reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

słoiczki czy obiadki domowe??

Dołączył(a)
6 Listopad 2008
Postów
10
Czy zastanawiałyście się kiedyś jak karmić swoje maleństwo?Co jest lepsze -gotowe obiadki w słoiczkach czy przyrządzane samodzielnie?Prowadzę na ten temat badania.Proszę piszcie jaka jest Wasza opinia i jeśli macie 10 wolnych minut to wypełnijcie proszę ankietę, którą znajdziecie klikając na poniższy link:

Preferencje w zakresie sposobu odżywiania dzieci - www.ankietka.pl

Z góry dzięki wielkie za pomoc
Pozdrawiam!!
 
reklama
och jak ja ci zazdroszczę, moj maly "żył" tylko na sloiczkach i teraz nie chce grysc zupy tylko zmiksowane i jest ogromny problem, teraz wychodzi moja wygoda :dry::dry::dry::dry:
 
U nas słoiczki gościły bardzo rzadko, jedynie wtedy, kiedy wyjeżdżaliśmy do kogoś w odwiedziny. Przynajmniej nie mam problemu z domowymi posiłkami: dzieci jedzą to samo, co my (ewentualnie z małymi poprawkami dotyczącymi np. przypraw czy soli i cukru).
 
U nas był taki etap, że jak mały widział słoiczek to prawie, ze miał odruch wymiotny. Dlatego jadł jedzonko szykowane przeze mnie a ze słoiczków akceptował tylko deserki. Teraz mały jada to co my a jak jest cos cieższego na obiad to dostaje słoiczek, na który juz sie przestał gniewać.
 
Jak Nika byla mala to oczywiscie stosowalam sloiczki.Jednak odkad skonczyla rok i miala juz 18 zebow to zaczela jest praktycznie wszystko to,co jadamy my.teraz je wszystko i nie ma problemu.
Moja niunia także do roczku jadła jedzonko ze słoiczków,ale po roczku zasmakowała w naszym jedzonku i teraz gotuje już dla całej rodzinki :happy: Mała nie ma problemów z przegryzaniem i połykaniem,chociaż ma niewiele ząbków,bo późno jej zaczeły wychodzić.
 
U Nas równiez rządzily sloiczki ... towarzyszyly Nam wszedzie, na spacerach, wyjazdach, odwiedzinach u znajomych ... ale około 1,5 roku młody nagle je sam odstawił ... nie i koniec ... i tak teraz zajada sam wszystko inne (znaczy nie do konca wszystko, ale to co moze ;-))
 
Moj synek ma w tej chwili 4 latka.do roku czasu byl na sloiczkach palaszowal jej z takim apetytem ze az milo bylo patrzec.ale po roku czasu juz jeden sloik duzy nie starczal wiec juz dawalismy mu domowe obiadki i bez problemu sie przestawil problemy byly jedynie z mieskiem bo jednak w tych sloiczkach sa tak przemielone ze wogole nie wyczuwalne a w domu jak tak nie potrafilam :)
 
reklama
U nas głownie słoiczki na pierwsze danie kiedy mała jest z nianią (córka ma 21 m-cy), a kiedy wracam z pracy staram sie zrobić jakąś szybką drugodaniową przekąskę - paluszki rybne, pierś z kurczaka i jakies warzywka. Generalnie Nadia jest mega niejadkiem i w ogóle ciężko w nią cokolwiek wmusić
 
Do góry