reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Będzin i okolice - znajdę tu jakieś mamuśki stamtąd?

witam witam drogie mamusie :)
gratuluje dzieciątek :)

Ja mieszkałam w Będzinie - Grodźcu i tam mieszkają moi rodzice :) więc Rogoźnik znam wiem gdzie :)

obecnie mieszkam z mężem w Sosnowcu - Kazimierzu :)i obecnie czekamy na synka w maju :) termin mam na 20 maja :) a poza tym jestem mama Aniołka w niebie.

Przyłączam się do Was bardzo bardzo chętnie :)

pozdrawiam :) :-):-)
 
reklama
witam witam drogie mamusie :)
gratuluje dzieciątek :)

Ja mieszkałam w Będzinie - Grodźcu i tam mieszkają moi rodzice :) więc Rogoźnik znam wiem gdzie :)

obecnie mieszkam z mężem w Sosnowcu - Kazimierzu :)i obecnie czekamy na synka w maju :) termin mam na 20 maja :) a poza tym jestem mama Aniołka w niebie.

Przyłączam się do Was bardzo bardzo chętnie :)

pozdrawiam :) :-):-)


O do maja to zleci szybciutko..:-) , mi ta ciąża zleciała nawet nie wiem kiedy..
jak sobie pomyśle ze pojurze niunia bedzie juz z nami to ogarnia mnie lęk :p:-) chyba 9 miesięcy w moim przypadku to troszkę za mało hehe, aczkolwiek pierwsza ciąża tez zleciała nawet nie wiem kiedy ale przez te pobyty co jakis czas w szpitalu to na zatrzymanie skurczy to na wywołanie porodu jakos mnie nastawily i bylam gotowa..:-)

no zobaczymy w środę :-D
 
Ja właśnie na Reymonta mieszkałam :-) ale tylko do końca podstawówki.
Właśnie słyszałam o tym basenie w Łazach, że fajny, ale nigdy nie byłam...
A imię już macie wybrane? Rany ale u nas były dyskusje na temat imienia :szok: aż dziw, że wreszcie nam się udało wybrać ;-)
Dziękuję w imieniu mojej niuni :happy: to wracaj szybko z tego szpitala! A rodzisz w Dąbrowie? Jakie będziesz miała znieczulenie?

megicarpenter witamy! Gratuluję maluszka i współczuję przykrych przeżyć, pewnie było Ci ciężko... niech Twój aniołek śpi słodziutko w niebie...
Moi rodzice mieszkają niedaleko Kazimierza, to jak u nich będę w weekend to możemy się na spacerek wybrać jak już będziesz z małym wychodzić :)

Co do przebiegu ciąży to ja też dwa razy w szpitalu wylądowałam, raz z krwawieniem, a raz z podejrzeniem odejścia wód płodowych - leżałam w Ochojcu w 7. miesiącu. Ale na szczęście wszystko się dobrze ułożyło i urodziłam Natalcię przez cc w 38. tc.
Kurcze zamiast zmywać gary siedzę na forum :tak:ale co tam, gary nie uciekną :-)

Gdzie jest reszta mamusiek????!!!!!
 
Ostatnia edycja:
U nas miał byc Antoś :):-), ale w 6 miesiącu znikneły mu jajca.. hehe:-D
na imię będzie miała Laura , debatowaliśmy trochę...mi się Gabrysia podobało no ale wkońcu znów uległam i będzie Laura :-)

Ja będe rodzic na Łubinowej w tej prywatnej klinice w Katowicach, a znieczulenie do cesarki podpajęczynkowe.. chyba balabym się ze po narkozie nie obudze się juz wcale :-):-)

U mnie z pierwszą ciąża były takie przejscia ze az szkoda pisac..:angry::angry:
Leżałam na Ligocie na klinice.. echh mialam stamtad kierownika katedry położnictwa.. wiec myslalam ze jestem w dobrych rękach.. ale dupa...

Termin porodu mialam na 17 czerwca.. a oni od poczatku czerwca wywoływali mi poród.. bo niby rozwarcie miałam na 2 cm... i co z tego? dziewczyny z większym chodzą i rodzą w terminie.. poza tym na usg niby wychodzilo im że dziecko ponad 4,5 kg, i ze malo wód płodowych...
wkoncu 8 czerwca tak mnie natraszyli ze zgodziłam sie na cc..bo po oksty nic sie nie ruszało.. skurcze byly ale brak rozwarcia większego
jak wyciągneli małą okazało sie ze jest do połowy w mazi.. czyli spokojnie mogła byc jeszcze w brzuchu, wody przejrzyste i dużo! , a dziecko nie 4,5 a 3700:angry::angry::angry:
DUPKI !
 
Ja chyba też na Ligocie leżałam, pomieszało mi się :tak:
To faktycznie miałaś niezłe przejścia. Nawet nie będę komentować funkcjonowania naszej służby zdrowia. Dobrze ich określiłaś ;-) U mnie na szczęście końcówka już była ok. Też miałam znieczulenie podpajęczynowe - bardzo chciałam być przytomna i zobaczyć dzidzię zaraz po wyjęciu z brzuszka...
 
puk puk!! jest tam kto? chyba wszystkie spacerujcie przez całe dnie, bo pogoda wiosenna :laugh2:
 
Cześć dziewczyny,
I ja się nieśmiało przyłączam:-) Mieszkam w centrum Sosnowca. Też mnie tu przywiało za mężem. Mieszkam tu od 6 lat. Pochodzę z Dolnego Śląska.
Mam prawie 6 letniego synka Bartka i 19 miesięczną córcię Natalkę.
megicarpenter spokojnejciąży i szczęśliwego rozwiązania :tak:
[*] dla aniołka.
wavejka trzymaj się dzielnie:-)

Miłego wieczorku dla wszystkich.
 
Witam nową mamuśkę!

Fajnie, że też masz Natalcię :tak: pomóż mi proszę rozruszać towarzystwo, bo wavejka poszła rodzić. A jak wróci ze szpitala to przecież musi mieć co poczytać ;-)

Pracujesz czy siedzisz z dzieciaczkami w domciu? Ja na razie siedzę z Nacią w domciu i cieszę się, że już coraz cieplej, bo już nie trzeba się w domu kisić tylko spacerować.

Widzę, że już jesteś doświadczoną mamusią, to dobrze, bo będziesz nam doradzała, jak będziemy miały jakieś pytania :-)
 
reklama
Kurczę jak tu teraz dziwnie po tych zmianach:eek:

Fakt, musimy popracować nad "rozrywką" dla wavejki :-D Ciekawe jak ona tam? :-)

Ja pracuję w szpitalu. Natasia jest wtedy z teściową a Bartek chodzi juz do przedszkola. Pracuję na zmiany wiec tak na dobra sprawę nie ma mnie w domu jakieś 7 dni w miesiącu. Jak idę na nocny dyżur dzieciaki śpią i nawet nie zauważą że mnie nie ma :-p

Bardzo mnie cieszy słoneczko wyłażące zza chmurek coraz częściej. Chętnie wyszłabym na dłuuugi spacer ale Natusia chora i klops. Siedzimy w domu już ponad tydzień. Mała dostaje zastrzyki i jeszcze przynajmniej do środy mamy areszt domowy :sorry:

Miłej niedzieli.pa.
 
Do góry