reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od ponad roku i dalej nic.

Ooo to super! czym leczylaś?
Bo ja dostalam Cipronex 2 × 1 dziennie przez 10 dni, Flucofast co 3 dni i Macmirror co 2 dni.
Jeju mam nadzieję że i ja szybko to wleczę!
Dziękuję za nadzieję![emoji173]
Przepraszam Cię ale nie pamiętam...wiem że to by jakiś antybiotyk doustny A dodatkowo dostałam coś dopochwowego zeby się grzybek nie zrobił (jedna dawka - taka strzykawka była w opakowaniu). Przeszło szybciutko, następny cykl już posiew ok i hsg ;)
 
reklama
Przepraszam Cię ale nie pamiętam...wiem że to by jakiś antybiotyk doustny A dodatkowo dostałam coś dopochwowego zeby się grzybek nie zrobił (jedna dawka - taka strzykawka była w opakowaniu). Przeszło szybciutko, następny cykl już posiew ok i hsg ;)
To ja tez mam doustny, i tez na wypadek jakiegos grzybka mam macmirror.
Tak mi poprawilas humor tym ze szybko wyleczylas[emoji5] bo ja na necie sie naczytalam ze babki latami nawet to leczą.
Chyba sie pomodle o dobry posiew[emoji16]
 
Z pierwszym dzieckiem staraliśmy się ponad 3 lata, że sobą byliśmy 7 i nigdy się nie zabezpieczalismy i ciąży nie było. Mąż zrobił badania i niby wszystko ok, ja miałam robione badanie drożności jajowodow i dopiero po tym się udało. Aktualnie jestem na samym początku drugiej ciąży, nie wiem jak to się dalej potoczy, mam nadzieję, że w dobrym kierunku, ale o nią też staraliśmy się ponad 3 lata. Okazało się, że mam coś z tarczyca, mąż ma trochę słabsze wyniki nasienia niż poprzednio i co się okazało, że w cyklu, który miał być bezowulacyjny zaszlam w ciążę. Bardzo duże znaczenie ma nasza głowa. Jak się nastawiamy, że teraz musi się udać to w jakiś sposób się blokujemy. A gdy odpuszczamy staje się cud.
Hej a mogę spytać jak wygadala ten zabieg oludrazniania jajowodów? Lekarz mówił że jak nie pomoże mi clostilbegyt plus pragnyl to jedynie teraz już tylko też zabieg
 
Hej dziewczyny. Staramy się z mezem o drugie dziecko już rok czasu. Córka ma 3 latka. Po pół roku starań okazało się, że nie mam owulacji, więc od 3 miesięcy biorę clostilbegyt plus zastrzyk pregnyl. A ciąży jak nie było tak nie ma. Już tracę nadsieje, że nam się uda. Lekarz mówił że już wsssytko wzkaskuje na to że się uda, a jak nie to mowil o zabiegu udrazniania jajowodów. Czy któraś z Was miała taki zabieg i może mi podpowiedzieć jak to wygląda i ile mniej więcej ksoztuje itp? Nie pytałam lekarza bo byłam pewna że się po lekach uda a tu znowu nic
 
Hej a mogę spytać jak wygadala ten zabieg oludrazniania jajowodów? Lekarz mówił że jak nie pomoże mi clostilbegyt plus pragnyl to jedynie teraz już tylko też zabieg
Zależy co Ci zaproponuje. Jeżeli HCG ( chyba tak to się nazywa) to będzie wprowadzał kontrast do jajowodow i podgladal na RTG. Podobno bolesny, ale można go zrobić na NFZ. Ja miałam HYCOSY, czyli wprowadzenie kontrastu do jajowodow i podglądanie jak się rozchodzi na USG. Ja placilam coś ok. 600 zł.
Badalas sobie tarczyce?
 
Zależy co Ci zaproponuje. Jeżeli HCG ( chyba tak to się nazywa) to będzie wprowadzał kontrast do jajowodow i podgladal na RTG. Podobno bolesny, ale można go zrobić na NFZ. Ja miałam HYCOSY, czyli wprowadzenie kontrastu do jajowodow i podglądanie jak się rozchodzi na USG. Ja placilam coś ok. 600 zł.
Badalas sobie tarczyce?
Badalam. Robiłam cały komplet. Badan i mój mąż też. Może to w psychice siedzi. Już sama nie wiem
 
Badalam. Robiłam cały komplet. Badan i mój mąż też. Może to w psychice siedzi. Już sama nie wiem
Też tak może być. Ja zaszłam teraz po wizycie u lekarza. Pierwszej wizycie, gdzie ustaliliśmy plan działania. I na USG niby wyszło, że jestem po owulacji. Wizyta była 18.03., a 24.03 już wiedziałam, że jest ciąża.
 
Też tak może być. Ja zaszłam teraz po wizycie u lekarza. Pierwszej wizycie, gdzie ustaliliśmy plan działania. I na USG niby wyszło, że jestem po owulacji. Wizyta była 18.03., a 24.03 już wiedziałam, że jest ciąża.
O jeny gratuluję! Ja co miesiąc mam nadzieję, ale jak na razie nic
 
reklama
Do góry