Rozwiązanie
reklama
U
użytkownik 902
Gość
To nie ma się co załamywać, tylko trzeba się zastanowić co wolicie. U nas dało się wszystko bez problemu przełożyć, oprócz fotografa (mieliśmy takiego dość mocno rozchwytywanego). Jeśli czujesz że to może.byc.ponad Twoje siły to może warto postarać się o inny termin?
Martxx1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2018
- Postów
- 7 553
Nie chciałbym rezygnować z wesela. Na salę najkrótszy termin czekaliśmy 2 Lata.. A innej po prostu nie wyobrazam sobie . Z drugiej strony boję sie tego w jakiej będę kondycji. Suknia, która wymarzylam pewnie będzie poszerzona
o to też się boję
U
użytkownik 902
Gość
Rozumiem. Też jak patrze na zdjęcia to niestety widzę,że nie byłam w najlepszej formie. Mogłabym być szczuplejsza, bardziej wyspana.. Bawiliśmy się dobrze, goście również, wszystko wypaliło, no ale..Nie chciałbym rezygnować z wesela. Na salę najkrótszy termin czekaliśmy 2 Lata.. A innej po prostu nie wyobrazam sobie . Z drugiej strony boję sie tego w jakiej będę kondycji. Suknia, która wymarzylam pewnie będzie poszerzona
Bralam koscielny ok 4 mcy po porodzie i chrzest synka. Pytanie na czm ci zalezy? Chcesz miec bajeczny slub, wtedy zmien termin, czy po prostu chcesz sformalizowac zwiazek. Wtedy zrob wszystko by bawic sie jak najlepiej mimo idealnych wyobrazen i niedociagniec rzeczywistosci. To jaka to bedzie uroczystosc w duzej mierze zalezyvod tego, jak ty sie do tego ustosunkujesz. To siedzi w twojej glowie. Ja mialam cudny slub, choc dzis niewiele z niego pamietam tak bylam zmeczona. Dla mnie nie mialo to znaczenia.
A i jeszcze jedno... jak sie potem okazalo bylam znowu w ciazy. Odpusc idealizm, a bedzie super
A i jeszcze jedno... jak sie potem okazalo bylam znowu w ciazy. Odpusc idealizm, a bedzie super
