Kasiula1982
Fanka BB :)
tak się ogólnie dziś zastanawiałam jak to z nami jest: czy żyjemy w wolnych związkach, małżeństwie czy może samotnie wychowujemy dzieciaczki? zapraszam do ankiety 
reklama
Kasiula1982
Fanka BB :)
no ja mam mężusia
ja też mam kolegę małżonka
jak wszyscy sie tak rozpisali to i ja coś dopiszę o nas.
Poznaliśmy się jakoś na wakacje 2004 - do pierwszego spotkania gadaliśmy tylko na gg.
spotkaliśmy się po raz pierwszy w styczniu (chyba 18.01.) 2005 roku - powiem tyle że zobaczył mnie zapłakaną po burzliwej kłótni z facetem.
Od 23.02.2005 jesteśmy ze sobą (wcześniej mój mąż był moim "internetowym" przyjacielem, osobą której mówiłam wszystko bo myślałam że nigdy sie nie spotkamy, nie bedziemy ze soba itp i nigdy nie powiedziałabym wtedy że będzie moim mężem - dodam że napisał mi na gg jakby chciał się oświadczyć swojej przyszłej żonie i wcale nie miał tu na myśli mnie).
22.08.2007 zaręczyny nad morzem (nie spodziewałam się wogóle - musiał wymyślić coś innego niż wcześniej pisał )
22.08.2009 ślub a 9 miesięcy i 2 tygodnie później na świat przyszła nasza córeczka
jak wszyscy sie tak rozpisali to i ja coś dopiszę o nas.
Poznaliśmy się jakoś na wakacje 2004 - do pierwszego spotkania gadaliśmy tylko na gg.
spotkaliśmy się po raz pierwszy w styczniu (chyba 18.01.) 2005 roku - powiem tyle że zobaczył mnie zapłakaną
po burzliwej kłótni z facetem.Od 23.02.2005 jesteśmy ze sobą (wcześniej mój mąż był moim "internetowym" przyjacielem, osobą której mówiłam wszystko bo myślałam że nigdy sie nie spotkamy, nie bedziemy ze soba itp
i nigdy nie powiedziałabym wtedy że będzie moim mężem - dodam że napisał mi na gg jakby chciał się oświadczyć swojej przyszłej żonie i wcale nie miał tu na myśli mnie).22.08.2007 zaręczyny nad morzem
(nie spodziewałam się wogóle - musiał wymyślić coś innego niż wcześniej pisał )22.08.2009 ślub
a 9 miesięcy i 2 tygodnie później na świat przyszła nasza córeczka
Ostatnia edycja:
Mój prawie na pierwszej randce powiedział o dziecku
Nie, a tak serio, to jak sie poznaliśmy, to dopiero co sie rozwiód...zaczęliśmy razem pracować, zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi po dwóch tygodniach, zamieszkaliśmy razem po miesiącu, zareczyliśmy się po roku, wzieliśmy ślub po następnym roku, a jeszcze w następnym urodziliśmy dziecko Troche szybko, ale jestesmy bardzo szczesliwi
Ooo...tak się rozpisałam
Nie, a tak serio, to jak sie poznaliśmy, to dopiero co sie rozwiód...zaczęliśmy razem pracować, zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi po dwóch tygodniach, zamieszkaliśmy razem po miesiącu, zareczyliśmy się po roku, wzieliśmy ślub po następnym roku, a jeszcze w następnym urodziliśmy dziecko
Troche szybko, ale jestesmy bardzo szczesliwi Ooo...tak się rozpisałam
reklama
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 18 394
:-)Lena szybka jesteś
My z moim K.16lat i równe 3 miechy po ślubie.
Rany tyle lat z jednym facetem wytrzymać to chyba niemożliwe
Szczerze powiem, że nie żałuje z jednym kiedys byłam 3 lata z drugim cztrey i co i dup. więc już postawiłam wszystko na jedną kartę