reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Ale jak już coś uszkodzi to usterka zastaje w organizmie [emoji55] fajnie że udało Ci się bez farmakologii zatrzymać, podziwiam dla mnie to było niemożliwe i fizycznie i psychicznie [emoji6] ja przy mojej depresji jak przeczytałam ta ulotkę umierałam jeszcze przed wzięciem tego leku [emoji23][emoji85] moja rodzina była wykończona, ja kpi więc piersi swoje, prolaktyna swoje, a głową to można powiedzieć że mi odpadła [emoji86] miałam taką fiksacje na punkcie mleka piersi zapaleń itp, że rodzina wręcz zmusiła mnie do wzięcia tego leku [emoji31] nie potrafiłam pogodzić się z tym że mały nie dostanie mojego mleka, 2 miechy walczyłam, a skończyło się psychologiem i psychiatra [emoji52] podziwiam wszystkie kobiety które pomimo różnych przeciwności walczą o karmienie, dla mnie to była masakra, a przed ciążą mówiłam, łe, a co to za wyczyn to karmienie, to jest naturalne, jak oddychanie, czym tu się zachwycać. A teraz mówię: karmisz piersią, łał.. to jest prawdziwa sztuka [emoji1]
Ja po porodzie musiałam zatrzymać laktację, cały internet przeczytałam na ten temat. Miałam lekką depresję po porodzie z powodu choroby córki, więc jak przeczytałam skutki uboczne dostinexu to już wolałam potok mleka z piersi. Ze sposobów domowych to piłam szałwię, i absolutnie nie dotykałam piersi nawet woda z prysznica. Non stop chodziłam w staniku żeby się sutki nie ocierały i kapusta w pogotowiu w lodówce plus leki przeciwzapalne. Udało mi się zatrzymać laktację bez leków. Bromergon i dostinex nie kumulują się w organiźmie. Nie powodują trwałych zmian. Dziewczyny biorą z tego co wiem na zbicie prolaktyny więc nic nie uszkadzają.
 
Zgadzam się z Tobą [emoji6] ile dni i nocy przepłakalam przy zatrzymywaniu mojej laktacji [emoji6] mi jako jedyny pomógł lekarz rodzinny , nie położne, nie ginekolodzy, nie cdl, zwykły lekarz rodzinny. Wszyscy powtarzali karmienie piersią najważniejsze, musisz, próbuj.. a ja byłam psychicznie wykończona i oni zamiast mi pomóc wbijali mnie w ziemi i sprawiało że czułam się jak beznadziejna matka. Mój rodzinny po chłopsku powiedział mi: chcesz tak żyć, chcesz tkwić w dole psychicznym, wypisze ci dostinex, zrobisz jak uważasz, ale nie jesteś jedyną matka która będzie karmić mm, 2 miesiące walczyłas, trafiliście w zje*aby czas na pierwsze dziecko, daj sobie trochę luzu i zacznij cieszyć się macierzyństwem. Gdyby nie on to pewnie dalej bym swirowala... [emoji55] zanim wzięłam ten lek biłam się jeszcze z myślami chyba z pół miesiąca.. po kolejnym zastoju spowodowanym spóźnieniem "dojenia" o 10 min wzięłam go i w końcu psychiatra zwiększyła mi dawkę leku, a po 3 tygodniach od zwiększenia dawki serotoniny pierwszy raz od porodu zaczęłam śmiać się i dostrzegłam jakie wspaniale dziecko mam obok siebie [emoji22]
To jest lek bezpośrednio działający na przysadkę. Stosowany jako jeden z leków na chorobę Parkinsona. Mnie też ulotka przeraziła, najbardziej udar i psychoza. Nie wzięłam tego, ale wiem, że niektóre kobiety bez tego niedałyby rady. O kp jest mnóstwo materiałów i info. O zatrzymaniu laktacji nie mówi się nic. I położne i lekarze mają tylko jedna odpowiedź:bromergon. A kiedyś takiego leku nie było, i kobiety sobie radziły [emoji848]
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, czytałam trochę widze ze dużo was bierze inofen. Trochę siedziałam nad tego typu suplami i z moich obserwacji wynika, że proovulin ma najwięcej mio inozytolu. Bierze się go tylko 1raz dziennie, więc napewno bardziej się opłaca niż inofen.
A apropo ziół ojca sroki nr 3 - ma lub miała ktoras z nimi jakieś doświadczenie? :)
 
Ja biorę to. Też jedna saszetka dziennie :)
 

Załączniki

  • IMG_20210109_150713.jpg
    IMG_20210109_150713.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 51
reklama
Do góry