A ja stwierdzilam, ze nie kupujemy spacerowki. Mamy wozek TINO z firmy Jedroch i Robertowi jest w nim wygodnie, a to jest dla mnie najwazniejsze. Ma duzo mniejsca, wozek jest szeroki i co najwazniejsze dosc zabudowany co przyda sie w zimie. A w przyslym roku pomyslimy juz o takiej zwyklej lasce czy parasolce na lato.
Tez jest mi ciezko gdzies z tym wozkiem sie wgramolic, bo wazy z Robertem ponad 25kg, ale dla mnie najwazniejsze jest zeby dziecko mialo wygodnie. W domu wozek jest w samochodzie, wiec nie musze go po schodac targac, a jak gdzies ide to prosze kogos o ponoc i juz.
Ogladalam spacerowki, ale jakos zadna nie wydawala mi sie byc tak wygodna jak ten wozek co teraz mamy, a znowu nie mam ochoty dawac za spacerowke (skoro juz mam taka w wozku dwufunkcyjnym) niewiadomo ile kasy. Bo te najtansze to sa do kitu a taka juz konkretniejsza to kosztuje te min 600-700zl, a tyle to ja dalam za moj wozek.
No to sie napisalam. ;-)