Szukam pomocy w temacie odstawiania smoczka. Synkowi zabrałam kiedy miał dwa lata, kiedy zaczął je przegryzać - sposobem wymiany na misia do przytulania. Poszliśmy do sklepu, wybrał misia a potem dostał go w zamian za wszystkie smoczki. Zrozumiał to i awantury nie było - kiedy pytał o smoka przypominałam że przecież ma misia.
Teraz mam problem bo córcia właśnie zaczęła niszczyć smoczki a ma dopiero 14 miesięcy. .. więc sposób z misiem odpada. .. zabrać tak po prostu, czy stopniowo np. na razie nie dawać w dzień na drzemkę a potem w nocy? Dodam że córcia używa smoka tylko do zasypiania. Będę wdzięczna za Wasze porady, może jakaś Mama właśnie w tym wieku z sukcesem pozbyła sie smoka?
Teraz mam problem bo córcia właśnie zaczęła niszczyć smoczki a ma dopiero 14 miesięcy. .. więc sposób z misiem odpada. .. zabrać tak po prostu, czy stopniowo np. na razie nie dawać w dzień na drzemkę a potem w nocy? Dodam że córcia używa smoka tylko do zasypiania. Będę wdzięczna za Wasze porady, może jakaś Mama właśnie w tym wieku z sukcesem pozbyła sie smoka?