reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Malina współczuję, dobrze że masz to już za sobą i przestało boleć.

Ann a ile ma lat synek? Jej ciało już powoli przygotowuje się do porodu :)

Cukier.wanilinowy a jak tam synuś, jaką wagę już ma? To w sumie max za 4tyg już będziesz go tulić [emoji7]

Liczba rany ty już końcówka ciąży. Mam nadzieję że mężowi uda się jednak i będziecie razem przez te pierwsze i najtrudniejsze dni.

Paulina pije czarną sypaną albo americano. Max 2 filiżanki. Od kawy z mlekiem czy latte dalej mnie odrzuca :(. 3mam kciuki za prenatalne [emoji106]

Martoosia gdzies slyszalam że rozpuszczalna kawa ma mało co wspólnego z prawdziwą kawą.


Dzisiaj dzwoniła do mnie kolezanka która lezy w szpitalu. Jest w ciąży bliźniakami i jest to ciąża jednokosmowkowa, dwuowodniowa i chłopcy są ułożeni że jeden główką w dół a drugi do góry. Do tego jeden obkręcony pępowiną. Całą ciążę miała mówione że będzie CC. Lekarz ją teraz położył na tydzień do szpitala żeby mieć ją na oku i w poniedziałek miała mieć rozwiązanie, a tu sobie dzisiaj ordynator naszego szpitala zarządził że ma jednak rodzić naturalnie [emoji44][emoji50] jej lekarz mówi że nie może podważyć decyzji ordynatora. Masakra. Sama jestem wściekła że te stare dziady na stołkach mają decydować jak mamy rodzić, rozumiem normalną sytuację ale tam gdzie trzeba zrobić CC? Wspaniała Polska. A jeszcze nasze piękne miasto. Jeszcze się dowiedziałam że mieli na oddziale patologii gdzie koleżanka lezey, teraz dziewczynę z półpaścem która od kilku dni zgłaszała położnym że jakieś krostki jej wyskoczyły a te nic sobie nie robiły z tego a potem po kilku dniach panika i tamtą do izolatki. Następnie dezynfekcja sali i lazienek. A najlepsze jest to ze z nią na sali leżały dziewczyny z noworodkami bo na położnictwie nie było już miejsc [emoji850]

Rzadko kiedy ciąże bliźniacza chyba rozwiązuje sie przez poród sn. Zawsze słyszałam o cc.
 
reklama
Ja sypana z jednej łyżeczki też z mlekiem ;)Jejku to dla mnie nie do ogarnięcia rodzić w moim mieście :/Wiesz różnie to bywa bo czasami słyszę, że niektóre rodzą dobę albo dwie zdążą jeszcze się wykąpać spakować po kogoś zadzwonić itd więc nie będę siać paniki za wczasu ;)

Kochana, za wcześnie jak przyjedziesz ze skurczami, to cie odeślą - jak nie bedzie rozwarcia w ogole.
A z większymi i częstymi skurczami to nie dasz rady prowadzić. Serio. Ja nigdy bym nie zaryzykowała takiej akcji.
 
O matko. Strasznie smutne, a mogę zapytać dlaczego ?
Jesteś bardzo silną kobietą !
Nie jestem silna, poprostu trzeba się podnieść i dalej żyć choć na początku wydaje się to trudne.
Odkleiło się łożysko. Wogóle to trafiłam właśnie do tego wspaniałęgo szpitala z krwotokiem, leżałam tydzień na podtrzymaniu. Po tyg zacząło się od nowa i lekarz zostawił mnie z głupim tekstem że może trzeba będzie zrobić cc. Po 2h było już za późno.
Nie cierpię tego szpitala i ordynatora. Co prawda rodziłam tam potem syna, ale tylko dlatego że mojego lekarza w ostatniej chwili tam przenieśli i obiecał być cały czas przy mnie. No i teraz w październiku miałam tą wątpliwą przyjemność tam leżeć. Już nigdy więcej.
 
