płakać, że za wiele nie zrobiliśmy. W domu próbuję przez zabawę, ale doszło do tego, że jak tylko kładę ją na plecach to zaczyna się histeria nie wiem już co mam robić. Może któraś z was miała podobną sytuację - jak sobie radziłyście i jak pomagałyście maluchom?
a czy kładlas je na brzuchu?? ;amietam jak antek miał 4 miesiace i nie podnosił sie za raczki ani nie lezał na brzuchu.zostalismy skierowani do neurollogia i powiedziałam ze dziecko które ma problem z lezeniem na brzuchu ,moze nie raczkowac a jak nie raczkuje moze nie siadac bo z raczkowania dopiero przechodzi sie do siadania.
ale róznie z tym jest bo antek był 2 miesiące opóźniony a po miesiacu na kontroli byl 2 miechy do przodu bo tak mu sie spodobało na brzuchu ze zaczał raczkowac a miał cos 5 miechów.Pani jak nas przyjeła pyta sie czy juz troszke chociaz leży a ja ze juz chodzi na czworaka,to sie zdziwiła
Nie ma co sie przejmowac kazde dziecko sie rozwija w swoim tempie,trzeba poprostu czasu moj syn zaczal siedziec dopiero jak mial 17 miesiecy teraz jest na etapie przesuwania sie na pupie.Jak byl mlodszy to nie chcial lezec na brzuchu plakal w niebogłosy a jak się nauczył przekrecac to nie miało sesnu go kłasć na brzuch bo odrazu byl odrazu na plecach .takze nie martw sie bedzie ok
Ja też uważam że nie powinnaś zmuszać dziecka- mój mały zraził się do leżenia w wanience jak miał 5 mies i teraz ja ma 2 latka nadal nie chce leżeć tylko siedzi. Myślę że z wiekiem mu to przejdzie, każde dziecko rozwija się inaczej. Robiłam mojemu synkowi testy na necie dzięki którym można sprawdzić czy dziecko rozwija się prawidłowo,, chodzi o metodę oksfordzką, może one by cię troszkę uspokoiły? mój wypadł w nich ok, choć niektóre jego zachowania mnie wczesniej niepokoiły, myślę że warto spróbować
reklama
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2012
- Postów
- 2
Witam, nie wiem jeszcze czy temat jest aktualny. Mój syn zaczął siedzieć jak miał dopiero 10 miesięcy, były nerwy stres, naczytałam się głupot i wyobrażałam sobie niestworzone choroby itp. Okazało się, że jest zupełnie zdrowy, tylko LENIWY;-) teraz ma prawie 2 lata i wszystko jest ok, biega, łobuzuje na maksa. Nadrabia stracony czas leniuchowania.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podziel się: