reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Wasila jak ja nie lubię Chodakowskiej :/ Ja po 2 miesiącach po porodzie znowu wazyłam 50 kg, ale jak poszłam do pracy to przybyło mi trochę brzucha przez zajadanie nerwów słodyczami... Mam nadzieję że cycowanie znowu zdziała cuda :)
Makota właśnie to samo napisałam- kończysz 12 tc i kończy się 3 miesięczna umowa i mają obowiązek przedłużyć do dnia porodu. Ja byłam pracodawcą, robili mnie w konia, sama za siebie płaciłam zusy, więc teraz nie mam żadnych wyrzutów że znajomy mnie zatrudnił żebym miała macierzyński i płatne l4. Każdy robi jak uważa, ja zajeżdżałam się w ciąży z Nelą i za wcześnie urodziłam, teraz powiedziałam że do tego nie dopuszczę.
Dorcia nie rycz wariatko, będzie dobrze :)
Tesiak dobrze że betka ładna, gratuluję :)
 
reklama
jejkuuuu Carla, jaka śliczna jest ta dzidzia na Twojej sygnaturce :) ja też taką już chcę!!!

u mnie cycowanie nie zdziałało cudów niestety. tzn. przez 2 miesiące chudłam a potem znów zaczęłam na wadze przybierać :(
Wiesiek, powodzenia w staraniach :)
 
Wiesiek "rodzynka" witamy i kciuki trzymamy :)

Carla ja też żadnych wyrzutów nie mam że zatrudniłam się po to żeby móc pójść na L4 i mieć macierzyński ... dość się ostałam w robocie z kolką nerkową, krwotokiem, z zapaleniem płuc ... w nosie teraz mam. Ginekolożka powiedziała tak czy siak od pierwszych dni ciąży będę musiała pójść na L4 ze względu na kamicę i niewydolność. Ale najpierw trzeba zajść :-D

Carla mam Cię :) na FB :) Kurcze dziewczynki całkiem inaczej sobie Was w głowie rysowałam ...a tu proszę śliczne, młodziutkie, zgrabniutkie laseczki...szok...tylko ja taka matrona...stara matka polka :(

Dobrej nocki :)
 
Ostatnia edycja:
jak nie piszecie to nie piszecie, a teraz nie mogę nadrobić :)
Carla na temat wagi i wyglądu w ciąży się nie wypowiadam, nie znoszę swojego odbicia w lustrze, na początku cyce jak donice, potem brzuszek wybił się na prowadzenie, i tak już zostało
Aniołek kciuki zaciśnięte.
Fuma_foch będziesz, będziesz, ja tak jak Amelia mam wrażenie odwrotne :( bo narazie słomiana wdowa ze mnie,
vinga89 Ohh bicie serduszka o to na co czekałam po zrobieniu testu.. , coś pięknego. A te chrzciny to masz w tą niedzielę? dobrze pamiętam?
Wasila Chodakoska dla mnie to wyższa szkoła jazdy, gratuluję . Co do szefa męża , współczuje , mój ma super, miał / ma wolne kiedy chcę , lepszego szefa nie będzie miał
Tesiak ale się uśmiałam z tych strzelających spodenek hehe,
wiesiekliszka witaj i powodzenia
Dorcia ehhh też miałam fatalny dzień, bynajmniej rano , najpierw młoda się obudziła o 5! odkładam ją spać dalej a włacza mi sie alarm na budowie, więc mała zostaje z siostra, ja jadę popatrzeć czemu sie włączył, ale nic się nie podziało, wracam a mała rozbudzona na całego i to wyje mi do 7, potem miałam jechać na badania i dupa nie wyszło
Ale co do pogody to dla mnie bomba 20 stopni, za 3 dni będę zdychać jak przyjdą upały
Ja bez fb , niby nie planowałam zakładać ale nie wiem czy się nei pokuszę któregoś dnia :) jak będziecie się tak chwalić brzuszkami :)
mój wraca za 2 tygodnie już będę po owulce :( a zresztą nie wiem , już kiedyś narzekałam na bolące krzyże, a teraz doszedł ból tyłka do tylknej część uda :( bez tabletek ledwo chodzę:( , zrobiłam sobie rentgen, sama nie wiem po co ale jutro odbiorę zdjęcie, jak nic nie pokarze, to moze to rwa kulszowa? nie wiem nigdy nie miałam. na tabltekach co biorę piszę że nie są zalecane dla starających się, mam nadzieję że nie poprzestawiają mi niczego
dziewczyny nie pozalewało was? takie ulewy przeszły że szok, mam rodzinę w proszowicach i jak mieli sporo tuneli z warzywami, kwiatami... tak nei zostało im prawie nic, wszystko zrównane z ziemia po dzisiejszej nocy.
 
