To ja może powiem tak jestem mężatką 11 lat, 13 lat w związku mam 3 dzieci najmłodsze prawie 3 latka, najstarsze 4 klasa. I jak przy 1 wieczorem chciało mi się wszystko, przy 2 też nie miałam problemu tak teraz przy 3 gdzie męża nie mam 2 tygodnie w domu, dzieciaki są na różnym etapie z najstarsza lekcje, najmłodsza huragan, to nawet jak mąż jest w domu to często nie mam siły a i fakt wolimy posiedzieć, pogadać bo w dzień przy ciągłej krzątaninie nie zawsze jest czas żeby spokojnie porozmawiać bez mamooo. Także nigdy nie wiemy co przyniesie przyszłość i czy zawsze będzie tak samo