reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starające się 2008

no niestety..wczesniej mieli zamrożone jajeczka 6szt ale siie nie przyjeły....ostatnio miała pobierane świeże tez się nie przyjeły...teraz zobaczymy...a kasy 7tys 1 zabieg...(w tym 4-5 tys same leki)
przykre to troche, miec tyle zarodkow i zeby nic z tego nie bylo :-(
powiem Ci ze 7 tys. to nawet nie tak duzo jak za in vitro( oczywiscie jezeli udaje sie z 1 razem) ja myslalam ze koszt to minimum 12 tys.
no ale zeby 4-5 tys. same leki to przesda to co oni tam daja ze to takie drogie...
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi prosze jak tu do jasnej anielki zalozyc nowy post, szukam, przegladam kombinuje i nic...heh jestem tu nowa i przyznam sie szczerze ze troszke to wszystko dla mnie malo czytelne jest :sorry2:
 
ktarzynak jr jestem dobrzej myśli co do ciebie, wcelowałaś w owu lepiej niz my :-)...
wiem co piszę...2 razy robiłam testy i 2 razy udało mi sie zaciazyc...raz starnka 8 h po II na teście , drugi raz ponad 48h po II na teście ..
 
Ostatnia edycja:
Hej, wpadam się przywitać i powiedzieć, że poranek był spoko. Udało się wyszykować bez płaczu i marudzenia.

Buziaczki dla wszystkich i główki do góry!

Super :-):-):-)

jakies mieszanki hormonów, 1 zastrzyk 260-300zł

U mnie zabieg in vitro kosztuje 4.500 tys. drugie tyle pewnie leki :dry:
no ale ja mam jeszcze caly rok czasu na to wiec moze fasolka zechce przyjsc naturalnie do mamusi :-)
 
reklama
Kochana nie zamartwiaj się, najwazniesze jest maleństwo a wszystko inne to rzeczy drugorzędne.:happy2::happy2::happy2:

Moja mam to mówi, ze jak Bozia daje dzieci to daje i na dzieci. Faktycznie napewno zyłaś juz nowym mieszkankiem urzadzaniem, remoncikiem ale co sie odwlecze....
Moja koleżanka mieszkała z mężem i dzieckiem w Warszawie w kawalerce 5 lat, zaoszczędzili kaske i teraz pobudowali sobie domek pod Warszawą.:-);-):-)

Głowa do góry Imagination, przedewszystkim nie denerwuj sie bo wiesz wszystko wpływa na maleństwo:rolleyes:
wszystko już było zaplanowane, meble, pomoc 'dziadków' i w ogóle wszystko wyglądało tak cudownie, a tu LIPA!!! My mieszkamy obecnie w kawalerce, ale nie ma tutaj gdzie nosa wetknąć, a co dopiero upchnąć dzieciaczka i łóżeczko, zresztą same zobaczcie:
1.) widok na całe mieszkanie, patrząc od wejścia:

2.) idąc dalej w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara - kawałek pokoju i kuchnia:

3.) oto i cała kuchnia (teraz mamy jeszcze kuchenkę elektryczną, by móc gotować, a wtedy jeszcze jej nie było):

4.) i całość mieszkanka patrząc od okna, po prawo łazienka:


I gdzie tu upchnąć jeszcze dzieciątko???? Same widzicie, ze nie da rady :-(
A w Łodzi nie da rady, wszystkie mieszkania są na takim samym poziomie cenowym, jak to co patrzyliśmy wczoraj, więc odpada :-(
Puki możemy, będziemy tutaj, a potem przeniesiemy się do TM, może jeszcze do marca coś się wyklaruje...

Ale się dziś fatalnie czuję... Leżę tylko i leżę, nie mam na nic kompletnie sił :-( Wiem, ze to dzidzia protestuje, bo chce wesołą mamę, jak wczoraj do południa... Wybacz Kruszynko, ale martwię się o Twój byt...
 
Do góry