A No to stosunkowo krótkoDzisiaj zaczelam 3 cykl. W sumie, z ponad dwuletnią przerwą, 3 i pół roku.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A No to stosunkowo krótkoDzisiaj zaczelam 3 cykl. W sumie, z ponad dwuletnią przerwą, 3 i pół roku.
Mam nadzieję, że do końca roku się uda zajść w ciążę :-)A No to stosunkowo krótkotakże niebawem siw uda [emoji110]
Uda się udaMam nadzieję, że do końca roku się uda zajść w ciążę :-)
No co, trochę się zdziwiłUda się uda[emoji110] ja dziś miałam mega śmieszną sytuacje , stoję sobie w kolejce w aptece a tu chłopak za mną ogólnie na moje oko dość młody ale całkiem przystojny uderzę w bajerkę, rozmawialiśmy chwilkę i zaczął już coś podpytywać o kawie [emoji2][emoji2] a ja nagle dochodzę do okienka i mowie poproszę dwa testy ciążowe a chłopak zaniemówił [emoji23][emoji23][emoji23]
Od razu odwrócił głowę i o kawie już nic nie wspomniałNo co, trochę się zdziwiłminę musiał mieć niezłą hehe
Urocze takie zalotyOd razu odwrócił głowę i o kawie już nic nie wspomniał [emoji23][emoji23][emoji28]
Uda się uda[emoji110] ja dziś miałam mega śmieszną sytuacje , stoję sobie w kolejce w aptece a tu chłopak za mną ogólnie na moje oko dość młody ale całkiem przystojny uderzę w bajerkę, rozmawialiśmy chwilkę i zaczął już coś podpytywać o kawie [emoji2][emoji2] a ja nagle dochodzę do okienka i mowie poproszę dwa testy ciążowe a chłopak zaniemówił [emoji23][emoji23][emoji23]
Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?U mnie zaś 31 dni po poronieniu, tzn od pierwszego dnia krwawienia. Czekam na @, chciałabym mieć już hsg za sobą. Raczej nie mam co myśleć, że może ciąża.![]()
Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?
Nie jest przypadkiem tak, że Ty i tak się starasz, chociaż piszesz że...się nie starasz? Nawet pomimo zaleceń lekarza, aby na razie odpuścić? Twoje dwie ostatnie ciążę są właśnie z Twojego "nie starania się". To jak to w końcu jest? Przecież jakiś czas temu napisałaś że odpuszczasz starania, a nagle wyskakujesz z pozytywnym testem? Wydaje mi się że sama siebie oklamujesz. Mówisz jedno, robisz drugie. Tylko czy nie pomyślałaś jak te wszystkie poronienia wpływaja na na Twój organizm? Twojej mamie udało się zajsc w ciążę i urodzić Ciebie, ale nikt nie powiedział że Tobie też się to uda. Życzę Ci tego z całego serca, bo sama kilka lat czekałam na ciążę. Ale Ty to robisz kosztem własnego zdrowia. Świadomie zachodzisz w ciążę, chociaż wiesz, że i tak prawdopodobnie je stracisz...Ale że Twojej mamie się udało, więc i Ty próbujesz...do skutku...Ale ile jeszcze tak pociagniesz? Ile jeszcze jesteś w stanie stracić ciąż? Pamiętaj że zdrowie masz jedno. Tylko jedno. Tobie potrzeba pomocy specjalistów, i to dobrych specjalistów. A nie jakiegoś zwykłego ginekologa, który nie ma pojęcia o immunologii i o badaniach, które mu pokazujesz.
Znam parę dziewczyn, które mają sporą wiedzę o immunologii, znają dobrych specjalistów. Mogę Ci dac namiary. Sama nie dasz rady, Twoje wszystkie stracone ciążę są tego dowodem.
Po pierwsze, pierwsza część twojego postu jest w ciul nie na miejscu, skąd możesz wiedzieć co ja w ogóle robię? Wchodzisz nagle i zaczynasz mnie pouczać. Fajnie, miło, że życzysz dobrze ale pomyśl co piszesz bo miło nie wyszło. Jeśli będę chciała tysiąc razy zachodzić w ciążę i ronić to będę, to tylko i wyłącznie moja sprawa i mojego męża. Co do mojego ostatniego postu to się po prostu zaśmiałam, nie żyje w celibacie, uprawiam seks a zabezpieczenia nie dają pewności na 100%.Przecież mówiłaś że odkladasz starania, to skąd myśl o ciąży?
Nie jest przypadkiem tak, że Ty i tak się starasz, chociaż piszesz że...się nie starasz? Nawet pomimo zaleceń lekarza, aby na razie odpuścić? Twoje dwie ostatnie ciążę są właśnie z Twojego "nie starania się". To jak to w końcu jest? Przecież jakiś czas temu napisałaś że odpuszczasz starania, a nagle wyskakujesz z pozytywnym testem? Wydaje mi się że sama siebie oklamujesz. Mówisz jedno, robisz drugie. Tylko czy nie pomyślałaś jak te wszystkie poronienia wpływaja na na Twój organizm? Twojej mamie udało się zajsc w ciążę i urodzić Ciebie, ale nikt nie powiedział że Tobie też się to uda. Życzę Ci tego z całego serca, bo sama kilka lat czekałam na ciążę. Ale Ty to robisz kosztem własnego zdrowia. Świadomie zachodzisz w ciążę, chociaż wiesz, że i tak prawdopodobnie je stracisz...Ale że Twojej mamie się udało, więc i Ty próbujesz...do skutku...Ale ile jeszcze tak pociagniesz? Ile jeszcze jesteś w stanie stracić ciąż? Pamiętaj że zdrowie masz jedno. Tylko jedno. Tobie potrzeba pomocy specjalistów, i to dobrych specjalistów. A nie jakiegoś zwykłego ginekologa, który nie ma pojęcia o immunologii i o badaniach, które mu pokazujesz.
Znam parę dziewczyn, które mają sporą wiedzę o immunologii, znają dobrych specjalistów. Mogę Ci dac namiary. Sama nie dasz rady, Twoje wszystkie stracone ciążę są tego dowodem.