Dziewczyny jak spicie w ciąży? Ja słyszałam, że nie powinno sie na plecach tylko na boku,najlepiej lewym. Układamsobie wałek z koca a i tak w nocykilka razy budze sie na plecach. Już nie wiem co robic,boje sie ze zaszkodze dziecku, jestem w 26 tyg.
reklama
Bestyja :P
Administrator
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2004
- Postów
- 1 979
W którymś momencie spanie na plecach robi się po prostu niewygodne, bo uciska maluch i gorzej się oddycha, rzeczywiście poleca się spanie na lewym boku, ponieważ w tej pozycji zwiększa się ilość składników odżywczych dostarczanych do łożyska i jest lepsze dotlenienie. Ja pod koniec ciąży lubiłam spać na boku z wielką poduchą pomiędzy ugiętymi kolanami.
A ja jak na złość na lewym nie jestem w stanie wyleżec. Z rozsądku się przekręcam, ale większość nocy śpię właśnie na prawym, na plecach też sporo. Wogole mam straszne problemy ze spaniem, śpię z rogalem ale pomimo, ze go ukladam tak właśnie żeby być na lewym boku to opornie mi to idzie. I wstaję z 15 razy do toalety... Masakra te ciążowe noce. Ale oczywiście polecam wszystkim lewy bok
ja spałam na boku, bo na plecach po prostu w pewnym momencie zrobiło się niewygodnie. generalnie spałam albo na lewym albo na prawym, jak mi było wygodnie, czasem zdarzało mi się budzić na plecach. moja gin powiedziała, że jeżeli ciąża nie jest zagrożona, to spać można jakkolwiek, byle było wygodnie.
Megi myślę, że nie musisz leżeć podręcznikowo tylko zadbać i swój komfort na ile się da Mamy w BB artykuł "Bezsenność w ciąży", w którym jest trochę porad, jak nie wstawać po 15 razy do toalety i znaleźć sposób na dobry sen, może któraś z rad Ci się przyda
Mamy w BB artykuł "Bezsenność w ciąży", w którym jest trochę porad, jak nie wstawać po 15 razy do toalety i znaleźć sposób na dobry sen, może któraś z rad Ci się przydaAnasiu - dzięki za artykuł wietrzę, układam się wygodnie, wyganiam męża, czasem nawet psa, chociaż psa nie mam z reaguły serca żeby wurzucić z łóżka i ciągle się wiercę i kręcę. Z tym sikaniem to chyba trochę na tle nerwowym, bo jak już się przebudzę, to idę się wysikać tak na wszelki wypadek a jak wracam do lozka to muszę się napić przed położeniem i tak kółko sie zamyka. Ale dużo gorzej sypiałam pierwszą połówkę ciąży, teraz i tak jest lepiej bo wtedy ciągle dokuczala mi zmaga, wzdęcia, teraz chociaż to przeszło. Przed ciąża większość nocy przesypiałam na brzuchu i myśle że przez to jest mi żle znaleźć wygodną pozycję.
wietrzę, układam się wygodnie, wyganiam męża, czasem nawet psa, chociaż psa nie mam z reaguły serca żeby wurzucić z łóżka i ciągle się wiercę i kręcę. Z tym sikaniem to chyba trochę na tle nerwowym, bo jak już się przebudzę, to idę się wysikać tak na wszelki wypadek a jak wracam do lozka to muszę się napić przed położeniem i tak kółko sie zamyka. Ale dużo gorzej sypiałam pierwszą połówkę ciąży, teraz i tak jest lepiej bo wtedy ciągle dokuczala mi zmaga, wzdęcia, teraz chociaż to przeszło. Przed ciąża większość nocy przesypiałam na brzuchu i myśle że przez to jest mi żle znaleźć wygodną pozycję.Bestyja :P
Administrator
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2004
- Postów
- 1 979
A korzystasz ze specjalnych poduch?
Ja miałam taką w stylu poduszki cebuszki i była tak fantastyczna , ze nawet dla męża dokupiliśmy drugą
Ja miałam taką w stylu poduszki cebuszki i była tak fantastyczna , ze nawet dla męża dokupiliśmy drugą
reklama
