reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SLUBY OGOLNIE :D

Agatatje

MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
Dołączył(a)
9 Październik 2005
Postów
2 159
WIem, ze czesc z was jest juz mezatkami, niektore dluzej, niektore krocej :D , ale na pewno macie jakies ciekawe historie na temat slubow :D

my zamierzamy sie niedlugo pobrac, a ze mieszkamy w Belgii, to jest to najezone problemami i przepisami.
Dzisiaj wstalismy o 6:30 i odbylismy pasjonujaca (hehe) wycieczke do Polskiego Konsulatu Generalnego w Brukseli oraz do Belgijskiego MInisterstwa Spraw Zagranicznych po stosowne dokumenty. Czeka nas jeszcze zalatwianie odpisow z polskiego USC, tlumaczenia, a na koniec belgijski Urzad Gminy........operacja skomplikowana bo wymaga jeszcze po drodze potwierdzenia dokumentow przez polski MSZ.....a czesc spraw odbywa sie droga poczatowa ;D
mowie wam, przy tym wybor odpowiedniej sukienki slubno-ciazowej to bulka z maslem hehe ;)
na szczescie rodzinka obiecala wyslac jakas delegacje ;D
 
reklama
Oj Agatatje - widzę niezły kocioł formalnosci sie szykuje:)- a maż jest Plakiem, czy ma belgijskie pochodzenie?(chyba Belg- skoro tyle formalnosci ::)
Kiedy zamierzacie sie pobrac?Juz ustalona data?
Ja jestem meżatką z prawie 4 letnim stazem:)
Mieliśmy cuudowny ślub- jak z bajki!Nigdy nie zapomnę tego dnia!:)
Cudna suknia- kochany Pan Mlody:)- cala rodzina, przyjaciele znajomi-..a w powietrzu szczeście i miłośc:)
 
Formalnosci glownie przez to, ze przyszly maz jest Polakiem, ja tu juz troche mieszkam wiec mam ciut latwiej, ale jazdy sa niezle z tym wszystkim i wlasciwie nie wiem jak dlugo zajmie zalatwianie wszystkiego.....
liczymy cos na styczen, a date to bedziemy znac najwyzej z 2tyg wyprzedzeniem.
Moze w Polsce wezmiemy latem koscielny slub, zeby bylo porzadnie z cala rodzina i ze znajomymi, ale teraz nie ma takiej mozliwosci, a wolimy sie pobrac przed narodzinami, bo wtedy nie trzeba uznawac dziecka itp

grunt ze chociaz ktos z domu przyjedzie, a do tego beda moi tutejsi przyjaciele :D

narazie mam maly brzuszek, ale nie mam pojecia w co sie ubiore.....nic ciekawego nie widzialam, jeszcze troche czasu wiec cos wymysle i mam nadzieje, ze wytrzymam w butach na obcasach.

Mam nadzieje, ze sluby cywilne sa tutaj w ratuszu(z tego wszystkiego zapomnielismy spytac hihi) bo jest sliczny, oto on:

040905-archit-stadhuis.jpg
 
HOI AGATATJE  wiem dobrze o czym mowisz bo mam to za soba. Pamietam jak zima latalam do MSZ-u i innych urzedow... ;D My slub bralismy w Leuven, ale tylko cywilny bo maz bardzo chcial przed jego wyjazdem do Stanow a nie nie bylo czasu na powazne przygotowywania (ja mialam jeszcze 2 lata studiow w Belgiii). Co do koscielnego to planujemy go razem z chrzcinami (jak wszystko bedzie dobrze) w 2007 tez w Belgii. Maz jest Belgiem tam wiec ma rodzine a przez lata studiow tam tez mamy  takze wiekszosc naszych wspolnych znajomych. Moja rodzinka pewnie dojedzie jak sie da. No i bedziemy musieli znalezc kosciol w ktorym zgodza sie na poprowadzenie mszy w dwoch jezykach polskim i francuskim.
Wy planujecie tylko cywilny czy oba? I wlasciwie dlaczego w Belgii jesli moge spytac?
 
