reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po 4 latach od poronienia

Dyzia23

Początkująca w BB
Dołączył(a)
27 Październik 2015
Postów
17
Cześć wszystkim, jestem tu nowa. Zarejestrowalam się żeby uzyskać porady a także podzielić się swoimi doświadczeniami. 4 lata temu poronilam, okazało się że to poronienie chybione czyli dziecko było martwe przed 8 tyg. ciąży a ja poronilam w 13 tc. Przeszłam zabieg lyzeczkowania jamy macicy. Teraz po 4 latach dopiero jestem gotowa na ponowną ciążę jednak od marca nic z tego nie wychodzi. Czy wydarzenia z przed 4 lat mogą mieć na to wpływ? Bardzo proszę o porady.
 
reklama
Moja ginekolog bez żadnych specjalistycznych badań stwierdziła ze nie powinno być problemów i ze po roku można mówić ze cos jest nie tak. W tamtą ciążę zaszlam przypadkiem bez starań a teraz jest problem i to mnie martwi
 
Powodów może być mnóstwo. Tarczyca, problemy z owulacją itd . Nie koniecznie ma to związek z łyżeczkowaniem. Faktycznie do roku lekarze nic nie robią zazwyczaj. Jeśli zależy ci to poproś o skierowanie na badania dla was obojga bo nie wiadomo kto ma problem. Jednak znam pare której udało się dopiero po 2 latach bez badań itp. Czasem potrzebny jest czas i spokój ;)
 
Wiem wiem spokój to podstawa :) Zapytam moja lekarke o wszystko, chociaż nawet nie chciała zerknąć w dokumenty z poronienia bo stwierdziła ze to nie ma wpływu. Mój luby idzie na badania na własną rękę za kilka dni więc może coś się wyjaśni. Staram się nie panikowac, zresztą seksu też na siłę nie uprawiany. Mam nadzieję ze nie powtórzy się historia z przed 4 lat
 
Jak przewertujesz forum to spora część dziewczyn straciła ciąże a nie które nawet kilka a w końcu zostały mamami :) też poroniłam ale sama i mam zdrowe dziecko a z drugim jestem w ciąży. Głowa do góry w końcu się uda. Lekarza też mozna zmienić ;)
 
Dzięki za wsparcie. Czytałam już kilka wpisów na ten temat :) Fajnie że i Tobie się udało, zdrówka życzę dla maluszka :) A lekarza najwyższa pora zmienić :)
 
reklama
Do góry