Aniolkowa.mama jejku jak to teraz przeczytałam to aż się rozpłakałam:-( Boże to nie może byc prawda
niewierzę w to że drugi raz przydarzy Ci sie to samo, tak nie moze być!!!!
Trzymam mocno kciuki i wierzę że dzidzia wciąż żyje i ma sie dobrze, Daj znac jak cos bedziesz wiedziała, ściskam mocno, będzie dobrze!!!!
Przepraszam że wczoraj nic nie napisałam, ale cały dzien rozpakowywałam kartony, dziś ciąg dalszy
pozatym neta mamy od znajomych zza ściany i troche kiepsko odbiera raz jest sygnał raz go nie ma.
Naszczęście wczoraj hormon juz spadł niepamiętam dokładnie ile jest ale mniej niz 2000 a ostatnio było 2400 więc oznacza to że lek działa i moja dzidzia juz prawdopodobnie nieżyje
Byłam też u GP i dostałam 7 dni zwolnienia, także mam czas na urzadzanie mieszkanka i odpoczynek
niewierzę w to że drugi raz przydarzy Ci sie to samo, tak nie moze być!!!!
Trzymam mocno kciuki i wierzę że dzidzia wciąż żyje i ma sie dobrze, Daj znac jak cos bedziesz wiedziała, ściskam mocno, będzie dobrze!!!!
Przepraszam że wczoraj nic nie napisałam, ale cały dzien rozpakowywałam kartony, dziś ciąg dalszy
pozatym neta mamy od znajomych zza ściany i troche kiepsko odbiera raz jest sygnał raz go nie ma.Naszczęście wczoraj hormon juz spadł niepamiętam dokładnie ile jest ale mniej niz 2000 a ostatnio było 2400 więc oznacza to że lek działa i moja dzidzia juz prawdopodobnie nieżyje
Byłam też u GP i dostałam 7 dni zwolnienia, także mam czas na urzadzanie mieszkanka i odpoczynek