reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słomiane wdowy

CZesc troche pozno juz, masz racje Sewa mnie te nocne rozmowy tez jakos trzymaja przy zyciu. Jest ciezko , ale rozmowa tez bardzo duzo daje. Maz wlasnie wraca z Krakowa za 5 godzin bedzie w domu, ale juz 06.09. jedzie na pol roku. Mam nadzieje ze szybko to minie.
 
reklama
Ja tylko na chwilkę zaglądam. Choroba mnie jakaś bierze :baffled: mam katar i kaszel zaczyna mnie męczyć. Oj żeby mnie tylko nie rozłożyło na łopaty :no:

Beatka ciesz się teraz kochana mężem ile tylko wlezie :tak:

Dobrej nocki życzę.
 
Siemka.Mój mąż nigdzie nie wyjeżdza ale pracuje całymi dniami a jak jest w domu to i tak razem nie spedzamy czasu bo nasze dzieci nam nie pozwalaja.Nie jest też tak jak kiedyś 4.5 roku po ślubie do tego 2 dzieci( 2.5l i 4miesiace).nie ma czasu ani siły na seks.:sorry::szok: Jednym słowem czuje sie jak słomiana wdowa:no: niedobrze!
 
Witajcie. Ja równiez jestem słomiana wdową od tygodnia. Mąż pracuje w Niemczech ja z córeczką dojade do niego po Nowym Roku już nie moge się doczekać. Teraz zobaczymy się w październiku na chrzcie naszej niuni. Całe szczęście ze mamy internet i widzimy sie przez skypa bo inaczej ciężko by nam bylo. Przed ślubem też byliśmy osobno ja tu mąż w Niemczech ale ja tak tego wtedy nie przeżywałam. Teraz po ślubie i jeszcze z córeczką jest o wiele trudniej podczas tej rozłąki. Ale już niedługo... Pozdrowienia i wytrwałości w oczekiwaniu na ukochanych :-).
Siostra (Beata) i pomyslec że Twój mąż mógł byc dużo bliżej;-). Ale to szybko zleci sama wiesz najlepiej ;-).
 
Witajcie!
Przepraszam, że się do Was wpakowałam a później nie odzywałam. Nadrobię.

Roni - hmmm.. wspomniałaś że jeździłaś do Lublińca...jako również zorientowana w temacie śmiem zapytać - tzn. Twój mąż już wyżej? :happy2:

no to sie pochwale, jesli chodzi o WP to lepiej juz nigdzie nie ma, w sensie jest wyzej... :cool2: a w Lublincu bylam ja, nie maz hehe
no i chce sie pochwalic ze od ponad tygodnia nie jestem slomianka
maz wrocil caly i zdrowy na szczescie :-)
Jas poznal tate, tzn nie plakal :-) ;-)
dziekuje Wam za wsparcie i pozwole sobie do Was zagladac
za pol roku spotkamy sie tu znow
 
reklama
troche sie pochwale moimi chlopakami :-)
maz z synkiem
54b0bjs.jpg

Jas :-)
4veaf49.jpg

Jas skacze :-)
6bw16yh.jpg
 
Do góry