reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Dzięki dziewczyny. Dzis bedr wymuszac ktg bo w cukrzycy powinnam mie szybciej ale nie mam insulinowej wiec stad pewnie te niedociągnięcia.. A jednak daloby mi to juz spokoj wiekszy na jakis czas.. Ja sie bardzi boje tego starzejacego lozyska.. W cukrzycy jednak szybciej lubi byc niewydolne.
Musze wysepic skierowanie do ortopedy i okulisty. I podpytac czy beda mi dziecko badac po porodzie pod katem glukozy.. Hipoglikemia spędza mi sen z powiek.

Jeszcze Jula wczoraj dostala goraczki i w nocy troche ja trzymało. Teraz czuje sie lepiej ale zostawilam ja w domu.. Ma tylko 4 lekcje a skontroluje co sie dzieje i czy pojawi sie cos poza goraczka.
 
reklama
Raczej nie ma żadnych innych barw ;) zazdroszczę, że zaraz zobaczysz szkraba :) Współczuję, ja mam 20 tc i na razie zgaga mnie nie dopadła, ale boje się, że to jeszcze przede mną :( jedyne pocieszenie, że mówią, że jak jest zgaga to dziecku włosy rosną [emoji14]
No to taki sam mit jak to ze corka urode odbiera itp. Kazda ciaza inna.. Z Julka nialam zgagi i byla wlochata.. Nie wiem jak Filip... Za to bratowa kazda ciaze zgaga a rodzila łysolki.
 
Ja juz sil na żadne wypady nie mam.. Zgaga niszczy mi życie.. Dzis w nocy prawie wymiotowalam... Gdybym wstala. Sekunde pozniej byloby co sprzątać.

Ja szykuje sie powoli na wizyte bo mam po 11..
Nie mogę sie doczekac zobaczyc ancymonka i ile przybral w 2 tyg.

Wspolczuje kochana [emoji58]

No i trzymam kciuki za wizyty [emoji110][emoji110]

Mąż też mi mówi, że w końcu w ciąży jestem i miejsce tam sobie dziecko robi, a ja panikuje [emoji14] w czwartek mam wizytę więc jak nie zapomnę to powiem o tym lekarzowi ;) ale powiem ci, że nawet zauważyłam, że brzuszek mi urósł do tej pory nie było, nie było, a wczoraj nawet mąż się śmiał, że chyba widać, że masy nabiera szkrab [emoji14]
Miałaś też taki problem z imieniem ? Jejku dla dziewczynki mieliśmy, a dla chłopca w ogóle i nadal nie możemy podjąć decyzji, na razie mamy dwa Leon (podoba się tylko mi) i Igor (powiedzmy, że podoba się nam obu, ale nie wiem czy to jest to czego chce :p) chciałabym żeby w życiu dorosłym nie pomyślał jejku ja ta matka mnie nazwała [emoji14] cokolwiek innego wymyślimy to zaraz nam się skojarzy z jakąś osobą i du*pa ;) ja miałam jeszcze w planach Borys, ale mąż kategorycznie mówi nie! [emoji23]

Pokaz co ci tam rosnie [emoji14][emoji7]

My z imieniem nie mielismy jakos wielkiego problemu - chociaz ja bylam tak na 100% za Daria...no ale tz absolutnie sie nie zgodzil..
Wpadlo mi do glowy tez Dagmara i tu pelna zgoda nasza [emoji6] i tak zostało [emoji14] bedzie Dagmara Antonina [emoji7]
Gdyby byl chlopiec to by bylo ciezko bo co mi sie podobalo to tz nie [emoji85] a ja mialam swoja listę z ktorych mogl wybierac : Albert, Eryk, Norbert, Hubert, Dawid, Dariusz, Marek[emoji6]
Na szczęście jest dziewczynka i po problemie [emoji14]
 
Ja w ciąży z córką miałam mega zgagę więc wiem co to znaczy i bardzo współczuję. Teraz o dziwo jeszcze mnie nie męczy ale pewnie niedługo to się zmieni..
 
Ja w ciąży z córką miałam mega zgagę więc wiem co to znaczy i bardzo współczuję. Teraz o dziwo jeszcze mnie nie męczy ale pewnie niedługo to się zmieni..
Wcześniej mialam delikatne.. Napilam sie mleka i juz ulga i spalam spokojnie.. Ale teraz nic nie dziala ani mleko ani manti.. Zobaczymy dzis czy cos tam sie szykuje do porodu czy zas bede pozamykana na wszystkie spusty nastawiona na przenoszenie.
 
Ja nie wiem na ile te mity to prawda, ale ja w tej ciąży wyglądam okropnie! Cera straszna. Co chwile nowe wypryski. A z chłopcami dosłownie cudna buzia, ładne włosy, paznokcie nawet szybko rosły. Teraz klapa [emoji23]
 
Wcześniej mialam delikatne.. Napilam sie mleka i juz ulga i spalam spokojnie.. Ale teraz nic nie dziala ani mleko ani manti.. Zobaczymy dzis czy cos tam sie szykuje do porodu czy zas bede pozamykana na wszystkie spusty nastawiona na przenoszenie.
A rennie próbowałaś? Mi pomagało chyba najbardziej.
 
Tak przed manti mialam rennie.. Nie moglam znieść tego smaku.. Cierpkie takie i dlugo ssac trzeba bylo. Manti smaczniejsze i rozgryza sie raz dwa..
To chyba tylko pozostało dotrwać do porodu niestety. Współczuję bardzo bo ja się bałam popołudniu cokolwiek jeść i nawet z herbaty z cytryną zrezygnowałam bo potem to palenie było straszne.
 
reklama
Oo i dotarła juz do mnie :)

IMG_20190318_095041.jpg
 
Do góry