reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Wiesz u mnie jest tak, że ja pracuje na pół etatu i powiedzialam sobie ze do wrzesnia jak nic sie nie zmieni to staramy sie o dziecko bo to najlepszy moment, mielismy wszystko zaplanowane, ze zajde w ciaze, pojde na L4, na wolnym zrobie sobie magisterke, wroce do pracy na spokojnie po macierzynskim i bede szukac nowej pracy, bo chcialabym miec mozliwosc powrotu... i tak tez sie stalo, zaszlam w ciaze we wrzesniu, ale nie poszlo po naszej mysli... wiec teraz mialam zaplanowane starac sie od razu tak jak wam tutaj pisalam.. a ze kolezanka powiedziala ze moze cos sie wykluje u niej w pracy, bo tez dziewczyna zaszla w ciaze, to chce zlozyc cv.. choc wiem, ze w mojej glowie jest mysl zeby dalej starac sie o dziecko, ale rozum podpowiada, zeby zmienic prace na lepiej platna i na wyzszym stanowisku tym bardziej ze robie studia, a dopiero potem dziecko... wtedy bym musiala znow czekac do umowy na stale zeby miec mozliwosc powrotu.. ja juz w tej kategorii mysle... jest mi ciezko strasznie sie przestawic, bo tu planujemy, a tu nie wiadomo co zrobic, bo nie wiadomo czy beda dzwonic... Moj maz juz twierdzi ze chyba tak musialo byc ze poronilam, zeby teraz znalesc prace... sama nie wiem.. kazdy chce miec wiecej pieniedzy, ja w swojej pracy juz przyszlosci nie widze, bo poprostu ja na swoim stanowisku wiem i umiem wiecej niz pozostale co pracuja tak jak ja, dlatego chce cos zmienic... i ciaza byla u mnie najlepszym rozwiazaniem :) albo znalezienie nowej pracy. Tylko ze u mnie chec dziecka jest silniejsza.. ale przeciez jak mi powiedza ze mnie biora to nie odmówię... i jak tu dogodzić:/
Hehe doskonale Cię rozumiem... Ja tak 4 lata na ciążę czekałam... Na początku poszłam do nowej pracy,więc nie wypada zachodzić w ciążę na początku, przepracowałam 2,5 roku i jak już chcieliśmy, okazało się że to koniec mojej pracy,bo wraca dziewczyna którą zastępowałam. Później otworzyłam swój biznes, rozkręciło się super, więc nie będę zachodziła w ciążę, bo przecież nie po to się otwierałam żeby zaraz zamykać... Dopiero we wrześniu, jak skończyłam 30 lat, stwierdziłam że nie ma już na co czekać, że to ostatni dzwonek dla mnie (zawsze sobie powtarzałam że do 30stki będę miała dzieci)... Teoretycznie powinnam poczekać do wakacji ze staraniami, bo od maja będę na wysokim zusie i wtedy macierzyńskiego dostałabym prawie 3tys, ale w sumie nie zależy mi na kasie tak jak na dziecku, tym bardziej że w moim wieku z roku na rok ryzyko urodzenia dziecka w wadami (typu zespół Downa) wzrasta... I weź tu kieruj się rozumem [emoji12]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że weekend upłynął Wam na miłych staraniach o bąble. Tymczasem u mnie nadal brak @ i objawów z nią związanych więc idę dzisiaj do lekarza po pracy zobaczyć co tam się dzieje w środku. W sobotę trochę mnie bolał chyba prawy jajnik i aż na pachwine schodziło, ale ja nigdy nie czułam wcześniej owulacji więc nie wiem czy to było to. Jeśli tak to byłoby to trochę późno...no ale cóż, zobaczymy co powie. Miłego dnia [emoji9]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że weekend upłynął Wam na miłych staraniach o bąble. Tymczasem u mnie nadal brak @ i objawów z nią związanych więc idę dzisiaj do lekarza po pracy zobaczyć co tam się dzieje w środku. W sobotę trochę mnie bolał chyba prawy jajnik i aż na pachwine schodziło, ale ja nigdy nie czułam wcześniej owulacji więc nie wiem czy to było to. Jeśli tak to byłoby to trochę późno...no ale cóż, zobaczymy co powie. Miłego dnia [emoji9]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Starania były, byle owocne :-) ja w tym miesiacu przed monitoringiem byłam prawie pewna że owulacja będzie z lewej strony, bo tylko tam coś czułam, ale oczywiście po usg okazało się że jest zupełnie na odwrót :-) miłego dnia :-)
 