Ianka, chrzciny w tą niedzielę, dobrze pamiętasz. nie wiem jak to przeżyję :/ mój P wraca dopiero w czwartek wieczorem, do tego czasu to ja chyba umrę pod stosem nieuprasowanego prania :baffled: a jeszcze tyle sprzątania i od czwartku gotowanie. ehhh
nas na szczęście te podtopienia ominęły, ulew takich nie było jak w reszcie kraju. Warszawę nieźle podtopiło o to nie daleko od mnie.
 
ianka mój mąż wracał dzisiaj z pracy...drogą A 4 i mówi że ledwo przejechali...gdzieś koło Krakowa pozalewało-tak jak mówisz Proszowice bardzo ucierpiały .
Ja to przechodziłam 4 lata temu...zalało moją wioskę całkiem...najgorsze było sprzątanie...ehhh straszne to było, ten smród i ta przerażająca ilość tego szlamu. I serce się krajało jak woda zeszła i zostawiła całą masę martwych zwierząt-okropne mówię Wam :( Tak że jak widzę w tv tych zrozpaczonych ludzi to wiem co czują-naprawdę :-(

Dziewczyny co myślicie o wróżkach...takich na maila...??? Mam namiary na taką wróżkę ( która jest sprawdzona) i się kurcze zastanawiam...co o tym myślicie ??? Koszt nie jest taki duży, bo 25 zł za odpowiedź na 5 pytań :)
 
Vinga dasz radę...szkoda że nie masz żadnej restauracji do wynajęcia...byłabyś spokojniejsza i mniej zmęczona ... trzymam kciuki !!!
 
Franio śpi, m jeszcze nie ma więc jestem;)

Dorcia głowa do góry, będzie dobrze:) A we wróżki nie wierz.
Wasila jak to mówią "chwal szefa swego bo możesz mieć gorszego":/ w takim razie my nie możemy narzekać. A co z urlopem na żądanie? Proszę o linka do fb na priv;)
Amelia z jakiego powodu mąż jest przeciwny fotelikowi? To może jak podeśle Wam film szczęśliwego Franka w foteliku to zmieni zdanie?;) To jakbyś czasem założyła sobie fb to daj znać;)
Wiesiek powodzenia dla Was:)
Carla dziękuję:)
ianka ale miałaś przygody z rana:/ A co do owulki...cuda się zdarzają;P
vinga my też mieliśmy chrzciny w domu więc wiem ile z tym pracy. Chociaż właściwie Franio miał wtedy dopiero miesiąc więc rodzinka mnie troszkę wyręczała. W lipcu idziemy na chrzciny i przyjęcie będzie w lokalu, zobaczymy jak będzie. Na przyszłą wiosnę pewnie też już będziemy o tymmyśleć;)

No to ja też przyznam się do wagi. Raczej nie mogę narzekać. Mam 176 cm wzrosti i ważę 56 kg. W pierwszej ciąży przytyłam 16 kg i bardzo szybko je zgubiłam karmiąc. Szczerze mówiąc to najbardziej podobałam się sobie jak ważyłam 60 kg (wtrakcie wracania do wagi sprzed ciąży).
Musze się położyć. strasznie mnie żołądek rozbolał:/

Dobranoc;)
 
nie no, to ja mam teraz kompleksy :-( ja przy wzroście 168 mam 78 kg teraz. moja normalna waga była między 60-65kg i z tym się dobrze czułam. a teraz czuję się strasznie ale przecież odchudzać w ciąży się nie będę, ćwiczyć też nie będę bo ja przynajmniej do końca I trymestru na luteinie jadę, więc nie chcę ryzykować. mam tylko nadzieję, że po porodzie szybko uda się zrzucić :(
 
reklama
Kurcze, ale ruch na wątku:) a ja przecieram oczy i trzeba się do pracy szykować :)
Wisiek - Witaj i powodzenia z Anią :)
Kurcze piszecie o tych wzrostach i wagach, Tesiak z ciebie to Chudzina jakich mało :) A Vinga masz tyle samo wzrostu co ja :) ja jeszcze 1,5 roku temu ważyłam 73 kg, ale powiedziałam dosć no i się wzięłam za siebie, dzisiaj ważę 61, bez żadnych ćwiczeń i diet, po prostu MŻ.
Dorcia - we wróżki nie wierz, aczkolwiek ja byłam kiedyś u jednej zaraz po wypadku, bo moja mama czasem do niej chodziła, owszem powiedziała kilka rzeczy, które miały miejsce, ale o przyszłości mało mówiła no i chyba lepeiej, wole nie wiedzieć co mnie czeka.
oki uciekam, zajrzę później :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry