..:: Staraczki marzec 2013 ::..

[Moniqaa]

Ailatan spokojnie Kochana... Ja wiem, że te bezowocne starania są straszne, ale nie możesz się załamywać. Głowa do góry...
Wiem, że nie jest to pocieszeniem, ale sama popatrz po forum ilu Dziewczynom się udaje - czyli jednak na każdego przychodzi czas. Zobacz ile czasem mija, ale warto czekać... A może to będzie ten cykl? Będzie dobrze, Kobietki ślą nam fluidki - musi być dobrze!

Ja też zaczynam kolejny cykl. @ się dziś rozkręca, tak więc nie mam już złudzeń.

 

[patu$ka]

hej dawno mnie tu nei bylo,ale widze ze watek sie rozleniwil.

Weszlam tu ze wzgledow na ailatan.
Kochana nie pamietam jak dlugo sie starasz ale widze ze od poronienia to juz kilka miesiecy. ja o pierwsza ciaze juz tak jak widac na suwaczku poltorej roku przeszlo. Wiem co musisz czuc,ja czulam sie podobnie moze nawet gorzej. W tym cyklu lekarz spisasl mnie na straty pechole sie obkurczyly i nie pekly wiec na bank fasolki lutowki nie bedzie. Zalamalam sie miaalm kilk prob olania calej sprawy nei nastawiania si ejuz nawet tylko temke zaczelam zaznaczac bez wiekszego przykladania sie do wykresu. Ale wiem ze jak czlowiek jest nastawiony to ciezko u poluzowac.

Ja mam 22 lata i ciezko mi sie pogodzic ze w tak mlodym wieku mam takie klopoty,o ktorych nigdy bym nie wiedziala nie podejmujac decyji o dziecku.

Milczenie w stosunku do meza nie jest w porzadku. Nie badz egoistka bo problem jest wasz wspolny. A wizyta u psychologa nie ejst zlym wyjsciem jesli czujesz ze nie umiesz sama sobie pomoc skorzystaj z pomocy innych.
Mowia ze psychika odgrywa wazna role w poczeciu,pewnie cos w tym jest.

Ja wiem ze jeszcze kilka miesiecy niepowodzen i napewno bede potrzebowala pomocy specjalisty,bo juz widze ze ciezkos amej sobie radzic. Ale na razie staram sie w kazdym zaistanialym kryzysie rozmaiwac z mezem duzo rozmawiac,a nawet milczec i chlipac pod nosem wycierajac lzy. I jest dobrze na jakis czas poki znowu nie nadejdzie fala bezsilnosci.

Takze ja zycze ci duzo sily.przedewszystkim sily do dalszej walki

 

[marce_la]

patanka może idź na jeszcze jedno badanie gdzies indziej. Zawsze będziesz bardziej usatysfakcjonowana jak zobaczysz maluszka na ekranie w pełnej okazałości lekarz może i widzi ale Ty tez byś chciała dzidzie podejrzeć. Ja w 9 tc widziałam nawet paluszki u rączek, więc u Ciebie w 10+4 tc maluch ma pewnie ponad 3 cm, to jeszcze lepiej wszystko powinno byc widoczne

ailatan Kochana nie zamartwiaj sie tak... taka zawsze jestes pelna energii - musisz jeszcze troszkę wytrzymać, jeszcze troszkę siły, a lada chwila pewnie pojawi się fasolka, wszystkie tutaj trzymamy za Was kciuki! wspieramy się tu od samego początku starań i nie spoczniemy dopóki każdej sie nie uda!

a dzisiaj wieczorem ja prosze o kciuki... tak sie boję iść na to usg - wróciły wspomnienia z poprzedniej ciąży, gdzie to własnie na tym badaniu dowiedziałam się, że niestety sie nie udało... żeby już była 18...

 

[patanka]

Marcela jakoś wytrzymam ten tydzień do przyszłej środy. Idę wtedy na genetyczne na dobry sprzęt do dobrego lekarza a za Ciebie dzisiaj mocno ściskam &&&&&&.

Ailatan Tobie też się uda, musi.... na każdą z nas przychodzi odpowiedni czas.

 

[ailatan1987]

Moniqaa - a już myślałam, że przynajmniej Tobie się uda w tym cyklu :-( p*e*d*lona @ !

patu$ka - niedawno minęło 6 mcy od poronienia, i po 2 @ już się zaczęliśmy starać, teraz jest 4 cykl. Wiem, że strasznie długo Ty się starasz i aż dziwne, bo masz 22 lata! Niby każdy gada, że w takim wieku nie powinno być żadnych problemów. Współczuję Ci baaaardzo, wiem co przeżywasz. Dla mnie najgorsze jest to, że naokoło wszystkie moje znajome niedawno urodziły albo są w ciąży! Na fejsie same zdjęcia malutkich dzieci, oczywiście uwielbiam oglądać takie zdjęcia, ale aż mi łzy same lecą, bo też bym chciała już takie maleństwo :-(A poza tym dziewczyny z forum "czerwcówki" (co i ja bym miała rodzić, jakoś przełom czerwca/lipca) już kilka urodziło.