Będę na pewno próbowała kogoś prosić żeby mnie zawiózł jeśli już będę musiała rodzić SN, a zacznie się pod nieobecność męża ;) na razie myślę jednak o planowanym CC przez to kątowe zagięcie kości krzyżowej, jakoś to będzie nie ja pierwsza i nie ostatnia :) coś poradzimy, ale uwierzcie, że karetka to ostateczność bo zawiozą mnie do najbliższego szpitala więc odpada tam poród to na milion procent ! Liczę, że nie będzie mi dane tam nigdy trafić !
 
reklama
Hej dziewczynki, zrobiliśmy dzisiaj test Sanco. Za tydzień powinien być wynik. Trochę mi ulżyło, teraz pozostało tylko czekać na wynik.
trzymam kciuki, chociaż skoro USG wyszło ok, towynikto raczej tylko formalność, na pewno będzie dobrze!
Ann trzymam kciuki. Zobaczysz ze sanco bedzie mialo dobry wynik :)

Ja wczoraj mialam koszmarny dzien po nocy na IP.. Mialam atak kamienia w woreczku zolciowym.. Szkoda gadac.. Po 6tej wrocilam z IP i nawet nir moglam w dzien odespac.. Dopiero dzis odespalam te tragiczna noc.. A modlilam sie cala ciaze by mnie ominelo i na sam koniec zlapalo.ale kroilo sie to juz pod wieczor.. Uprzedzilam M zeby nie pil piwa bo ja sie dziwnie czuje.. A po 23 rozkrecilo sie na maxa.
rany, współczuję takich akcji, zwłaszcza w ciąży, dobrze, że się już uspokoiło!
Malina współczuję, dobrze że masz to już za sobą i przestało boleć.

Ann a ile ma lat synek? Jej ciało już powoli przygotowuje się do porodu :)

Cukier.wanilinowy a jak tam synuś, jaką wagę już ma? To w sumie max za 4tyg już będziesz go tulić [emoji7]

Liczba rany ty już końcówka ciąży. Mam nadzieję że mężowi uda się jednak i będziecie razem przez te pierwsze i najtrudniejsze dni.

Paulina pije czarną sypaną albo americano. Max 2 filiżanki. Od kawy z mlekiem czy latte dalej mnie odrzuca :(. 3mam kciuki za prenatalne [emoji106]

Martoosia gdzies slyszalam że rozpuszczalna kawa ma mało co wspólnego z prawdziwą kawą.


Dzisiaj dzwoniła do mnie kolezanka która lezy w szpitalu. Jest w ciąży bliźniakami i jest to ciąża jednokosmowkowa, dwuowodniowa i chłopcy są ułożeni że jeden główką w dół a drugi do góry. Do tego jeden obkręcony pępowiną. Całą ciążę miała mówione że będzie CC. Lekarz ją teraz położył na tydzień do szpitala żeby mieć ją na oku i w poniedziałek miała mieć rozwiązanie, a tu sobie dzisiaj ordynator naszego szpitala zarządził że ma jednak rodzić naturalnie [emoji44][emoji50] jej lekarz mówi że nie może podważyć decyzji ordynatora. Masakra. Sama jestem wściekła że te stare dziady na stołkach mają decydować jak mamy rodzić, rozumiem normalną sytuację ale tam gdzie trzeba zrobić CC? Wspaniała Polska. A jeszcze nasze piękne miasto. Jeszcze się dowiedziałam że mieli na oddziale patologii gdzie koleżanka lezey, teraz dziewczynę z półpaścem która od kilku dni zgłaszała położnym że jakieś krostki jej wyskoczyły a te nic sobie nie robiły z tego a potem po kilku dniach panika i tamtą do izolatki. Następnie dezynfekcja sali i lazienek. A najlepsze jest to ze z nią na sali leżały dziewczyny z noworodkami bo na położnictwie nie było już miejsc [emoji850]
no nóż się w kieszeni otwiera gdy słyszę takie historie!
Mój mąż poszedłby z awantura do dyrektora szpitala, a ja bym się pewnie wypisala na własne żądanie i pojechała gdzie indziej rodzic,nie ryzykowałbym zdrowia dzieci przy takich wskazaniach do snu.

U nas spokojnie, powoli organizujemy sobie życie z nasza Księżniczka, stabilizujemy laktację i organizujemy jakiś porządek, ale każdy dzien i noc niosą coś nowego, więc ciężko wpaść w rutyne.
@liczba wspolczuje końcówki, ona zazwyczaj jest ciężka, ale jak będzie już dzidziuś to wspomnisz brzuszek z nostalgia ;)
 
Do góry