Staraczki - I połowa 2020 roku

[Gabi2020]

Jaka Ty mlodziutka jestes i chce Ci sie juz dzieci? mi sie w tym wieku nawet za maz jeszcze nie chcialo

Hmmm ja szybko musialam dorosnąć mialam niecałe 19 lat jak poszlam z domu. Od razu do już teraz meza. Jesteśmy ze sobą 6 lat. Tak naprawdę dzidzia będzie tylko dopełnieniem naszej miłości. Oczywiście moglibyśmy inaczej urzadzic to życie. Ale ja wiem co mnie najbardziej uszczęśliwi

 

[Wesoła_Aga]

Idziemy łeb w łeb

Dokładnie tak jak piszesz, w grupie raźniej. Dobrze że mamy siebie nazwajem, możemy ponarzekać, wygadać się. W końcu każdej z nas sie uda!

Gonie was... 3 dpo.

 

[Daraa_94]

Kochane ale widzę u Was dziś przygnębiajace nastroje przykro mi się to czyta, rozumiem Was doskonale... Ja w tym cyklu mam o dziwo dobry humor jestem nastawiona, że będę listopadową matka także u mnie płacz może się zacząć pod koniec lutego, poki co przytulanki co drugi dzień dziś kreska owu zdecydowanie mocniejsza i zobaczymy
Za wszystkie Was trzymam kciuki wierzę, że nam się wszystkim uda i niedługo każda będzie na wątku danego miesiąca [emoji3531]

 

[locala]

Dooopa u mnie nie 8dpo a 8dc [emoji23][emoji23][emoji23]

Gonie was... 3 dpo.

 

[Wesoła_Aga]

I te chłopy serio Wam tak się bzykaja co 2 dzień?
To ja muszę być wyjątkową Agą (z definicji google największy gatunek ropuchy), że czasem trudno coś wynegocjować a co dopiero mówiąc co 2 dni.

Niewyżyte te wasze chłopy tyle wam powiem o!

(żart i wcale nie zadro )

Suwaczek drażniący się robi:

 

[kasiaa91]

Ja to mam dzisiaj mega doła... normalnie taki dzień płaczu...Wiem, że nic mi to nie da... Ale czasem tak trzeba... oby to była tylko wysoka prolaktyna ...A nie... Coś innego...
Sama się wkreciłam, że piersi bolą coraz bardziej ...te żyłki...A tu ... nagle jakis ,,wyciek" z piersi... Pewnie nawet owulacji nie miałam ..A ja głupia, naiwna ...eh... normalnie wściekłość...
A jeszcze jajnik tak boli...idzie ta wredna cholerna małpa... wcześniej będzie...
Przeprszam Was ...ze tak marudzę

Ja mam wyciek z piersi od kiedy pamietam - albo takie osoczowe albo wręcz mleczny.
Prolaktynę mam w normie.
Ot taka uroda - ginekolog, endo i radiolog nie widzą nic niepokojącego.

 

[kasiaa91]

I te chłopy serio Wam tak się bzykaja co 2 dzień?
To ja muszę być wyjątkową Agą (z definicji google największy gatunek ropuchy), że czasem trudno coś wynegocjować a co dopiero mówiąc co 2 dni.

Niewyżyte te wasze chłopy tyle wam powiem o!

(żart i wcale nie zadro )

albo codziennie

 

[Daraa_94]

I te chłopy serio Wam tak się bzykaja co 2 dzień?
To ja muszę być wyjątkową Agą (z definicji google największy gatunek ropuchy), że czasem trudno coś wynegocjować a co dopiero mówiąc co 2 dni.

Niewyżyte te wasze chłopy tyle wam powiem o!

(żart i wcale nie zadro )

Mój Boże a skąd trochę podstępu trzeba w tym cyklu wgl nie mówię, że mam owu więc mówię mu czy się bumcniemy on przecież głupi nie jest i się domyśla pewnie [emoji2356] jeszcze w piątek i odpoczynek [emoji23]

 

[Wesoła_Aga]

A w weekend wszyscy sąsiedzi wezmą się do akcji z zazdrości

 

[bleucoco]

Właśnie wiem i to mnie dobija, że objawy mogą być dokładnie takie same, tylko zastanawia to że tak jeszcze nie miałam nigdy. No I wewnętrzne poczucie już w terminie owulki że to TEN CYKL, a przed biochem też tak miałam że poprostu wiedziałam że to to.
Mam jeszcze jeden test facelle to zrobię jutro, jak dalej nic nie będzie to czekam na @ chyba bo idzie oszalec z tym wszystkim.
Podobno po biochemicznej łatwiej zajść. No ciekawe, dziewczyny z którymi szłam równo z cyklem są już po 2 pozytywnych betach A ja czekam w zawieszeniu ;(
Termin @ jutro lub w piątek więc jak ma przyjść to niech chociaż przyjdzie w terminie

Wiem co czujesz. Mam to samo. Też od ostatniego cyklu wszystko „nowe”. Wcześniej jak się unormowało po „nowościach”, to pojawiły się kolejne „nowości”. Raz na jakiś czas objawy przed @ mi się zmieniają. Nie wiem od czego to zależy A te przekonania, że po czymś albo przy czymś łatwiej się zachodzi, to na mnie nie działają