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że weekend upłynął Wam na miłych staraniach o bąble. Tymczasem u mnie nadal brak @ i objawów z nią związanych więc idę dzisiaj do lekarza po pracy zobaczyć co tam się dzieje w środku. W sobotę trochę mnie bolał chyba prawy jajnik i aż na pachwine schodziło, ale ja nigdy nie czułam wcześniej owulacji więc nie wiem czy to było to. Jeśli tak to byłoby to trochę późno...no ale cóż, zobaczymy co powie. Miłego dnia [emoji9]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie też ta owulacja z prawego jajnika, jestem pewna :-) I coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że komórka się zagnieżdża [emoji4] Zobaczymy czy objawy będą się nasilały [emoji16]
Daj znać jak po wizycie [emoji16]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Starania były, byle owocne :-) ja w tym miesiacu przed monitoringiem byłam prawie pewna że owulacja będzie z lewej strony, bo tylko tam coś czułam, ale oczywiście po usg okazało się że jest zupełnie na odwrót :-) miłego dnia :-)
Trzymam kciuki za powodzenie [emoji110] Ale tak przeliczyłam wszystko i u mnie na prezent mikołajkowy będzie chyba za wcześnie na testowanie- 5 dni do @ będzie więc pewnie nie będzie jeszcze test wykazywał- chyba że beta [emoji6]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trzymam kciuki za powodzenie [emoji110] Ale tak przeliczyłam wszystko i u mnie na prezent mikołajkowy będzie chyba za wcześnie na testowanie- 5 dni do @ będzie więc pewnie nie będzie jeszcze test wykazywał- chyba że beta [emoji6]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
No ja na bete muszę iść 07.12 bo wtedy mi sie konczy 10 dni przyjmowania duphastonu i zależnie co beta wykaże albo odstawiam i czekam na @ albo biore dalej :-)
 
Heh ho! :)
Ja właśnie wyszłam od gin, na usg wszystko wygląda normalnie, ale dała mi skierowanie na badania hormonów. Mam je zrobić między 2 a 4 dniem kolejnego cyklu... ale jakoś po wyjściu doła złapałam, zaczęłam sobie wkręcać, że jednak się nie uda :/ a ponieważ już dwójkę cudownych maluchów mamy, to jeśli będzie jakaś "grubsza" przeszkodą, to na pewno na siłę nie będziemy próbować.
Eh...
I w ogóle mam przeczucie, że w tym cyklu raczej nic nie zdziałaliśmy. Także dołek :p
Mam nadzieję, że u Was samopoczucie lepsze ;)
 
Heh ho! :)
Ja właśnie wyszłam od gin, na usg wszystko wygląda normalnie, ale dała mi skierowanie na badania hormonów. Mam je zrobić między 2 a 4 dniem kolejnego cyklu... ale jakoś po wyjściu doła złapałam, zaczęłam sobie wkręcać, że jednak się nie uda :/ a ponieważ już dwójkę cudownych maluchów mamy, to jeśli będzie jakaś "grubsza" przeszkodą, to na pewno na siłę nie będziemy próbować.
Eh...
I w ogóle mam przeczucie, że w tym cyklu raczej nic nie zdziałaliśmy. Także dołek [emoji14]
Mam nadzieję, że u Was samopoczucie lepsze ;)
No to czym się martwisz skoro wszystko wygląda normalnie? Dobrze, że chce Ci hormony zbadać, nawet tak profilaktycznie dobrze jest wiedzieć czy wszystko w porządku [emoji4] Głowa do góry, na pewno się uda [emoji16]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hehe doskonale Cię rozumiem... Ja tak 4 lata na ciążę czekałam... Na początku poszłam do nowej pracy,więc nie wypada zachodzić w ciążę na początku, przepracowałam 2,5 roku i jak już chcieliśmy, okazało się że to koniec mojej pracy,bo wraca dziewczyna którą zastępowałam. Później otworzyłam swój biznes, rozkręciło się super, więc nie będę zachodziła w ciążę, bo przecież nie po to się otwierałam żeby zaraz zamykać... Dopiero we wrześniu, jak skończyłam 30 lat, stwierdziłam że nie ma już na co czekać, że to ostatni dzwonek dla mnie (zawsze sobie powtarzałam że do 30stki będę miała dzieci)... Teoretycznie powinnam poczekać do wakacji ze staraniami, bo od maja będę na wysokim zusie i wtedy macierzyńskiego dostałabym prawie 3tys, ale w sumie nie zależy mi na kasie tak jak na dziecku, tym bardziej że w moim wieku z roku na rok ryzyko urodzenia dziecka w wadami (typu zespół Downa) wzrasta... I weź tu kieruj się rozumem [emoji12]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Dokladnie.. Ahh te nasze rozterki.. Ja tez tak teraz czekam.. Bo juz w 2014 gadalam mezowi o dziecku drugim. Ale nie bo licencjat i umowy na stale nie mialam. W miedzy czasie dostalam umowe i w tym roku sie obronilam. Wiec teraz super moment a tu moze praca nowa sie szykuje.. Choc nie nastawiam sie ale a noz widelec sie uda i znow trzeba przeczekac..
 
Do góry