reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starsza siostra... starszy brat

suse

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Wrzesień 2011
Postów
616
Miasto
De/Gdansk
W zwiazku ze za pare chwil nasze maluchy stana sie starszakami chcialam miec miejsce gdzie mozna by bylo opisac pierwsze reakcje naszych pierworodnych na nowego czlonka rodziny i ogolnie zycie z wieksza iloscia dzieciaczkow.
 
reklama
U nas bylo tak ze Seba byl zachwycony siostra:tak:Teraz juz moze mniej ale wiem ze ja kocha,czasami sie bawi z nia,popilnuje jak zajdzie potrzeba:tak:Kilka razy byl z nia na dworzu:tak:
Co do Misi to narazie glaszcze,caluje brzuch ale jak bedzie po porodzie to sie zobaczy:tak:
 
obym tylko mogła opisać tu coś miłego:) Staś jest jeszcze zbyt mało kumaty i nie rozumie, że będzie miał braciszka, mam tylko nadzieję, że nie będzie próbował zrobić mu krzywdy. dzis juz wiem ze bede musiała bardzo uwazac, poniewaz Kazik zostanie pewnie odebrany przez starszego brata jako zabawka interaktywna...jak bedzie zobaczymy niebawem.
 
U mnie na razie Mateusz wybrał imię dla braciszka - Adaś a jak będzie dalej to się zobaczy. Na razie całuje brzuszek, daje zabawki - kładzie na brzuszku. I wie, że bardzo trzeba uważać na brzuszek bo w środku jest Adaś.
 
U mnie na poczatku bylo kiepsko, nie chcial nawet slyszec o rodzenstwie , teraz jest lepiej mówi do brzucha po imieniu a najlepsze ,że wszystko co jest dla siostry musi przetestować ( dwie noce spał w łóżeczku mamy tylko turystyczne heheh, ogloda kazde ubranka , pocyckał smoczek, butelke hehhe wszystko sie pyta do czego służy itd, )więc narazie nie jest żle ...zobaczymy co bedzie dalej ,nastawionajestem ze moga byc z nimproblemy ,przez 5 lat miał mamę tylko dla siebie ,ale to juz zalezy jak my bedziemy reagowac na jego dobre lub złe zachowanie:-)
 
mój syn przyjął siostrzyczkę z miłością czułością pomagał ttrzymał na rękach jak była noworodkiem nie miałam żadnych obaw ale miał już wtedy 2 i pół roku. Co do Amelki mam obawy bo ona 2 lata kończy w czerwcu i bardziej dokucza starszemu to co to z młodszym będzie. No i co jak trzeci nasz maluszek będzie chciał wisieć ciągle na cycu. Jedynie co mnie cieszy że na początku pomogą nam 2 babcie, więc jakoś tak łagodnie wszystko się ułoży
 
Hmmm... Moja mała przytula siędo brzuszka. Nawet udało jej się poczuć jak młody dokazywał po drugiej stronie. Zobaczymy jak to będzie kiedy Tymek będzie już na zewnątrz.
A powiedzcie, wróciłyście ze szpitala z jakimś małym prezentem od młodszego rodzeństwa? Jeśli tak, co to było?
 
U mnie na poczatku bylo kiepsko, nie chcial nawet slyszec o rodzenstwie , teraz jest lepiej mówi do brzucha po imieniu a najlepsze ,że wszystko co jest dla siostry musi przetestować ( dwie noce spał w łóżeczku mamy tylko turystyczne heheh, ogloda kazde ubranka , pocyckał smoczek, butelke hehhe wszystko sie pyta do czego służy itd, )więc narazie nie jest żle ...zobaczymy co bedzie dalej ,nastawionajestem ze moga byc z nimproblemy ,przez 5 lat miał mamę tylko dla siebie ,ale to juz zalezy jak my bedziemy reagowac na jego dobre lub złe zachowanie:-)
Mój Maksik ma to samo...wszystko dotyka otwiera,próbuje...
Pozwalam mu na to .Mysle,ze moze warto bedzie go angazowac we wszystko przy karmieniu,przewijaniu ,itp a nie odganiac jak muche....:happy2:to moze bedzie ok. W sumie 8 h spedza w przedszkolu wiec i tak połowe dnia bede z Małą sama.
We wrzesniu planuje powrót do pracy a wtedy tym bardziej wszystko sie zmieni.
Damy rade. Mysle,ze to kwestia organizacji i zaangazowania..........mam nadzieje:-D
 
reklama
Moj synek jeszcze jest za maly aby zrozumiec co we mnie siedzi...moje kochane kolezanki pytaja czy mu mowie ze bedzie mial siostre...tylko po co jak on jeszcze tego nie ogarnia.
Jak czasem wpadnie wmoje rece jakis maluch to sie smieje ale po dluzszej chwili odciaga mi rece abym oddala juz intruza.
Chcialam go powoli przyzwyczaic do nowego czlonka naszej rodziny...nic na sile aby sie nie uprzedzil.
Uprzedzilam juz rodzine aby go nie molestowali...jak bedzie chcial to sam podejdzie.
W sobote sie przekonamy jak dobrze pojdzie :sorry2:
 
Do góry