reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

SPRZEDAM, KUPIĘ, ODDAM - podwójne ubranka, zabawki, i inne gadżety...

Ja teraz z perspektywy czasu widze co się sprawdziło a co nie. W ogóle nie uzywaliśmy śpiworków do spania... może ze dwa razy. Spały w rożkach - teraz też choć już wyrastają.
pościeli w ogole nie kupowałam do łóżeczek. Tylko prześcieradło i rożek. Dziewczyny urodziły się w najgorsze mrozy w styczniu więc jak było potrzeba to delikatnie okrywaliśmy cienkim kocykiem póki spały w jednym łóżeczku.

Flanelowych pieluch nie mam do teraz - tylko ponad 20 sztuk tetrowych. Nie wyobrażam sobie bez nich życia a moje Dziewczyny dnia i nocy. Na ulewanie, odbijanie, zabawę, przewijanie czasem, a co najwazniejsze przytulanie i usypianie!

Podgrzewacze nie zdały egzaminu. Termos biorę jak gdzies jedziemy. Teraz poprostu kupiłam garnuszek z dziubkiem i tam przegotowuję wodę i tylko pogrzewam pare sekund jak potrzeba zrobic mleko.

Butelki - od razu polecam 6 sztuk - szczególnie jak są małe - komu by się chciało myć i sterylizować w nocy. Zamiast sterylizatora na początku gotowałam wodę i zalewałam żeby wypazyć - teraz wkładam do garnuszka i wszystkie wyparzam za jednym razem. Zmieniamy tylko smoczki co jakiś czas.

Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę :)
 
reklama
o matko ile tego :szok:
ja chyba nawet polowy przy zadnym dziecku nie mialam
a robil ktos wzgledny "rachunek sumienia" tej listy ? Sory za glupie pytanie , ale chyba sporo wyjdzie ...
zaraz sobie podlicze ......
Ja liczyłam, że wyprawka kosztowała nas ok 2000 zł z wózkiem i fotelikami, przy czym większość rzeczy mieliśmy używanych i nic nie dostaliśmy w prezencie od znajomych/rodziny.
Na dzień dzisiejszy miesięcznie wydajemy ok 600zł na dwie dzidzie (nie licząc zużytej dodatkowo wody, prądu itp).
 
Ja też bardzo chwalę sobie ubranka z tesco. Zwłaszcza białe body, bardzo dobrej jakości.

ja też bardzo lubię wszystkie ubranka z teskacza. Uważam że są ładne, i dobrej jakości.

W ogóle nie uzywaliśmy śpiworków do spania... może ze dwa razy. Spały w rożkach - teraz też choć już wyrastają.
pościeli w ogole nie kupowałam do łóżeczek. Tylko prześcieradło i rożek. Dziewczyny urodziły się w najgorsze mrozy w styczniu więc jak było potrzeba to delikatnie okrywaliśmy cienkim kocykiem póki spały w jednym łóżeczku.

a ja bardzo sobie chwalę śpiworki, ale dopiero teraz jak dziewczynki są troszkę większe. Takie maluszki to tylko w rożku. U mnie akurat w domu było 19stopni więc dziewczynki spały w rożkach i pod grubymi kocykami.
 
ja też bardzo lubię wszystkie ubranka z teskacza. Uważam że są ładne, i dobrej jakości.



a ja bardzo sobie chwalę śpiworki, ale dopiero teraz jak dziewczynki są troszkę większe. Takie maluszki to tylko w rożku. U mnie akurat w domu było 19stopni więc dziewczynki spały w rożkach i pod grubymi kocykami.

Mi ubranka z tesco też bardzo odpowiadają - kupiłam ostatnio białe bodziaki na ramiączka - sprawdziły sie w ostatnich dniach.

A rożki powoli chyba pójdą w odstawkę bo Dziewczyny się zaczynają rozkopywać i przekręcać :)
 
hej mamusie!! mam pytanie w ile sztuk i w jakie ubranka dla maluszkow trzeba sie zaopatrzyc do szpitala? zielona jestem w tym temacie strasznie
 
Ja Ci nie pomogę bo moja wizyta w szpitalu z małymi trwała 11 dni więc miałam dwie torby z ubrankami... plus ciągła wymiana na świeże. A to ulały, zabrudziły itp. i Panie (zanim ja dostałam je na stałe do sali) często je przebierały. :)
W sumie to po kilkanaście sztuk żeby nie prać co chwilę. Więcej było cieplejszych pajacy, body z długim rękawem bo to styczniowe mrozy były, skarpety, czapeczki. Niedrapek praktycznie nie stosowałam. Pare razy małe skarpetki na dłonie i 20 sztuk tetry.
 
Jedynka musisz zapytac w szpitalu. U mnie na przyklad dzieciaczki ubieraja w ciuszki szpitalne i dopiero na wyjscie przywozi sie swoje.
 
U mnie nic się nie dostawało. Na izbie przyjęć była u mnie karteczka w co się należy zaopatrzyć. Ja zabrałam
- po 5 kompletów ubranek dla każdej dzidzi tj pajac+body z dł rękawem (zima).
- 4 czapeczki cienkie,
- 4 pary niedrapek (miałam też skarpetki ale nie użyłam).
Ubranka na wyjście dowiózł mi mąż. Zawsze jak Ci zabraknie to jeżeli jest taka możliwość to może wam ktoś podrzucić do szpitala to co trzeba.

Poza tym oczywiście tetra, pampki, kremik, spirytus itd
 
reklama
Do góry