reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Jaka śliczna [emoji7] i duża [emoji87]
Moja tyle to dopiero teraz pewnie waży albo i nie [emoji85][emoji23]
Dlatego twoja to taka spryciulka, do roczku jeszcze daleko a ona zaraz ruszy w świat [emoji7][emoji7][emoji7] ja nie mogę się napatrzeć na włoski Sagi i jej uśmiech [emoji7]
 
reklama
Dziewczyny jakie macie sliczne ksiezniczki. Ja sie pytam kiedy one tak urosły jak jeszcze niedawno w brzuchach były!!! Male cudownosci!!



U nas chorobowo.. Filipek mial 2 dni katar ze nie nadazalam wycierać.. myslelilismy ze od zebow ale po 2 dniach wstal nam z dziwnymi odglosami przy wdechu... Od razu lampka w głowie że krtań i taki delikatny mokry kaszel sie pojawil. Lekarka w przychodni uznała ze to nie krtan jak mokry kaszel ale jak go osluchala zmienila zdanie. Nie jest to nic wielkiego mlody czuje sie swietnie cały czas uśmiechnięty. Mamy syropek hederasal i do inhalacji nebbud. Dzis po 2 dniach lekow juz widze różnice nie ma tego odglosu krtaniowego na wdechu. Jest to jakies wirusowe cholerstwo.. podobno duzo dzieci i ludzi się z tym zmaga i juz ja razem z M mamy drapiace gardło i zatkane nosy ale chyba rozejdzie sie po kosciach.

Jedyne zdjecie sprzed paru dni jak jadł cytrynę z ciekawości i pokazał ząbka.. teraz już są 2 na dole :)
Zobacz załącznik 1080197
Jaka kwaśna minka [emoji23][emoji85]
Dużo zdrówka dla Filipka [emoji8]
Faktycznie coś musi być w powietrzu. W przychodniach aż czarno na stronie dziecięcej. Jakiś wirus siedzi fdzies. U nas w sobotę też coś się przypałało. I katar i głosił miała tak zmieniony że aż mi sie płakać chcoalo jak ja słyszałam. Nawet "zagotować" nie mogla. Ale w pon lekarz stwierdził że osłuchowo czysto i gardło że czyste. Mimo to też dał nebbud do inhalacji (po jakiego czorta to nie wiem skoro była czysta) i clemastin. Na szczęście już dużo lepiej i inhlauje już od dzisiaj solą fizjologiczną
 
Jaka kwaśna minka [emoji23][emoji85]
Dużo zdrówka dla Filipka [emoji8]
Faktycznie coś musi być w powietrzu. W przychodniach aż czarno na stronie dziecięcej. Jakiś wirus siedzi fdzies. U nas w sobotę też coś się przypałało. I katar i głosił miała tak zmieniony że aż mi sie płakać chcoalo jak ja słyszałam. Nawet "zagotować" nie mogla. Ale w pon lekarz stwierdził że osłuchowo czysto i gardło że czyste. Mimo to też dał nebbud do inhalacji (po jakiego czorta to nie wiem skoro była czysta) i clemastin. Na szczęście już dużo lepiej i inhlauje już od dzisiaj solą fizjologiczną
To zapewne z powodu zmiany głosu ten nebbud. U nas tez byla chrypka.. o ile gardlo zobaczysz to z krtania juz gorzej. Mysle ze w przychodniach wiedza juz co sie nosi i dlatego tez wiedza co dawac. Grunt ze antybiotykow nie wciskają sila bo ja i tak bym nie podala. Najpierw badania na obecność bakterii bym zazadala bo na wirusa przecież antybiotyk nie pomoże.


W ogole moja Jula ścięła wlosy juz drugi raz i wyslemy dzis do fundacji rak and roll na peruki :)
IMG_20200214_101253.jpg


Jsk wróci ze szkoły zrobimy zdjecie i pokażę wam jak teraz wygląda 🤩
 
Mnie trochę śmieszy gadanie "kocha to się cały rok, nie tylko w walentynki". Mój Patryk często mówi mi po prostu "kocham Cię". Robimy sobie czasem wieczory wspólne, jakieś jedzenie, film, rozmowy. Dzisiaj też tak zrobimy, nie widzę nic złego w walentynkowaniu ;)
Dzisiaj moja pchła kończy 8 miesięcy, czekam na męża, bo ma lepszy aparat i cykniemy jej jakieś fotki, wyślę i Wam [emoji3][emoji3]
Wszystkiego najlepszego dla Adusi [emoji3531][emoji3531][emoji3531]Czekamy na zdjęcie w takim razie [emoji6]
W konkursie na najśmieszniejsza minę ma zagwarantowane podium. Jest specjalistą w tej dziedzinie. Ale chetniej nam juz wszystko probuje. Często nawet po zwyklej zupce takie miny robi ale juz po 10-15 lyzeczek mu wcisne.
Baaasrdzo lubi chlebek czy bulke. Daje mu w calosci a on sam sobie ja gryzie.. jak zębów nie mial to ciągnął dzislami i memlal.
No minka super [emoji23] fajnie że ci już więcej je bo widzialam wcześniej że się martwiłaś trochę tym jego apetytem.
Rosną nam te dzieciaczki jak nie wiem. Rok temu w ciąży chodziliśmy a teraz wszystkie bawimy maluchy i marzymy żeby spokojnie u w samotności do biedry skoczyc [emoji23]
Wow jakie długie włosy. Super Julka że pomyślała o fundacji.
To zobacz [emoji85][emoji23] ja po pierwszym polizaniu cytryny już bym jej nie ruszyła a ona.... [emoji23][emoji85]


Twarda dziewczyna [emoji2]
 
U nas też nie ma problemu jakiegoś z okazywaniem sobie uczucia na co dzień. Ale jednak miło dostać chociaż ten Bukiecik róż typowo walentynki. ;)
No nasze wrzesniowki to ładne pućki, na apetyt nie.moga narzekać [emoji23][emoji85]
Powiedz mi kochana jak to zrobiłaś że Tosia polubiła smoka. Ja już kupiłam wszystkie możliwe firmy i żaden nie pasuje. Tzn pasują jako gryzak [emoji85]
 
No nasze wrzesniowki to ładne pućki, na apetyt nie.moga narzekać [emoji23][emoji85]
Powiedz mi kochana jak to zrobiłaś że Tosia polubiła smoka. Ja już kupiłam wszystkie możliwe firmy i żaden nie pasuje. Tzn pasują jako gryzak [emoji85]

W koncu nadszedł dzien ze sama załapała. Mieliśmy 4 rożne firmy - kazdy w innym kształcie. W koncu raz dałam jej by moze zasnęła ze smoczkiem bo strasznie przy usypianiu płakała. wzięła i tak zostało. Ale dostaje go tylko faktycznie do spania.
 
reklama
Do góry