reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Spóźniony okres- testy z kreską tak bladą że nawet jej nic widać na zdjęciach vs ryzyko pozamacicznej

Cześć dziewczyny

Potrzebuję porady/ wygadać się.
W tym miesiącu dosięgła mnie nieprzyjemna sytyacja mianowicie okres miałam dostać w niedzielę 13/04, ale jako zaprawiona w boju, niecierpliwa staraczka od lat 4 oczywiście musiałam zacząć testować już od 08/04.

Wynik był niewątpliwie negatywny.

Test powtórzony został 10/04 I pojawiła się ekstremalnie jasna, wręcz przypominająca linię ewaporacyjną kreska której nie widać nawet na zdjęciu. 11/04 była jeszcze jaśniejsza (o ile to w ogóle możliwe) i 15 i 16 dalej widziałam te linie "duchy". Nie ukrywam że trafił mnie szlag bo zaczynam panikować że spotka mnie powtórka z rozrywki czyli ciąża pozamaciczna ....
Te niemal nieistniejące kreski które nie ulegają zmianie z biegiem czasu bardzo źle wróżą...
Jest jeszcze opcja biochema ale nie daje mi spokoju fakt że od tygodnia jest ten pieprzony duch ma teście... Skoro hormon ma tak niskie stężenie (o ile w ogóle) spodziewałam się że te testy będą kompletnie negatywne na dniach... Martwi mnie to...

Liczę na to że to tylko moja wyobraźnia ale z drugiej strony spóźniony okres podbudowuje teorię o tym że coś się dzieje... 8/04 test był "perfekcyjnie" negatywny więc widoczna jest różnica na późniejszych testach czyli te kreski duchy których wiem że na zdjęciu absolutnie nie widać.

Poleciałam dziś na betę i czekam na wynik...

Czy któraś z was miała podobnie?

Biochma jeszcze przełknę ale pozamacicznej boję się panicznie... Ostatnio powiedziano mi w szpitalu że jeśli zdarzy się to kolejny raz to pożegnam się z jajowodem...

Pozdrawiam
Byłaś na becie?
 
reklama
Do góry