reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stomatologia

Aezgrudzien

Początkująca w BB
Dołączył(a)
6 Październik 2017
Postów
17
Witam, jestem w 30 tygodniu własnie wyrżnęła mi się ósemka, niestety zepsuta. Zwlekam z wizytą u stomatologa, bo mam niedogojoną opryszczkę. Niestety ząb boli i promieniuje na inne. Co robić? Faszerować się apapem jeszcze 3-4 dni, walczyć ze strupem na wardze i wysuszyć, czekać aż się zagoi całkowicie czy mimo rany (pękającej i krwawiacej nawet przy jedzeniu większych kęsów) iść po doraźne profesjonalne podtrucie zęba. Wnioskuję, że usuwanie po RTG i porodzie.
 
reklama
Jeśli Cię boli - to już teraz jedź do lekarza.
Może da się ten ząb jeszcze uratować. W ciąży można stosować specjalne znieczulenie stomatologiczne (bez obkurczania naczyń). Jeśli tylko nie trzeba będzie go usunąć, to jest duża szansa, że Ci go wyleczą. Jeśli jednak będzie potrzeba jego usunięcia, to może coś Ci z nim zrobią byś dotrwała do porodu. Ale im dłużej zwlekasz z wizytą, tym gorzej dla Ciebie. Nie przejmuj się opryszczką tylko prędziutko do dentysty.
 
Ząb był w złym stanie, dentystka odradzała leczenie kanałowe (dwa razy ból, kasa, wizyty) bo usunięcia nie da się uniknać. zaleciła podanie znieczulenia i usunięcie (nie bylo potrzeby robić zdjęcia RTG)
bólu nic a nic nie czułam. Miała coś w stylu podnośnika/lewarka założyła to na ząb i kręciła pokrętłem. Nic a nic nie czułam bólu.
Skasowała za to 150 zł. Trwało to około 20 minut.
Później przez 30 minut miałam trymac zaciśnięte zęby z gazikiem. Przez 2 h nie jeść, potem tylko produkty miękkie i w pokojowej temperaturze. Gdybym jutro czuła ból mam przyjść po antybiotyk. W ciągu 3-4 godziny po podaniu schodziło mi znieczulenie więc wzięłam apap. Część czasu przespałam, dokucza mi trochę głód, ale do jutra dociągnę, odczuwam ćmienie i zruszenie dziąsła, mam wrażenie rozpulchnienia podniebienia i ślinotok, ale jest to do przeżycia.
Co do opryszczki to cały czas smarowałam takimi produktami jak Haskovir, sudokrem i cytrynka wysuszyło i dziś lekarka chyba nawet nie zauważyła.
Mam nadzieję, że wątek kolejnej ciężarnej nie przyda się, ale w razie co będzie mogła pocieszyć się :)


Aha dodam, że miesiąc wcześniej pojechałam do tej dentystki z bólem martwego zęba (leczony już kiedyś kanałowo). Rozwierciła i dała antybiotyk, że niby jakieś gazy bakterie itd. Po 2 dniach ból ustąpił i zakleiła, ale powiedziała żeby ostukiwać sobie zęby i zbadać czy aby napewno to nie ból promieniujacy od innego i żebym uważała, bo w ciąży często idą zęby mądrości...
 
Ostatnia edycja:
Podobno ciąża to stan fizjologiczny organizmu nie anomalia. Może moja lekarka wykazała się odwagą i ryzykownoscią, ale mnie na chwilę obecną wychodzi to na zdrowie. Bólu nie odczuwam, leków nie biorę tyle, że głodna trochę chodzę, bo sensownie nie mogę zjeść, ale jestem dobrej myśli co do kolejnych dni. Dziś mam tez wizytę kontrolą u gina, zobaczę co on na to...
 
Ja bym mimo wszystko ósemkę usuwała u chirurga. Cieszę się, że jednak wszystko się udało i wszystko przebiegło bez komplikacji.
To teraz pozostaje życzyć spokojnego ostatniego trymestru!
 
reklama
Gin podsumowując: Ciąża to stan fizjologiczny, nie choroba. I dzwonią do mnie te spanikowane dentystki i pytają czy można to tamto... każdy ma przecież swoją specjalność po to żeby wiedzieć co mozna a czego nie.... Jak ciąża przebiega prawidłowo (prwidlowo!) to mozna nawet góry przenosić. lepiej wyrwać ząb niż później walczyć z jakimiś problemami z powodu braku jego usunięcia (z kontekstu, miał na myśli zakażenie, farmaceutyki itp.)

generalnie spoko luz

Swoja droga kończę druga dobę po usunięciu i w zasadzie zwracam uwagę głównie na temperaturę posiłku lub napoju i ewentualnie lekko na konsystencję (wykluczam orzeszki, twarde surowe warzywa i owoce) w miarę rozsądku wiadomo oraz staram sie gryźć druga stroną. Nie mam żadnego bólu, to co odczuwam to chłód, pustkę... Trochę mozna porównać to do połogu ;/ słabe porównanie wiem ale tak mi się nasuwa (krew, oczyszczanie, uważanie, niby ból lecz nie ból, brak, pustka)

co do usuwania u chirurga: nie mam za dużo pojęcia o temacie, bo nigdy mnie nie dotyczył, jednak cos tam swoje myślę i wiem tyle. Moje wyrywanie było super ekstra maksymalnie fantastycznym doznaniem (brak ironii) w porównaniu z tym co przeszła znajoma kilka miesięcy temu. Co prawda ona juz nie była w ciaży, może z miesiąc po. Wybrała się do kliniki stomatologicznej (prywatnej popularnej w stolicy) przeżyła RTG, 4 h na fotelu z buźka otwartą, niesamowitym bólem w trakcie i po (ketonal), wydała 600 zł, wspomina to jako horror. Ktoś powie miała pecha. Ok. Za to druga też chyba na loterii nie wygra. Nie wiem w którym tygodniu, ale w 8 miesiącu zabrali ją do szpitala gdzie jednocześnie mogli działać na zębach i w razie co odebrac poród, wiadomo nieszczęścia chodzą parami urodziła przedwczenie, dzieciaczek w inkubatorku... No i jak tu sie nie stresować... Oczywiście może sa to skrajne przypadki i tylko natrafiłam na pechowców, jednak jak czytałam inne fora, ósemki mozna wyrywać nie tylko chirurgicznie i jak sa "normalnie" to szybciej sie goją, nie ma szwów mniej możliwości komplikacji...

W moim wypadku nie bylo czasu na rozważania tego typu i dobrze :) całuję rączki pani dentystki :)

dziękuję za uwagę, poświęcony czas i powodzenia
 
Ostatnia edycja:
Do góry