reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dziewczyny mam przełom! Mój zgodził się na test nasienia, co prawda taki domowy, ale to już coś. Chyba w końcu do niego dotarło jak to dla mnie ważne i jak bardzo się obwiniam (wszak mam tylko jeden jajowód). Co prawda @ jeszcze nie mam, 3dni spóźnienia na razie, ale już nie mogę się jej doczekać. Odzyskałam siły i energię, żeby działać. Wierzę, że następny cykl będzie nasz!
 
reklama
Dziewczyny mam przełom! Mój zgodził się na test nasienia, co prawda taki domowy, ale to już coś. Chyba w końcu do niego dotarło jak to dla mnie ważne i jak bardzo się obwiniam (wszak mam tylko jeden jajowód). Co prawda @ jeszcze nie mam, 3dni spóźnienia na razie, ale już nie mogę się jej doczekać. Odzyskałam siły i energię, żeby działać. Wierzę, że następny cykl będzie nasz!
Kochana niestety takie testy domowe są niemiarodajne... A ile się staracie? Mąż nie chce się zbadać?
 
Ja w tym cyklu też czuje się całkiem inaczej niż zwykle. 6.08 mam termin @. Raz czuje, że to na nią, A raz jak by coś tam się innego działo. Mój nie wytrzymał, kupił mi test i robiłam w 21dc. Tłumaczę, że za wcześnie i miał swoją biel bieli o jedna kreskę.
Od wczoraj wieczora mam okropne mdłości, tak jak apeyty mi służył, tak teraz jem z musu, ale nie mogę nic jeść...oby do czwartku 😊
Ja również termin @ mam na 6.08 i od kilku dni czuję się zmęczona ale czekam cierpliwie do terminu. Na razie się nie nastawiam ,co będzie to będzie czas pokaże 😁
 
Ja w tym cyklu też czuje się całkiem inaczej niż zwykle. 6.08 mam termin @. Raz czuje, że to na nią, A raz jak by coś tam się innego działo. Mój nie wytrzymał, kupił mi test i robiłam w 21dc. Tłumaczę, że za wcześnie i miał swoją biel bieli o jedna kreskę.
Od wczoraj wieczora mam okropne mdłości, tak jak apeyty mi służył, tak teraz jem z musu, ale nie mogę nic jeść...oby do czwartku 😊
Trzymam kciuki 😍
 
Kochana niestety takie testy domowe są niemiarodajne... A ile się staracie? Mąż nie chce się zbadać?
Wiem, że nie są miarodajne, ale to już jakiś krok naprzód. Z partnerem mamy naprawdę bardzo ciężkie rozmowy na ten temat - łącznie z tym, że miesiąc temu powiedział mi, żebyśmy przestali się starać, a adoptowali... Ja z jednej strony go rozumiem - 2.5roku temu jak usunięto mi jajowód tylko się przyjaźniliśmy, co za tym idzie lepiej niż ktokolwiek wiedział jak bardzo to przeżyłam i twierdzi, że boi się, że jeśli sytuacja się powtórzy to się nie pozbieram już w ogóle. Więc zrobienie domowego testu uważam za ogromny krok naprzód. Staramy się ogólnie od roku - na początku bardzo na luzie, bo i związek był jeszcze młody, teraz powoli ogarnia mnie paranoja na tym punkcie.
Mam za sobą dwóch partnerów, z którymi starałam się stworzyć rodzinę - najpierw małżeństwo, które nie przetrwało próby czasu, później dupek, który wyjechał sobie do mamusi zostawiając mnie samą w mieszkaniu na 3 tygodnie zaraz po operacji, gdzie nawet do sklepu nie byłam w stanie pójść. Przez 6 lat jedna ciąża zakończona jak dla mnie tragicznie. Teraz rok starań i nic. A co do jego badań - on po prostu nie znosi lekarzy, dlatego tak trudno go namówić, ale powoli układamy plan działania i wierzę, że w końcu się uda :) pewnie jakbym wcześniej trafiła na to forum to już oboje mielibyśmy komplet badań, ale najpierw miałam podejście "ja sama", a najwyraźniej i ginekologa mam do d., bo mimo, że zna sytuację nie zleciła żadnych badań...
 
reklama
Ja ze swojej strony polecam każdej z Was, jeśli macie wątpliwości lub np staracie się intensywnie, wyniki macie okay - monitoring cyklu. Ja mam wyniki świetne, hormony w normach, tsh trzyma gin na poziomie 0,9, 8 lat temu ciążę z pierwszego cyklu a teraz takie problemy... Monitoring pokaże jak na dłoni, czy pęcherzyk wam pęka, czy macie owulacje w ogóle.
Ja od wczoraj nie wychodzę z łóżka, już chyba nie mam łez do wypłakania 😔 dziś 16dc i z utęsknieniem czekam na @ i 8d nowego cyklu żeby iść na wizytę, dostać ten cholerny zastrzyk, jeśli będę wgl mieć pęcherzyk... I wiedzieć co dalej, czy pęknie, czy czeka mnie laparoskopia 🥺😕
 
Do góry