reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Czyli rozumiem że miałaś cykle bezowulacyjne i przy pierwszym cyklu brania tego leku już wystąpiła owulacja? To fantastycznie! Miałaś regularne cykle ze juz w 12d.c.tak ładnie się to potoczyło? W sumie czemu się nie nastawiasz? Jajko pękło? Byłaś aby w 12d.c.na monitoringu czy jeszcze jakoś? Wybacz zasyp pytań:)
Miałam swoje owulacje, ale już dosyć długo się staramy. Lata lecą. Czas więc wytoczyć cięższe działa. Mój lekarz zarządził, że teraz próbujemy stylulację. A jak się nie uda (na 99% nie udało się, już ponad 14 po owulacji), to w najbliższym cyklu idę na HSG, a potem będziemy się szykować na inseminacje.

Trzymam kciuki, aby u Ciebie był sukces!!
 
reklama
Cześć, zebrałam się w końcu, żeby to napisać. To mój 3 cykl starań. Ostatnia miesiączka 4 marca, cykle mam między 28-31/32 dni.
W sobotę 20 marca test owu pozytywny, 24 marca miałam planowaną wcześniej wizytę u gina, potwierdził, że owulacja wystąpiła i widzi ciałko żółte 2cm. Dziś rano czyli 12dpo test ciążowy negatywny, biel vizira 😔. Zawsze gdzieś tydzień po owulacji okropnie bolą mnie piersi, 3 dni przed okresem zazwyczaj już mam plamienia. Cały czas czuje podbrzusze a piersi nie bolą tylko są takie kłujące po bokach i widać żyłki. W niedzielę 4 kwietnia powinnam dostać @ a plamień brak, nie mam też humorów ani zachcianek jak to zwykle miałam przed okresami. Temperature mierzyłam ale popołudniami bo coś się gorzej czułam i wczoraj miałam 37.3, utrzymuje się na tym poziomie kilka dni.

Nie wiem czy to ważne ale dopiszę, że w lutym 2019r miałam laparoskopię ze względu na torbiel jajnika lewego. Większość owulacji mam z lewego jajnika. Badania, które zrobiłam 5 marca są wszystkie w normie:
TSH 0.56, ft3 i ft4 w normie, kwas foliowy w normie, żelazo super, witamina B12 super, cały panel krwi również, w tym hemoglobina 15,2 prolaktyna 18.05, testosteron 34.24, insulina 13,8, glukoza 92

Bardzo proszę, podpowiedzcie, czy mam jeszcze szansę na pozytywny test 😔 testuje się od wtorku tak naprawdę i codziennie biel vizira 😔
 
Cześć, zebrałam się w końcu, żeby to napisać. To mój 3 cykl starań. Ostatnia miesiączka 4 marca, cykle mam między 28-31/32 dni.
W sobotę 20 marca test owu pozytywny, 24 marca miałam planowaną wcześniej wizytę u gina, potwierdził, że owulacja wystąpiła i widzi ciałko żółte 2cm. Dziś rano czyli 12dpo test ciążowy negatywny, biel vizira 😔. Zawsze gdzieś tydzień po owulacji okropnie bolą mnie piersi, 3 dni przed okresem zazwyczaj już mam plamienia. Cały czas czuje podbrzusze a piersi nie bolą tylko są takie kłujące po bokach i widać żyłki. W niedzielę 4 kwietnia powinnam dostać @ a plamień brak, nie mam też humorów ani zachcianek jak to zwykle miałam przed okresami. Temperature mierzyłam ale popołudniami bo coś się gorzej czułam i wczoraj miałam 37.3, utrzymuje się na tym poziomie kilka dni.

Nie wiem czy to ważne ale dopiszę, że w lutym 2019r miałam laparoskopię ze względu na torbiel jajnika lewego. Większość owulacji mam z lewego jajnika. Badania, które zrobiłam 5 marca są wszystkie w normie:
TSH 0.56, ft3 i ft4 w normie, kwas foliowy w normie, żelazo super, witamina B12 super, cały panel krwi również, w tym hemoglobina 15,2 prolaktyna 18.05, testosteron 34.24, insulina 13,8, glukoza 92

Bardzo proszę, podpowiedzcie, czy mam jeszcze szansę na pozytywny test 😔 testuje się od wtorku tak naprawdę i codziennie biel vizira 😔

Witaj ☺️ Szansa jest zawsze, natomiast codziennie testy i nakręcanie się nic nie zmieni, poza tym szkoda na to kasy :) Ćwicz cierpliwość, bo jak już uda Ci się zajść w ciąże (a życzę Ci żeby nastąpiło to jak najszybciej) to na pewno ona Ci się przyda 😊 Jedynym wiarygodnym objawem ciąży jest brak miesiączki, wszystko inne może równie dobrze świadczyć o zbliżającym się okresie. Co miesiąc zauważam u siebie coś, czego nigdy wcześniej nie zauważyłam przed @ i zaczynam się nakręcać, a później się okazuje że to tylko PMS 🤷‍♀️
 
Witaj ☺️ Szansa jest zawsze, natomiast codziennie testy i nakręcanie się nic nie zmieni, poza tym szkoda na to kasy :) Ćwicz cierpliwość, bo jak już uda Ci się zajść w ciąże (a życzę Ci żeby nastąpiło to jak najszybciej) to na pewno ona Ci się przyda 😊 Jedynym wiarygodnym objawem ciąży jest brak miesiączki, wszystko inne może równie dobrze świadczyć o zbliżającym się okresie. Co miesiąc zauważam u siebie coś, czego nigdy wcześniej nie zauważyłam przed @ i zaczynam się nakręcać, a później się okazuje że to tylko PMS 🤷‍♀️
Dzięki za sprowadzenie na ziemię! To fakt, jestem człowiekiem pozbawionym cierpliwości 🙈🙈 staram się odpuszczać, pierwszy nieudany cykl przeżyłam strasznie, teraz już coraz lepiej mi idzie i staram się nie nakręcać ale fajnie by było wiedzieć wcześniej, że się udało niż dopiero przez spóźniający się okres 🙈
 
Cześć, zebrałam się w końcu, żeby to napisać. To mój 3 cykl starań. Ostatnia miesiączka 4 marca, cykle mam między 28-31/32 dni.
W sobotę 20 marca test owu pozytywny, 24 marca miałam planowaną wcześniej wizytę u gina, potwierdził, że owulacja wystąpiła i widzi ciałko żółte 2cm. Dziś rano czyli 12dpo test ciążowy negatywny, biel vizira 😔. Zawsze gdzieś tydzień po owulacji okropnie bolą mnie piersi, 3 dni przed okresem zazwyczaj już mam plamienia. Cały czas czuje podbrzusze a piersi nie bolą tylko są takie kłujące po bokach i widać żyłki. W niedzielę 4 kwietnia powinnam dostać @ a plamień brak, nie mam też humorów ani zachcianek jak to zwykle miałam przed okresami. Temperature mierzyłam ale popołudniami bo coś się gorzej czułam i wczoraj miałam 37.3, utrzymuje się na tym poziomie kilka dni.

Nie wiem czy to ważne ale dopiszę, że w lutym 2019r miałam laparoskopię ze względu na torbiel jajnika lewego. Większość owulacji mam z lewego jajnika. Badania, które zrobiłam 5 marca są wszystkie w normie:
TSH 0.56, ft3 i ft4 w normie, kwas foliowy w normie, żelazo super, witamina B12 super, cały panel krwi również, w tym hemoglobina 15,2 prolaktyna 18.05, testosteron 34.24, insulina 13,8, glukoza 92

Bardzo proszę, podpowiedzcie, czy mam jeszcze szansę na pozytywny test 😔 testuje się od wtorku tak naprawdę i codziennie biel vizira 😔
Ja testowałam w dniu spodziewanej @ i nie było nic a nic. Dopiero tydzień później jak dalej się spóźniała to zrobiłam jeszcze raz test i dopiero był pozytywny :) ale nie nakręcaj się za bardzo na samym początku, czekaj spokojnie do dnia spodziewanej @ i dopiero wtedy myśl co dalej ;)
 
Dzięki za sprowadzenie na ziemię! To fakt, jestem człowiekiem pozbawionym cierpliwości 🙈🙈 staram się odpuszczać, pierwszy nieudany cykl przeżyłam strasznie, teraz już coraz lepiej mi idzie i staram się nie nakręcać ale fajnie by było wiedzieć wcześniej, że się udało niż dopiero przez spóźniający się okres 🙈

Myślę, że większość na początku się nakręca :) I większość na początku myśli że to tak raz ciach, wystarczy chcieć i już a niestety jak widać na forum to nie takie łatwe i potrzeba czasu 😒 Też bym chciała żeby najlepiej od razu po stosunku wiedzieć czy się udało czy nie 😁
 
Dzięki za sprowadzenie na ziemię! To fakt, jestem człowiekiem pozbawionym cierpliwości [emoji85][emoji85] staram się odpuszczać, pierwszy nieudany cykl przeżyłam strasznie, teraz już coraz lepiej mi idzie i staram się nie nakręcać ale fajnie by było wiedzieć wcześniej, że się udało niż dopiero przez spóźniający się okres [emoji85]

Jeśli do zagnieżdżenia dojdzie dopiero 12dpo to niestety wcześniej nic się nie dowiesz [emoji2368] musisz się uzbroić w cierpliwość i czekać. To ze czasem komuś wyjdzie pozytyw w 10dpo świadczy tylko o tym, ze ta osoba miała wcześniejsza implantację i jest farciarą [emoji3526]

Temperatura o której pisałaś wcześniej nijak się ma do czegokolwiek związanego z ewentualna ciążą wiec nią się nie przejmuj.

Objawy z piersiami są zupełnie normalne, związane ze zwiększonym poziomem progesteronu. Z kolei plamienia przed @ zwykle wynikają z jego spadku przed @. Kiedyś tez czasem plamilam, czasem nie, czasem wcześniej, czasem później, żaden cykl nie jest taki sam. Plamienia występujące sporo przed @ mogą świadczyć o niedoborach progesteronu w drugiej fazie cyklu, ale jeśli są to jakieś 3 dni przed @ to raczej nie są powodem do obaw. A to ze ich jeszcze nie masz - może owu byłam ciut później, może prog spada Ci w tym cyklu powoli, może spadnie dopiero tuż przed @. Powodów jest mnóstwo, ciąża tez może być jednym z nich, ale to się okaże w swoim czasie [emoji6]
 
Ja testowałam w dniu spodziewanej @ i nie było nic a nic. Dopiero tydzień później jak dalej się spóźniała to zrobiłam jeszcze raz test i dopiero był pozytywny :) ale nie nakręcaj się za bardzo na samym początku, czekaj spokojnie dog dnia spodziewanej @ i dopiero wtedy myśl co dalej ;)
A to pewnie owu była później niż się spodziewałaś nie?:)
 
reklama
Ja testowałam w dniu spodziewanej @ i nie było nic a nic. Dopiero tydzień później jak dalej się spóźniała to zrobiłam jeszcze raz test i dopiero był pozytywny :) ale nie nakręcaj się za bardzo na samym początku, czekaj spokojnie do dnia spodziewanej @ i dopiero wtedy myśl co dalej ;)
Czyli szanse jeszcze są i dla mnie! Dziś termin @ ale testowanie negatywne. Co mnie dziwi to brak objawów jak na @. Zawsze mam nabrzmiałe piersi, zachcianki. A teraz jakoś nic. Wcześniej doszukiwałam się w każdym cyklu objawów ciąży, ale teraz już widzę, że te wszystkie objawy to był pms.

@podroz.w.nieznane Ściskam kochana! Dokładnie to samo u mnie. Biel vizira hehe Dziś termin @ nadal to samo... Trzymam kciuki!
 
Do góry