reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

STRASZNE wymioty po kaszce ryżowej 6-mies

Dołączył(a)
19 Maj 2009
Postów
7
Miasto
nowy sącz
powiedzcie co to moze być? juz 4 razy probowalam dawac coreczce (6mies) kaszke ryzową ( różnych firm) i za kazdym razem konczy sie to ogromnymi wymiotami, nie odrazu - tylko po paru godzinach- przy jedzeniu piersi nagle zaczyna chlustać mlekiem. wywala tego z siebie chyba ze 2 zklanki!! a kaszki zjada moze 2 łyżezki... dodam ze karmię ją piersią ki zupkami mięsno- warzywnymi ( za ktorymi tez nie przepada, ale nie wymiotuje)
 
reklama
Ja jestem w podobnej sytuacji, w sensie wymiotów, ale Antoś je zupełnie inaczej niż Twoja córcia.
U mnie zaczęło się w okolicach 6 miesiąca. Antoś po wypiciu mleka z butelki wymiotował. O dziwo wszystko było ok kiedy jadł kleik ryżowy (na tym samym mleku!). Dwa razy wylądowaliśmy w szpitalu, bo Antoś zaczął się odwadniać. Rza nam powiedzieli, że to migdały (bo były zaczerwienione, ale jak miały nie być, jak dziecko cały dzień wymiotowało), drugim razem, że to wirus żołądka. Lekarka poleciła nam dawać mu rozwodnione mleko do picia i pomalutku wprowadzać kaszkę.
Antosiowi do tej pory zdarza się od czasu do czasu zwymiotować, ale nikt nam nie podał przyczyny, ani jak to wyleczyć. Na razie sama wymyśliłam odstawienie go od mleka modyfikowanego i przeszłam na sojowe (bo mój szkrab jest alergikiem) i od pukać jeszcze nie zwymiotował :happy2:, ale minęły dopiero 4 dni...

Zamiast kaszek ryżowych może spróbuj kleik kukurydziany?
Najwyraźniej w tych kaszkach jest coś, co organizm Twojej córeczki nie toleruje.
 
Do góry