Tuśka fajnie że jesteś . Już na samym początku życzę Ci powodzenia i szybkiego zajścia w ciążę
Napisz coś więcej o sobie.
Ja jestem Anka , mam 33 lata ,synka Miłosza pracuje w aptece. 5 cykl staramy się o dziecko. Nie przypuszczałam że będą w ogóle jakieś kłopoty , myślałam że szybko mi się uda ( za pierwszym razem ) Więc tak pierwszy cykl przebiegał naturalnie. Po pierwszej nieudanej próbie poszłam do ginekologa i dostałam luteinę , w drugim brałam luteinę od 14 dc do 25 dc, ale naczytałam się na forum że to za wcześnie brać od 14 dnia więc w trzecim cyklu brałam od 17 dc, też nic. Mierzyłam temp , robiłam testy owulacyjne, zawsze czułam ból owulacyjny ale tylko w lewym jajniku. Bardzo źle czułam się po tej luteinie , szczególnie dokuczał mi ból piersi. Więc w czwartym już nie brałam. Po tym cyklu znów poszłam do ginekologa. Cały piąty cykl chodziłam na monitoring. Pęcherzyk rósł , owulacja była ale znów z tego lewego jajnika, który co miesiąc bardzo mnie boli na owulację . Ginekolog powiedział że ten lewy może mnie dodatkowo boleć bo leży blisko macicy , może też mieć zrosty, ja jestem po cesarce. Jeśli czuję tylko ten lewy to prawy może być nieczynny
Jeśli w tym cyklu się nie uda to od następnego mam brać Clostilbegyt na poburzenie owulacji w tym prawym jajniku i wzmocnienie w lewym. Jeśli 2-3 cykle nie zajdę w ciążę to mam trafić do szpitala na zabieg drożności jajowodów. Ot i cała historia. Nie wiem czy się udało, chcę wierzyć że tak. W tym cyklu miałam późno owulację w 16 dniu, cykle też mi się rozregulowały ale obstawiam że przewidywany termin @ i testowania to 4 wrzesień. Nie wiem czy się udało , wiem że to za wcześnie ale we wtorek była owulacja a ja od piątku czułam ból piersi, od kilku dni chodzę też opuchnięta. Tak bardzo pragnę już drugiego maluszka ...