reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Starania po raz pierwszy :)

jejku ile ja się muszę jeszcze nauczyć, zginęłabym bez Was:-( taki rampersik też chyba troszkę ponosi co? zamówiony, ale się cieszę:tak:
 
reklama
slyp: no skoro powiedziałś star, to przydała by się dizsiaj jakas akcja :-), zaraz sie zabiorę za przebieranki i ci fotki podesle, tylko lenia w sobie zwalcze :-p
A swoja drogą ty na slubie będziesz już ile dni przed ustalonym terminem?

fifka: a to ja sie dzisia za ten zabieg zabiorę, bo maz juz sie doczekać nie może depilacji heheh :-Dchyba jakies jego fantazje zrealizuje hihihih niech chłop ma troche radości z życia , a fakt ze nawet z lusterkiem jes ciezko, mój brzuch tak wielki ze mi strasznie wszystko zasłania
 
Lam: dzięki ci kochana:* A na ślubie będę tydzień przed. równo, bo wczoraj położna przez telefon mówiła mi, żeby do szpitala jechać w piątek:)
 
no to kochana ja radze, zabrać walizkę, zainstalować sobie pampersa;-), i w razie czego być przygotowaną, a ta koleznaka to naprawdę szalona ze sie na to decyduje :-D

wiecie co wczoraj dostałam w rejestracji gazetkę, próbkę kremu dla dziecka i jakies ulotki, i dzisiaj czytałam artykuł o porodzie rodzinnym i sie pobeczałam tak mnie wzruszył, kazałam męzowi to przeczytać, ale nie ma zapału i ochoty, a to taka piekna relacja ze strony przyszłej mamy i taty jak razem rodzili
 
Rampersiki się trzymają też sporo, ja kocham rampersy :) wyglądem, nie wiem, zwyczajnie kocham :) I jak Fifka mówi, zależy co i zależy od producenta, bo Domi nosi ciuszki 68, ale i jedno body 80. I właśnie, pytanie, jaka się urodzi

Lamia, ja tylko na macanego się goliłam, bo z lusterkiem się pociachałam... I się goliłam 25 grudnia, bo mi się zachciało.. i co i co? I pojechałam :p hardkor ze mnie, tak patrzę teraz

Lamia, przypomniałaś mi coś. Bo nam nie pozwolili rodzić razem. I teraz nie wiem, czy jak mi się zachce drugiego (broń mnei wszystko jak na razie) to czy chcę. Bo 4, na fałszywym był i jestem bardzo z tego zadowolona, a 25/26 Go nie było i nie wiem, czy chciałabym, żeby mnie widział taką zmęczoną i cierpiącą. Nie w sensie, że przestanie kochać czy go obrzydzi, ale zeby mu żal nie było. Ale d otego to daleko, jedynie mogę się wstecz zastanawiać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No -zapiekanka wstawiona do piekarnika :)
Oj kurcze myślę, że jeszcze jakoś dam radę z tymi nockami. Mała przybiera na wadze ładnie, więc jakoś to będzie, a karmić piersią zamierzam 6 miesięcy. Potem obiadki, deserki, kaszki i mm.

Coś zła ta moja Miśka jest dziś, może po spacerze się jej poprawi. A co do przewijania, to ja przewijam raz w nocy, bo Kala się moczy dużo i nie wyobrażam sobie zostawić jej do rana pełną pieluszkę... :/

Aha, jeszcze o rodzinnym porodzie - ja jestem bardzo, bardzo za! rodziłam z mężem - fakt przyjechał na ostatnie 15 minut partych, bo mnie szybko zwinęło w szpitalu, a od telefonu mojego, że zaraz urodzę (bo zaczęły mi się skurcze o 2 w nocy, zadzwoniłam o 4 a urodziłam o 4.30) dojechał w 15 minut, a ma do szpitala 16km :D ale polecam - był wielkim wsparciem i serio, już cie nic nie obchodzi, czy patrzy, czy coś... ważne że trzyma za tą rękę, wspiera i pomaga oddychać. Mój jeszcze powtarzał za położną, bo mało dochodziło do mnie ;p no i co chwile: "jesteś silna, dasz radę, DAMY RADE! już zaraz Kalę zobaczymy, jesteś dzielna" i tak w kółko :D i te 2 godziny razem zaraz po... cudowne!!!
 
Może właśnie dlatego, że nam pozwolili spędzić razem te dwie godziny po, to jakoś mam dziwne odczucia, bo jego wsparcie to było cudo
 
reklama
Sleepy robię nuggetsy z indyka i do tego ziemniaczki z wody (bo niestety frytek mi nie można... :zawstydzona/y:) I jak chcesz to już wsiadaj w pociąg bo zaraz będą gotowe :-D


Sil oj ja też właśnie uwielbiam rampersy!!! :-D Mój ulubiony strój małego!

Hahahaha zauważyłaś ze ostatnio coraz częściej się zgadzamy? :-p

Co do porodów rodzinnych mój M sobie bardzo chwalił pobut przy mnie! A był od początku do końca i przeciął pępowinę, Dzielnie się trzymał choć mówił ze swoje odchorował w nocy - właśnie tak jak piszesz nie z obrzydzenia ale z faktu ile to mnie wysiłku kosztowało.

Boli mnie tylko ze tak szybko po porodzie zabrali mi małego... nie dali mi go nakarmić i zawieźli mnie samą na połóg... bardzo przeżyłam wewnętrznie tą rozłąkę na samym początku... zamiast odpoczywać pół nocy płakałam z tęsknoty za małym... A zabrali mi go bo dostałam znieczulenia na zszywaniu i byłam sparaliżowana od pasa w dół...

Miq ja nie pamiętam jaki to był rozmiar tych rampersów ale na pewno troszkę ponosi! Mówię zależy od tego jak duża się urodzi... dzieci w terminie rodzą się 2.5kg ale i też ponad 4-5kg... :szok: nie wiadomo jaka ta twoja królewna będzie :tak:


Dagne ja właśnie też to sobie chwalę. Mój był ze mną cały poród! Był dla mnie dużym oparciem i przede wszystkim dzięki niemu byłam rozluźniona bo nie myślałam tak bardzo o tym co się teraz dzieje. Rz mnie tylko wkurzył bo jak zaczęłam jęczeć z bólu to zaczął mnie uciszać... :dry: Ale to pewnie dletego ze ciężko mu się tego słuchało... widać ze tam na porodówce ciężko czasem mu było na sercu ale teraz nie żałuje ze był i powiedział ze drugi raz też będzie :tak:


A co do przewijania to mój robi tylko jedno może dwa siku w nocy więc ja rano zdejmuję praktycznie czystą pieluszkę. Późnej po przewinięciu miedzy 6 a 9 nadrabia :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry