reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

spanie z piersią w buzi

Rurka - wyznaczanie granic maluchowi, ktory roku nie ma? Jasne, dzieci trzeba wychowywac, ale zaspokajajac ich potrzeby, nie zostawiajac, by plakaly. Gdzie w tym poczucie bezpieczenstwa? W gumowej lub silikonowej zatyczce?
 
reklama
Agik, a jak bys sprobowala to, co ja robie, gdy mala zaczyna w nocy przesadzac z pobudkami na cycka i domaga sie go co godzine albo i czesciej - gdy sie obudzi, nie daje piersi, tylko tule ja w pionie, tak, by glowke na moim ramieniu miala, a nie w okolicach cycka - tule i kolysze sie i do uszka jej szszszszszeleszcze cichutko. Na poczatku prezyla sie, poplakiwala, ale po paru minutach zasypiala, z czasem nawet bez protestow zaczela zasypiac i po takim zasnieciu w pionie 3-4 godziny potrafi pospac (dzis w nocy pewnie bedziemy sie kiwaly, bo znowu zaczela skracac czas miedzy pobudkami)
 
kiiki - skąd w tobie tyle jadu :confused: ... widzę ze przerysowujesz moje wypowiedzi, gdyż nigdzie nie napisałam, że dziecko ma leżeć i płakać...:eek: Sama nie raz nosiłam małą pół nocy na rękach bo było jej z jakiegoś powodu źle. A jeśli chodzi o wychowanie... tak siedmio -ośmiomiesięczne dziecko rozumie dużo więcej niż Ci się wydaje, to nie lalka, która leży, zjada co jej się da, zrobi kupę śpi i płacze... Ono rozwija się bardzo intensywnie, także społecznie, emocjonalnie i intelektualnie. A zaspokajanie potrzeb to nie tylko fizjologia.... ja uważam, że matka też jest człowiekiem i ma prawo mieć własne potrzeby i je zaspokajać... i wcale nie kosztem dziecka... tylko z pożytkiem dla niego.
 
agik - mam nadzieję, że znajdziesz najlepszą metodę dla was... dla Ciebie i Twojego synka, powodzenia :happy:
 
Rurka, gdzie Ty jad widzisz? Ty nie napisalas, ale poprzedniczki pisaly o tym, ze trzeba konsekwentnie odkladac mimo, ze placze, myslalm, ze do tego sie odnosilas. Co do wychowywani, udalo mi sie starsza corke wychowac, uda sie i mlodsza ;) Zapewniam Cie, ze o rozwoj spoleczny, emocjonalny i intelektualby dbam, przywiazanie do piersi to tez emocje, nie fizjologia. Piers to nie tylko mleko, ale poczucie bliskosci, bezpieczenstwa, zaufaniado mamy itp. Ja jestem totalna cyco-mama, stad moje poglady.
 
kiiki - ok chyba się zagalopowałyśmy :tak:a widzę ze poglądy mamy podobne na wychowanie.. no może ja nie taka cyco- mama, bo niestety nie mogłam długo karmić... ale nawet jak trzeba karmić butlą to też można to poczucie bliskości stworzyć, a czasami niestety jest to od nas niezależne...
 
reklama
Polecam Tracy Hogv "Język niemowlat" i "Zaklinaczka dzieci". Metoda podnies- połóż(płacze =podnosiesz i przytulasz, uspokaja sie- odkaładaszi towarzyszysz i szszy-szszy. Bez przemocy z przytulaniem i wolnym własnym łóżkiem.
zaniem zaczniesz 1. sprawdz jaki harmonogram dnia ma dziecko, albo ureguluj wasz rodzinny rytm- to stworzy poczucie bezpieczństwa, bo mały bedzie wiedział co sie dzieje, 2. koniecznei zwieksz( i tak pewnie dużą ) ilość dziennego i przedwieczornego przytulania i bliskości.(to było u mnie bb ważne) 3 Mnie pomogła "moja dod metoda - nie ssiesz- wyjmujemy cyca. Mój jako maluch przysypiałna cycu, więc kiwając sie ( więc i piersią ) z 5 razy sprawdzałam czy jeszcze coś dociąga czy nie a jak nie to wyciągałam, jak nie puszczał to opuszka w dziubek i bez bez szkody dla mlekomatu + przytulak. .4 Bardzo przydatne były dodatkowe rytuały-kapiel, ta sama melodyjkapodczas karmienia, bujanie podcas karmienia, te same słowa" mam daa, głaskanie, a na poczatku poklepywanie plecków podczas karmienia i po odłożeniu do łóżeczka przytomnego! dziecka celem pokazania mu że jesteś obok i kochasz tak samo a nawet bardziej;-) 5. Najbardzie pomocny w 6-7 mieś do smodzielnego ( bez piersi usypiania , jako element przejsciwy przydały sie - fotel bujany, sliczna kołysanka i ms przytulak. Sztywny rytał:kołysanka, mały przytulony ale w zupełnie innej pozycji niz karmisz TO było najwazniejsze bo nie musial sie stresowac ze przytulam dp piersi i nei daję - u nas wyglądało to tak ze poprosu w pozycji półleżco siedzącej byłna moich kolanach i bujaliśmy sie razem z misiakiem vis a vis lustra. Zasypiał na drugiej kołysance.:-p Potem przeniesliśmy sie do sypialni. Teraz ma 14 mieś i jesli ma typowy dzień ( nie zabkuje, nie przeciązymy go wrażeniami, ciocaimi itp) sam zasypia po przeniesiemu do sypilalni , chwili wygłupów np z gilaniem i przytulaniem , nastepnie misiak , szyszy po pleckach i zwija sie na boczek a potem rozwala na plecach i spi,,,,i na drzemce dziennej ina noc. tylko rano o 5 biore do łózka bo juz mi sie nie chce takiego słodziaka po długim rannym karmieniu odkładać, ale to juz mój bład. ćóż nikt nie jest idealny:szok: Pamietaj ze fizjologiczne uspokojenie sie dziecka do snu zajmuje czas - ok 20 min, u nas na poczatku i 45 min.teraz jak rekordy to i zdażało sie ze 5 min. Trzeba kondycji ( w podnoszeniu...)i konsekwencji i duuuzo milości. życze powodzenia.
 
Do góry