reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sprzątanie

reklama
U mnie jest tak samo jak u wampi tyle ze jeszcze do mojego narzeczonego nalezy mycie podlog :) jak jest, no a ze czesciej go nie ma to sprzatanie wtedy nalezy do mnie. Chociaz do jego kabli, kabelkow, konsol i komputerow nie podchodze bo jeszcze cos zepsuje i bedzie draka.. :-)
 
U nas jest tak, zę to ja sprzątam, piorę, prasuję, itd. Ja nie pracuję, mamy tylko jedno spokojne dziecko, a chłopak dużo pracuje i to po 13 godzin dziennie. Więc sprzątam. Mamy małe mieszkanie, więc to nie jest duży problem. Tyle też mam dobrze, że chłopak jest kucharzem, więc gotowanie to jego rola. Na szczęscie ;]
 
A u nas jest właściwie pół na pół, bo inaczej bym nie dała rady przy dwójce.. Mój mąż często po prostu sam się bierze za sprzątanie, odkurza, myje podłogi, sprząta łazienkę. Kuchnia zostaje dla mnie..
 
Mój nie jest bałaganiarzem, na co dzień umyje garki, zrobi pranie. Jeżeli chodzi o sprzątanie całego mieszkania ma już z tym większy problem. Ja staram się je ogarniać raz w tygodniu, jemu zostawiam wtedy odkurzanie i szorowanie wanny. W większe porządki angażuje go raz na jakiś czas.
 
Moj jest strasznym bałaganiarzem wszystko zostawia tam gdzie stoi. I tak mozna sie natknąc na jego spodnie na srodku sypialni czy opakowanie po chipsach obok kanapy dlatego dostaje czasem szału i dre sie na niego. Do sprzatrania co prawda sie nie garnie ale ja go skutecznie angazuję. Jego rola to odkurzanie, scieranie kurzy i zmywanie naczyn. restz ewole zrobic sama. Mozna sobie ułatwic prace stosujac sprytne ozwiazania typu zmywarkam wygodny odkurzaczczy moje ostatnie odkrycie mop obrotowy. Niby nic, ale nie trzeba ręcznie wykrecac i sie schylac do tego wiadra. A i mąz lubi teraz zmywac.
Polecam, ja mam ten z viledy. jest stabilny bo te co w biedronce czy lidlu to straszne badziewie. VILEDA Easy Wring Clean Mop obrotowy, Mopy w bdsklep.pl
 
mój K. też jest bałaganiarzem :/ wszędzie zostawia śrubki, śrubokręty, kable itp., ale jak ja coś zostawię to o matko.. i nie idzie mu przetłumaczyć, że jak Mała zje śrubkę to nie będzie fajnie. ja muszę sprzątać, bo u niego w domu kobiety sprzątają i już :/
 
reklama
To u mnie jest tak samo z tymi skarpetkami i śrubkami:crazy:Wszystko leży tam gdzie on stoi! Ale wszystko się zmienia gdy zdarzy mu się posprzątać. Jezuuu jakby komuś okruszek spadł na ziemie to o matko! Afera!A jak ja świeżo wymyję podłogę a on sobie wejdzie i narobi śladów i mówię mu dlaczego mi to zrobił, to on na to:"Ale o co kochanie Ci chodzi"
Ale i tak go kocham:-D
 
Do góry