reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Strach poronienia w pierwszym trymestrze?

Wiktoria_W

Początkująca w BB
Dołączył(a)
18 Październik 2019
Postów
20
Hej dziewczyny,
Jestem w 8 tygodniu ciąży. W czwartek idę do lekarza na kolejną wizytę. Boję się tego jak cholera.
Boję się że na kolejnym USG będzie coś nie tak lub zarodek przestał rozwijać się :( nie mogę przestać o tym myśleć. Czy to tylko ja tak mam? Jak z tym sobie radzić?
Pierwszą ciąże miałam biochrmiczna. I odecna też nie rozwijała się odpowiednio na początku, a później pojawiło się serducho. Ale cały czas mnie męczy że coś może pójść nie tak :(((
 
reklama
Rozwiązanie
Wiem co czujesz..ja chodzilam co tydz.na usg z dusza na ramieniu bo beta 34000 a nie bylo zarodka....pojawil sie zarodek ufff....jednak co badanie to stres..to jest normalne....i zbliża sie 13 tydz...badanie prenatalne....myslalam ze oszaleje ze stresu...ale wsio ok.......nastepnie badanie połówkowe...i znow to samo!.....eh my mamusie to sie mamy

Poprostu sie martwimy ale dobrze o Nas swiadczy:)
Hej dziewczyny,
Jestem w 8 tygodniu ciąży. W czwartek idę do lekarza na kolejną wizytę. Boję się tego jak cholera.
Boję się że na kolejnym USG będzie coś nie tak lub zarodek przestał rozwijać się :( nie mogę przestać o tym myśleć. Czy to tylko ja tak mam? Jak z tym sobie radzić?
Pierwszą ciąże miałam biochrmiczna. I odecna też nie rozwijała się odpowiednio na początku, a później pojawiło się serducho. Ale cały czas mnie męczy że coś może pójść nie tak :(((
Kochana dokładnie wiem co czujesz. Ja jeszcze nie jestem w ciąży A już się martwię że ciąża nie będzie się poprawnie rozwijać (jeśli już się uda) poprzednia ciąża przestała się rozwijać w 6td. Ale musisz być dobrej myśli tylko tak możesz sobie pomoc. No i dbać o siebie.
Taj więc zmierzam do tego że nie kochana nie jesteś sama
 
Nie stresuj się i bądź dobrej myśli. Początek jest najgorszy bo to długie oczekiwania między wizytami i każda z pań myśli o tym najgorszym okresie. Ja miałam postanowienie ze sie przestane degenerować w 13 tc :) jak juz minął obiecałam sobie, że mi strach przejdzie w 20 :D po połówkowym, po 20 tc miało być oczekiwanie do 24... ale jakoś w między czasie dziecko zrobiło się bardzo ruchliwe i jesteśmy już w stałym kontakcie :) Są czasem takie dni, ale teraz to już rzadkość, że jak nie czuje mojej paskudy to od razu pojawiają się czarne myśli o ciążach obumarłych, ale wtedy sobie zadaje racjonale pytanie, czemu niby miałoby mnie to spotkać? Dziecko wraca do aktywności, a ja znów cieszę się ciążą :) Wiele kobiet przeżywa te lęki i w trakcie ciąży, potem po...bo gorączka, bo kaszelek. To normalne :)
 
Ja miałam tak samo. Najpierw sobie mówiłam, że po pierwszym trymestrze będzie już ok i przestanę się przejmować ale to wcale nie prawda. Jeszcze z każdym miesiącem w ciąży dochodziły nowe problemy i ciężko było się nie martwić. Nie masz wpływu na to co będzie ale musisz być dobrej myśli. Każda kobieta boi się o dziecko. No i niestety nie pocieszę po porodzie też jest strach o dzieciątko i tak już chyba zostaje do końca życia, takie życie mamusiek :)
 
Musisz myśleć pozytywnie, jedyne wyjście. Ja jestem znów na etapie starań. I też się boję, najpierw czy uda się zajść, a pozniej będę się martwić co dalej... Poprzednia strata przełom 6/7 tc... Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze!!! :)
 
Hej dziewczyny,
Jestem w 8 tygodniu ciąży. W czwartek idę do lekarza na kolejną wizytę. Boję się tego jak cholera.
Boję się że na kolejnym USG będzie coś nie tak lub zarodek przestał rozwijać się :( nie mogę przestać o tym myśleć. Czy to tylko ja tak mam? Jak z tym sobie radzić?
Pierwszą ciąże miałam biochrmiczna. I odecna też nie rozwijała się odpowiednio na początku, a później pojawiło się serducho. Ale cały czas mnie męczy że coś może pójść nie tak :(((
Hej, nie stresuj się tylko myśl pozytywnie musi być dobrze. Wiem że łatwo się mówi a z tyłu głowy ciągle ta myśl. Też tak miałam po 1 wczesnym poronieniu. W 2 ciąży ok serduszko biło w 6 tyg, ale i tak ciągły strach oby do następnej wizyty, wizyty w toalecie czy aby to na pewno ślluz bo coś mokro w majtkach a może to plamienie 😟....
Az w końcu kupiłam detektor tętna płodu, który bardzo mi pomógł się uspokoić mogłam wysłuchiwac bicia serduszka 😍. (zwłaszcza gdy mała stawała się mniej aktywna, czasem zbyt długo bez kopniaka , ten strach czy serduszko bije czy wszytko ok) . Ale tak naprawdę dopiero kiedy położyli mi mała na piersi poczułam ulgę, że wszystko dobrze się skończyło że jesteśmy razem 😍. Kolejne starania niestety znów zakończone wczesnym poronieniem 😥, ale nie poddaje się i mam nadzieję że teraz się uda. I Tobie również tego życzę, abyś szczęśliwie donosiła swoje małe upragnione dzieciątko. Pozdrawiam.
 
Wiem co czujesz..ja chodzilam co tydz.na usg z dusza na ramieniu bo beta 34000 a nie bylo zarodka....pojawil sie zarodek ufff....jednak co badanie to stres..to jest normalne....i zbliża sie 13 tydz...badanie prenatalne....myslalam ze oszaleje ze stresu...ale wsio ok.......nastepnie badanie połówkowe...i znow to samo!.....eh my mamusie to sie mamy

Poprostu sie martwimy ale dobrze o Nas swiadczy:)
 
Rozwiązanie
Do góry