marce_la - no właśnie nie wiem co się ze mną stało, ale od niedzieli wieczora nie jest ze mną dobrze Mój J już nie wie co ma ze mną robić. Już dziś rozmawiamy normalnie, ale ja już nie mam siły A co do Twojego USG, to wiem, że będzie wszystko dobrze I czekam aż napiszesz, że dzidzia pięknie rośnie

 

[karola1986-21]

agawaa hehe, no młodziutka to ja już nie jestem, 26 lat na karku już jest...

w tym cyklu owulacji nie będzie na bank więc w sumie dziwię się po co Gin mi każe przyjeżdzać na monitoring co 3 dni skoro pęcherzyki nie rosną w nastepnym cyklu owulka powinna być (ostatnio była na 99%, w 8 dniu po skoku temperatury wyszedł mi piękny progesteron i estradiol), powiem Ginowi, że zrobimy monitoring następnego cyklu żebyśmy wiedzieli dokładnie kiedy pęknie pęcherzyk i jeśli nie zajdę to robimy HSG.

ailatan ej no, jaka depresja... nie załamuj się! zobacz, ja rok starsza od Ciebie jestem, staram się już bardzo długo, nie mam owulacji (tzn. może i mam ale w co drugim cyklu) i nie załamuje się!

grunt to pozytywne myślenie! wszystkim nam się uda, to tylko kwestia czasu!!!!!!

 

[Fuma_Foch]

Cześć

Dziewczynki spoko,wszystkim nam się uda na pewno.Ja to dopiero jestem stara-35 lat mam i to już powoli wyścig z czasem.

Ailatan - W zasadzie wszystko Ci już dziewczyny napisały co ja bym chciała.Zgadzam się z nimi.
I Ciebie też świetnie rozumiem.Tez tak mam,że wszędzie wkoło małe dzieci.A niedawno sobie uświadomiłam,że gdybym nie poroniła ,to moje starsze dziecko miałoby 6 lat.I może bym nawet toczyła walkę ,żeby go nie posyłać do pierwszej klasy.
Ale i my się w końcu doczekamy.Będzie dobrze, musi.
Daj sobie jeszcze luz przez 2 miesiące to będzie akurat pól roku a tyle przeważnie trwa staranie jak wszystko jest ok. A potem możesz sobie dla spokoju zbadać hormonki bo może tylko drobnego "kopniaczka" potrzebują.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie, Karolę i Patuskę.

Marcela i za Twoja wizytę&&&&& , daj znać jak wrócisz.

 

[marce_la]

Kochane, nasz dzidzius ROŚNIE!!! ma juz 5,9 cm, NT 1,6mm, serduszko bije, wszystko ok... Dalej nie mogę uwierzyć. Dziękuje Wam za wsparcie, bez Was byłoby bardzo cieżko.
Ajak u Ciebie? Ty dzisiaj tez miałas usg.

 

[ailatan1987]

marce_la - a nie mówiłam? Wiedziałam, że tak będzie i cieszę się baaardzo!!! Super, już wielka dzidzia! Ale Wam faaaajnie

Ja przeprosiłam mojego J za swoje zachowanie, bo on naprawdę jest dla mnie bardzo dobry, a jak mi coś odwali to masakra, aż mi go szkoda. A zostałam sama na noc, bo pojechał do swoich rodziców na noc, (prawie 90km, więc już rano prosto stamtąd do pracy pojedzie) bo coś im się stało z cyfrą i im tv nie odbiera i ma wziąć ten dekoder czy coś do wymiany. Najważniejsze, że boboseksy dziś zaliczone Chociaż wiem, że to jeszcze za wcześnie... ;-) Zaraz Kuba Wojewódzki, obejrzę i idę spać ;-)

 

[Moniqaa]

Ailatan, no niestety... tez miałam cicha nadzieję, na ten cykl... ale co zrobić...
Mamy czerwiec i nie ma co rozpamiętywać - trzeba działać Teraz nam się uda!
Chciałam urodzić przed 30 i jeszcze zdążę, jak czerwiec okaże się szczęśliwy, więc musi być szczęśliwy


Karola o tym, że masz owu co drugi cykl dowiedziałaś się z monitu? Mi wychodzą testy owu pozytywne co drugi miesiąc i mam teraz problem.... Czyżby owu co dwa cykle? Miałaś może jakieś inne objawy jeszcze?
Ja mam bóle owulacyjne, ale właśnie co drugi miesiąc - boli mnie prawy jajnik... Wykresy tez jakieś dziwne co drugi miesiąc - nie ma skoku, raczej są schodki...
Eh... mam nadzieję, że to był zbieg okoliczności i, że w czerwcu owu jednak będzie...
1) Wykres Dni Płodnych i Owulacji Użytkowniczki OvuFriend cykl ze schodkami, negatywne testy owu
2) Wykres Dni Płodnych i Owulacji Użytkowniczki OvuFriend cykl z maja, owu pozytywne