Widze, ze odpowiedz na moje pytania jest juz w miedzyczasie wyzej ;D
Sukcesow i twardych nerwow w przygotowaniach formalnosci(bo pewnie beda potrzebne)!
 
Właśnie o to samo chciałam zapytać Agatatje. czemu nie w Polsce-mniej formalności, ale nie odpowiadaj jeśli nie chcesz, nie chce wkraczać w Waszą prywatność. Ślub to super sprawa, sama bym chciała swój jeszcze raz przeżyć
 
AGATATJE nasz byl w ratuszu(rownie ladny i stary) wiec pewnie tak jesli to typowe miejce slubow dla Antwerpii.
 
no super by bylo w ratuszu, a widzialam, ze tam sie sluby odbywaja :D
wolalabym, zeby ceremonia nie miala miejsca w paskudnym urzedzie gminy :p

a slub bierzemy w Belgii, bo ja tutaj studiuje, a zeby sie w Polsce pobrac trzeba sie miesiac wczesniej zglosic do USC no i ja nie moge jezdzic tak sobie w te i wewte do Polski kiedy chce tak wiec postanowilismy zalatwic wszystko tutaj, przynajmniej dla Belgow nie bedzie trzeba tlumaczyc aktu malzenstwa heh
ogolnie jak sie mieszka za granica to obojetnie gdzie sie bierze slub to jest masa formalnosci, ale co tam :D

chyba zeby sie odstresowac zaczne sie na jakichs kieckach skupiac i na organizowaniu jakiegos malego przyjecia ;D
 
cicha, w ogole gratuluje znalezienia fajnego Belga :D bo kurcze ja jednak zadnego na meza tutaj nie znalazlam ;)
kosciol z francuskim i polskim.......mam nadzieje, ze taki jest, moze w Leuven maja polski kosciol?to by mozna na dokladke belgijskiego ksiedza zaprosic
;D


najlepsze ze moj narzeczony nie umie prawie wcale po flamandzku, wiec nie wiem jak caly slub bedzie wygladac. Moze do niego po angielsku beda mowic albo cos?albo do nas obojga po angielsku, bo chyba lepiej, zeby rozumial co tam ja przysiegam hehe
;D ;)
 
reklama
HE, HE moj mezus jest rzeczywiscie fajniutkii i jakos tak sam sie znalazl i to dosc szybko czym pokrzyzowal mi calkowicie plany bo z rocznej studenckiej wymianki zrobil sie pelen drugi kierunek i zycie na obczyznie ;D
Co do jezyka to na naszym slubie swiadkiem byl moj brat, ktory nie znal flamandzkiego i musielismy miec z tego wzgledu tlumacza (jedynie dla niego). Poprosilam o to kobiete ktora tlumaczyla moje papiery i nie bylo problemu. Kosztowalo tez jakos niewiele. Lepiej spytaj czy tlumacz nie bedzie obowiakowy ze wzgledu na Twego chlopaka bo cos mi sie wydaje ze moze byc.
A w naszym przypadku z kosciolem nie powinno byc problemow bo to chyba kwestia dogadania sie by obok normalnego lokalnego ksiedza byl takze polski. A slub jesli bedzie to bedzie w Brukseli bo stamdat akurat pochodzi moj mezczyzna, tyle ze studiowal w Leuven - dzieki czemu na siebie wpadlismy.
Ja sukni specjalnej nie mialam bo zakladalismy, ze koscielny wezmiemy potem a przyjatko bylo u tesciowej w ogrodzie. Zamowila jedzenie i kelnerow wiec dla wszystkich bylo przyjemnie bo ominely ja kwestie przygotowan (tak jak i nas zreszta ;D). Wkleilabym zdjatka ale na razie nie chce bo unas nikt jeszcze nie wie o ciazy i nie chce aby mnie ktos na necie znalazl zanim obwieszce ;) A rodzinke mam taka co lata po necie (zarowno z moja mama jak i z tesciami rozmawiam przez skypa a mlodsze rodzenstwo to chyba z netu nie schodzi).
 
Do góry